Strona 1 z 1
Silnik do Muscela
: wt cze 13, 2006 7:37 am
autor: Caiman
Witam !
Mam problem z wyborem silnika do Muscela. Zakupiłem go z silnikiem od C-360 (silnik s-4002). Chodził całkiem nieźle - V max 90 km/h (przy kołach o średnicy ponad 90 cm), mocy starczało na zabawę w terenie. Ale jak zawsze chce się mieć coś bardziej ambitnego - no i zmieniłem na silnik MB 200D (znajomy miał go wcześniej w Nysie i bardzo go polecał, a poza tym dostałem go gratis). Po remoncie - pierwsze próby i wielkie rozczarowanie - byle górka jest poważnym wyzwaniem, a o IV biegu na szosie mogę zapomnieć - samochód po prostu zwalnia

. Teraz mam dylemat i pytanie do Was panowie. Zmienić z powrotem na Ursusa, bądź też włożyć silnik od MB 300D (300 TD było by marzeniem). Jednakże potrzebowałbym silnika od mercedesa 123 (przerobiona kryza) a 300 TD od 123 jest prawie nieosiągalny. Proszę o poradę zwłaszcza użytkowników z silnikiem MB 123 300D w samochodach o ponadwymiarowym ogumieniu.
Z góry dziękuję za pomoc
Caiman
: wt cze 13, 2006 4:25 pm
autor: arol
Mam 300 D w aro 244 i sobie chwalę, 200,220 240 to praktycznie wykrywacze wzniesień.nie twierdzę że 300 to szczyt ,ale jest oszczędny jeśli go nie gnieść do dechy,tani w serwisowaniu, i przy odrobinie troski prawie nie do zajechania(trawi nawet czysty rzepak)co prawda to tylko coś ok 80-90KM ale mnie to wystarcza a mieszkam na podkarpaciu czyli górek u nas dostatek.Mnie mocy starcza i na asfalt V max 115 dalej nie próbowałem,a i w terenie nie narzekam(jest jeszcze reduktor)
Ale to wcale nie znaczy że jestem obiektywny,niech inni też się wypowiedzą,a Ty zrobisz co uznasz za najbardziej odpowiednie.
Pozdrawiam.
: wt cze 13, 2006 8:31 pm
autor: Bubu
Witaj.
Czy jesteś z Puszczykowa koło Poznania?
Silniki diesla MB 200, 220, 240 faktycznie nie są zbyt mocne, mam taki w Gaziku i tak jak piszecie każde wzniesienie wiąże się conajmniej z redukcją biegu. Siliniki 300D i 300TD pod względem osiągów są dużo lepsze, ale mają sporą masę i gabaryty. Trudno je zmieścić w komorze silnika Gaza, czy Muscela, to raz; dwa, resory nie wytrzymują takeigo obciążenia, trzeba dołożyć piór.
O ile Gazik ze swoim przełożeniem 2,78 w reduktorze daje sobie radę w terenie z silnikami o małej mocy (np.M-20:55km, M-21G:65km, S-21:72 km, 220D MB: 65km), to Muscel, bez reduktora, potrzebuje jej jednak trochę więcej.
: wt cze 13, 2006 10:09 pm
autor: Mart
Ja mam w Musclu silnik od MB 123 300D, mam też reduktor w postaci drugiej skrzyni biegów, resory faktycznie wzmacniałem, a co do mocy to mogłoby być więcej, ale i tak nie można narzekać

: wt cze 13, 2006 10:56 pm
autor: M-461
Witam
Tez miałem problem z kupnem silnika 300D i zakończyło się to tym że wsadziłem do złoma 240D. Zespolony jest ze skrzynią od wołgi i nie wyszło to źle. Na czarnym 120 km/h osiąga bez problemu do 130 km/h trzeba już poczekać więcej już nie próbowałem, bo w końcu to nie jest wyścigówka i z takimi prędkościami raczej się nie jeździ. W terenie też radzi sobie w stopniu zadowalającym, problemy zaczynają się gdy wiedzie się w głęboki kopny piach, ale odpowiednią techniką jazdy problem można pokonać . W resorach nie dokładałem żadnych piór tylko je doprowadziłem do porządku. W samochodzie zamontowane są opony rozmiarze 31x10,50x15. Jestem raczej zadowolony z takiego rozwiązania, ale jak to zwykle bywa jak coś już się zmota to po pewnym czasie człowiek ma ochotę coś zmienić i zobaczyć jak będzie się sprawowało inne rozwiązanie.
Pozdrawiam
: śr cze 14, 2006 10:52 am
autor: Caiman
Witam !
Dziękuję za odpowiedzi, choć nadal nie bardzo wiem, który wariant wybrać. Ciężar i gabaryty silnika nie mają większego znaczenia, mam wzmocnione resory, a poprzedni silnik (C-360) do wagi lekkiej nie należał. Miejsca na piąty gar jest aż nadto (podejrzewam, że 6 cyl. rzędówka by się zmieściła). Skrzynia biegów jest oryginalna, reduktora nie planuję na razie montować. Dylemat jest następujący: czy montować sprawdzonego Ursusa, czy pchać się w niewiadomą z silnikiem MB 300D. Zakres roboty jest zbliżony w obydwu przypadkach. Za MB przemawia korzyść wbudowanej Vacu pompy (do 360 musiałbym skombinować odzielną i zmotać napęd.
Pzdr.
P.S. To jest to Puszczykowo k/Poznania, gdzie wszędzie na polnych i leśnych drogach są znaki "zakaz wjazdu, ruchu etc."
: śr cze 14, 2006 11:03 am
autor: Bartas
Caiman pisze:
P.S. To jest to Puszczykowo k/Poznania, gdzie wszędzie na polnych i leśnych drogach są znaki "zakaz wjazdu, ruchu etc."
Witam lokalesa

