Strona 1 z 2
szroty/złomy
: śr sie 30, 2006 11:49 am
autor: Koro
czy ktoś widział jakies aro na szrocie/złomie???
w rumunii dużo tego na złomach stoi a u nas jakoś jeszcze nie widziałem... czyżby 95% aro w polsce jeżdziło???

Re: szroty/złomy
: śr sie 30, 2006 12:09 pm
autor: matys
Koro pisze:czy ktoś widział jakies aro na szrocie/złomie???
w rumunii dużo tego na złomach stoi a u nas jakoś jeszcze nie widziałem... czyżby 95% aro w polsce jeżdziło???

ja to czasami widuje aro stojace i ulegajace biodegradacji

np na gubalowce jedno widzialem

: śr sie 30, 2006 12:22 pm
autor: BABCIA I
: śr sie 30, 2006 12:48 pm
autor: nie_mientki
Poszukaj przy najbliższym posterunku policji

: śr sie 30, 2006 1:38 pm
autor: Koro
taaaa....
liczyłem na szybki odzew kasztaniarzy...
ale czy oprócz złosliwości macie jakies fakty czy tylko tak se pierdzielicie??

: śr sie 30, 2006 3:17 pm
autor: anatol
mam namiary na dwa , trochę ogołocone .
: śr sie 30, 2006 3:40 pm
autor: Bartas
w Luboniu stoi już chyba 4 rok, ponoć ma silnik meśka i napęd 4x2, no ale stoi nie jeźdźi

Re: szroty/złomy
: śr sie 30, 2006 3:42 pm
autor: Wiechu
Koro pisze:czy ktoś widział jakies aro na szrocie/złomie???
...no co Ty,
za młody ten Twój na takie adaptacje

: śr sie 30, 2006 3:57 pm
autor: zax
Ja widziałem gdzieś w Katowicach na szrocie zacieka 243D (podobny do mojego nawet stan podobny

) ale byłem w niedizele i było zamknięte.
W Łodzi nie ma żadnych zacieków na szrotach, bo szukałem

Koro czy Ty uważasz że moje aro to 5% populacji zacieków w Polsce?

Chciałem zrobić liste zacieków forumowiczów ale coś nie wyszło...
: śr sie 30, 2006 10:14 pm
autor: CZOBIK
Do mojego kumpla co ma złomowanie,zadzwonił gość że ma zacieka bez silnika do sprzedania ze sprawnymi napędami itd po złotówce za kilogram

.
Biorąc pod uwagę że w hucie dostanie 60gr za kilogram to jeszcze nie wycenił go zbyt drogo.

: czw sie 31, 2006 9:08 am
autor: zax
Masz do niego kontakt?
Bo potrzebuje klosze tylnych lamp... Ale tanio...

: czw sie 31, 2006 9:19 am
autor: Koro
no i Wiechu wygrał browar!!!
Temat był podpuchą co by dowiedzieć sie gdzie ( w miare w pobliżu) stoi aro co by z niego przełożenia wyciagnąć....

niestety widze że w mazowieckiem już przebrane złomy

: czw sie 31, 2006 9:27 am
autor: zax
Jak ten zaciek jeszcze nie uległ biodegradacji i ma odpowiednie przełożenia które Cie interesują.
Poza tym jak by były klosze lamp to mnie poinformuj o cenie

: czw sie 31, 2006 9:29 am
autor: Koro
ale własnie żadnego w pobliżu ni ma...
nie bede przeca do katowić abo do wielkopolski jechał cześci wyciągać ze zwłok...
a Trzcianka narazie przestój w cześciach ma.... jednym słowem: kupa
: czw sie 31, 2006 9:32 am
autor: zax
Koro... Przeca jest DAMIS... Jak musisz mieć te przełożenia i możesz pod mostem wylądować to kupuj w damisie

: czw sie 31, 2006 9:36 am
autor: Koro
plan jest taki co by skombinować używki w celach testowych a jak bedzie robić to se noofki kupie - ino nie w damisie bo tam ceny z dupy maja. W Trzciance atak+tależ kosztują 380 zyli za jeden komplet (jak są).
Wiec jak Rumburak bedzie na 4,125 niezle zapierdalał to zmówie w Trzciance abo z rumunii sciągne..
: czw sie 31, 2006 9:44 am
autor: zax
No mówię że kupując w damisie można pod mostem wylądować

A na co Ci takie zaje*iste przełożenia? Chcesz sie ścigać z porsche po autobanach?

