WITAJCIE
,,myślałem też o zamocowaniu haków na zderzaku (który jest dobrze mocowany do ramy)... Ale to chyba słaby pomysł?""
To nie jest ,,słaby pomysł" to porażka w każdej sytuacji
Oryginalnie z przodu w ARONIE są przykręcone do ramy, razem ze zderzakiem , śrubami ;M-12 , ,,oczka" do ciągania potwora ,które sprawdzają się tylko po czarnym na elastycznym holu .
Jeżeli chcesz coś ,,uhakowić " w swoim futrzaku , to sugeruję w to właśnie
miejsce (przednie zakończenie ramy , z otworami prostopadłymi do osi wzdłużnej samochodu)pokierować swoje zamiary ,bo to najpewniejszy punkt zaczepienia

.Jeżeli gdzieś uda sięTobie twojego ARONA
wtopić do wysokości ; powiedzmy połowy drzwi, to po odszukaniu miejsca w błocie, w które założysz szeklę albo hak nastąpi próba wyssania sprzętu na jakiś grunt i wtedy traktor albo inny pojazd przybywający z odsieczą, może oddalić się z kawałkiem futrzaka

jeżeli miejsce montażu haka będzie delikatnie mówiąc; wątpliwe

W moich ARONACH są w tym właśnie miejscu oczka wspawane w blachę o grubości 8 mm i dodatkowo są poprzecznie spięte rurą .Wszystko trzymają
śruby wytrzymałościowe M- 12 (kiedyś też zostały zcięte w amoku OFF ROADU).

Odradzam spawanie jakiejś zmoty do przedniej belki,
ponieważ widziałem uszkodzone;wygięte i porozrywane na spawach od szarpania .

.
Przeanalizuj sytuację i napisz jakie wnioski

. POZDRO