Są gdzie nie gdzie wyjątki i fajne imprezki off road-owe robimy.
Pozdrawiam
: śr cze 14, 2006 11:30 am
autor: Caiman
Witam lokalesa Są gdzie nie gdzie wyjątki i fajne imprezki off road-owe robimy.
Witam !
Z tym silnikiem i jego wprost porażającą mocą to ja lepiej zostanę w piaskownicy - będzie niezłym wyzwaniem wyjazd z niej

: śr cze 14, 2006 11:32 am
autor: Bartas
Caiman pisze:Witam lokalesa Są gdzie nie gdzie wyjątki i fajne imprezki off road-owe robimy.
Witam !
Z tym silnikiem i jego wprost porażającą mocą to ja lepiej zostanę w piaskownicy - będzie niezłym wyzwaniem wyjazd z niej

Teraz i tak jest okres piknikowy, bez jazdy. Susza panie

: śr cze 14, 2006 5:54 pm
autor: Bury
wg mnie jak jeździsz na tak dużych kolach i bez reduktora to idealnym rozwiązaniem poinien byc 300 ale TD

Ja sam tego nie testowałem, ale wiem z doświadczeń znajomych, że 300 z turbina to jest poprostu to czego trzeba tym autom

POzdr
: śr cze 14, 2006 6:48 pm
autor: Bubu
P.S. To jest to Puszczykowo k/Poznania, gdzie wszędzie na polnych i leśnych drogach są znaki "zakaz wjazdu, ruchu etc."
No to musimy się spotkać i pogadać

. Ja też z Poznania i okolic. Czy Twój Muscel nie ma przypadkiem takiej brązowej plandeki w ciapki? Bo widziałem w Poznaniu tylko jednego białego Muscela.
: pt cze 16, 2006 5:16 am
autor: Caiman
Czy Twój Muscel nie ma przypadkiem takiej brązowej plandeki w ciapki? Bo widziałem w Poznaniu tylko jednego białego Muscela.
Witam !
Mój jest srebrny (a nawet metaliczny

), a plandekę mam czarną
Co do spotkania to jak najbardziej, najlepiej gdzieś przy bezalkoholowym
Pzdr. Caiman
: pt cze 16, 2006 10:08 am
autor: Bubu
Caiman pisze:Czy Twój Muscel nie ma przypadkiem takiej brązowej plandeki w ciapki? Bo widziałem w Poznaniu tylko jednego białego Muscela.
Witam !
Mój jest srebrny (a nawet metaliczny

), a plandekę mam czarną
Co do spotkania to jak najbardziej, najlepiej gdzieś przy bezalkoholowym
Pzdr. Caiman
Otóż to
Ale Twojego to jeszcze nie widziałem, a rozglądam sie dobrze, z chęcia zobaczę. No, pzdr.
: pt cze 16, 2006 4:32 pm
autor: lester461
Jeszcze jedno o czym musisz pamiętać - Twoj muscel z silnikiem od 60- miał przelożenia w mostach od aro 243 bo na oryginalach z tym motorkiem to max 60 . Jesli zmienisz na oryginal to z silnikeim od 200 -setki jakoś daje rade w lekkim terenie a na asfalcie na prostej

ladnie idzie na 4 biegu
: pt cze 16, 2006 9:08 pm
autor: Mart
kolego @lester461, jak tam Muscel, juz po "przebudowie"?:D
: sob cze 17, 2006 8:17 am
autor: Caiman
Jeszcze jedno o czym musisz pamiętać - Twoj muscel z silnikiem od 60- miał przelożenia w mostach od aro 243 bo na oryginalach z tym motorkiem to max 60
I tak faktycznie było, ale na kołach od UAZA. Po zmianie kół na dużo większe (śr. ponad 90 cm) prędkość wzrosła do ok. 90 km/h. Przełożenie w moście o ile dobrze kojarzę było 41:10 (chyba, że coś mi się pomyliło)
Pzdr.
: ndz cze 18, 2006 8:46 am
autor: Plaskacz
silniczek od scorpio 2,4 v6 fajnie robi