: czw sie 31, 2006 10:19 am
autor: Koro
mam 3,727 które jest szybkim przełożeniem - na oponach 235/75R15 zapakowany na maxa zapierdzielał bez bólu 140km/h co daje spokojna predkość przelotową rzedu 110-120. potem założyłem 31'x10,5'R15 co spowodowało że z trudem osiąga 120 wiec predkość przelotowa spadła do 90-100 co jest nudne podczas dłuższych tras ( np jak jechałem do rumunii to strasznie sie dłuzyło) wiec knuje żeby zmienić przełożenie na wolniejsze (4,125) wtedy powinno byc lepiej bo zmiana przełożenia w dyfrze zrekompensuje zwiekrzenie srednicy kół - knuje tak na oko bo dokładnie nie chce mi sie liczyć

: czw sie 31, 2006 10:22 am
autor: zax
Cos wyknujesz a potem się okaże że zaciek jedzie jak mój max 80

Aro to aro, to nie ma być supersportowa fura tylko to ma sie spisywać w terenie... Zresztą powyżej 80 na godzine to sie na jednym pasie ruchu nie mieści

A co z tym gościem do którego Ci podesłałem namiar?
Pozdro.
: czw sie 31, 2006 10:31 am
autor: Wiechu
Koro pisze: na oponach 235/75R15 zapakowany na maxa zapierdzielał bez bólu 140km/h co daje spokojna predkość przelotową rzedu 110-120. potem założyłem 31'x10,5'R15 co spowodowało że z trudem osiąga 120 wiec predkość przelotowa spadła do 90-100 co jest nudne podczas dłuższych tras
naprawdę aż taką różnicę odczułeś ?:roll:
Pytam, bo zrobiłem identyczną podmiankę kiedyś, moce mamy podobne i jakoś ja nie czuję tej różnicy. Może tylko przy przyspieszaniu jest gorzej ( ale to i bieżnik MT robi swoje ). Cały czas mam też porównanie, bo mam te 235/75/15 AT i też na nich jeżdżę. Ograniczam się tylko z prędkością max na MT do 100-110, bo to nalewki. Z drugiej strony na 31, licznik wreszcie mówi prawdę ( zgodność z gps praktycznie 1:1 )

: czw sie 31, 2006 10:47 am
autor: Koro
co do GPSa to sie zgadzam.na 235/75 kłamał a tera pokazuje co i jak.
Mi przez długi czas tez sie wydawało że różnicy nie ma - odczuć to można podczas długich tras załadowanym samochodem kiedy nagle sie okazuje że przy 100km/h masz wyprzedzic TIRa a tu nie bardzo a jak coś jeszcze na bagażniku wioze to już porażka...no i tak se uroiłem że ta zmiana przełożeń spowoduje że bedzie dobrze
trudno to porównywać bo masz inne przełożenia w skrzyni biegów i w mostach. A może znasz wartości??
wogóle po Maramureszy mnie sie koncepcja samochodu zmieniła i zmiany trzeba wprowadzic
: czw sie 31, 2006 10:54 am
autor: Wiechu
Możliwe, że mam nieco wolniejsze przełożenia, bo też już parę dłuższych tras na nich zaliczyłem ( mocno zapakowany ) i jakoś było całkiem nieźle. Cyferki mam w domu, więc teraz Ci nie podam. A taka zmiana, na pewno przyniesie poprawę, bo to przecież czysta matematyka
Po Maramureszu, koncepcja jeszcze bardziej wyprawowa Cię męczy, co ?

: czw sie 31, 2006 11:00 am
autor: Koro
ano - ma zapierdalać obładowany i pod góre ( stąd przełożenia) ma byc wygodniejszy - stąd wypierdzielam spreżyny MF i wracam do orginalnych, robie zabudowe bagażnika, wyciszam bydlaka, może fotele zmienie?
łazi mnie jeszcze po głowie co by go postawić na 7.50 R 16 ale to za czas jakis.
: czw sie 31, 2006 11:04 am
autor: zax
Koro nie pier*ol że wyciszysz zacieka... Przecież to niemożliwe
A przy okazji. Twoje oryginalne springi też były takie zaje*iście twarde że skakanie po nadkolach nie robiło na nich wrażenia?
No i jeszcze ta sprawa że z tyłu to mam ławeczki ale jak z tyłu jedzie mnij niż 4 osoby to moge sie spodziewać że z tyłu na dziurach wszyscy i tak wylądują na podłodze

A jak komfort w 244?
: czw sie 31, 2006 11:05 am
autor: Wiechu
...a ja bym, karwa, klimę kciał
