www.forum4x4.pl

Witajcie. Przypomniało mi się o hakach z przodu w Aro... Czy w standardzie w ogóle takie wystepowały?
U mnie jest zamocowany grill na 4 śruby do ramy... Przypuszczam, że tam były oryginalnie mocowane haki do ciągnięcia Aro, aczkolwiek niekoniczenie. Na razie ciągam się za grilla, ale za każdym szarpnięciem mam stracha
Tu moja prośba: jesli ktoś z Was może sfotografować mocowania waszych haków przednich to poproszę bo nie mam koncepcji na mocowanie... Nie ma nawet gdzie przyspawać drutu do ramy, żeby swą funkcję spełniał.
No i jeszcze jedno: na Waszych zderzakach też są dziury na górze? Czy coś mogło być tam już mocowane? Bo myślałem też o zamocowaniu haków na zderzaku (który jest dobrze mocowany do ramy)... Ale to chyba słaby pomysł?

WITAJCIE

,,myślałem też o zamocowaniu haków na zderzaku (który jest dobrze mocowany do ramy)... Ale to chyba słaby pomysł?""

To nie jest ,,słaby pomysł" to porażka w każdej sytuacji
Oryginalnie z przodu w ARONIE są przykręcone do ramy, razem ze zderzakiem , śrubami ;M-12 , ,,oczka" do ciągania potwora ,które sprawdzają się tylko po czarnym na elastycznym holu .
Jeżeli chcesz coś ,,uhakowić " w swoim futrzaku , to sugeruję w to właśnie
miejsce (przednie zakończenie ramy , z otworami prostopadłymi do osi wzdłużnej samochodu)pokierować swoje zamiary ,bo to najpewniejszy punkt zaczepienia .Jeżeli gdzieś uda sięTobie twojego ARONA
wtopić do wysokości ; powiedzmy połowy drzwi, to po odszukaniu miejsca w błocie, w które założysz szeklę albo hak nastąpi próba wyssania sprzętu na jakiś grunt i wtedy traktor albo inny pojazd przybywający z odsieczą, może oddalić się z kawałkiem futrzaka jeżeli miejsce montażu haka będzie delikatnie mówiąc; wątpliwe
W moich ARONACH są w tym właśnie miejscu oczka wspawane w blachę o grubości 8 mm i dodatkowo są poprzecznie spięte rurą .Wszystko trzymają
śruby wytrzymałościowe M- 12 (kiedyś też zostały zcięte w amoku OFF ROADU). Odradzam spawanie jakiejś zmoty do przedniej belki,
ponieważ widziałem uszkodzone;wygięte i porozrywane na spawach od szarpania . .
Przeanalizuj sytuację i napisz jakie wnioski . POZDRO

Witam, podłużnice w ARO (przynajmniej w 243) są IMHO za słabe do mocowaqnia haków (i wyciągania za ich pomocą). Na fotce (z tegorocznego zlotu w Darłowie) widać wyraźnie efekty próby wyciągania (całkiem łagodnego) - chwilę przed zrobieniem zdjęcia haki wraz ze zderzakiem efektownie odfrunęły (i chwała Bogu, że nie zrobiły nikomu krzywdy) - no i widać wyraźnie zmasakrowane końcówki podłużnic :



P.S.
pozdrawiam kolegów z bratnigo działu

Nie radze ciagac za grill bo ma i tak duza mase a przy szarpnieciu niezla bezwladnosc, jeszcze kogos tym grilem napedzonym przez kinetyka niedajboze zabijesz.

ja zdjalem grill, po tym jak mi sie urwaly mocowania zderzaka i od tamtej pory nie mam ani zdezaka ani grill'a, a za hak robi ladne ucho z blachy 4ki przykrecone do konca ramy na dwie niezle srobki.

jak zmotam juz zderzak, to tez sie zastanawiam jak zmocowac hak, bo jak przykrece zderzak to juz nie bede mial tego ucha. no ale moze cos dokrece do zderzaka - wkoncu bedzie z C-eowinika

WITAJCIE
Nie wiem dokładnie jak to zdjęcie zinterpretować , bo skoro piszesz o podłużnicach że się nie nadawają do tego żeby za nie wyciągać ARONA ,
a na zdjęciu widać, nietknięte końcówki ramy do których dokręcone są śrubami M 12 ,oryginalne uszy z blachy wzmacniane zastrzałami , to najprawdopodobniej niezrozumiałem Twojego zapisu
W tym właśnie miejscu, a więc wykożystując otwory w ramie (na jej
końcu) wzmacniane wspawanymi tulejkami nieco dłuższymi niż szerokość
powyższej końcówki ramy, mam w moich ARONACH przykręcone uszy o kształcie oryginału , lecz z blachy 8 mm , a oczka to lity pierścień wykonany z rury grubościennej , obrobiony na tokarce (aby nie było ostrych krawędzi) i wspawany w wykrój zrobiony w tejże blasze .
Wyciągałem już wiele razy moją ROZPADOBEZOWNIĘ prawie pionowo i nic nie ,,odfrunęło", nie mówiąc o błocie które uniemożliwiało normalne wyjście drzwiami z ARONA . Poślę foty do tego tematu , jak to u mnie jest zrobione. Na posłanym przez Ciebie zdjęciu widać że pomiędzy oryginalnymi montażami a miejscem za które szarpnięto tego ZACIEKA było to ,,fruwające coś". Widziałem oryginalne uszy przerwane jakby były z ołowiu, ale żeby się rama w tym miejscu okociła to wręcz nieprawdopodobne. POZDRAWIAM BARDZO WSZYSTKICH .

http://i14.tinypic.com/4mwhvzm.jpg <- mocowanie grilla do ramy
Wygląda dosyć pewnie... I gdyby tak go ciachnąć tak jak idą linie przerywane i wyciąć otwór w środku jak na rysunku - to mógłby być hak do ciągania Arusa...

http://i14.tinypic.com/52ozo04.jpg <- oglądając jednak te zaczepy dalej widać niezbyt bezpieczne mocowanie do ramy...

No a tak myślę jeszcze o trzech opcjach:

a) usunąć gumowe odboje ze zderzaka i wywiercić w nim dziury na takie ucho z gwinetem (największe, o największej twardości ze sklepu metalowego) a z tyłu zderzaka wsadzić ze dwie podkładki i 2 nakrętki? I zrobić po jednym na stronę?

b) mam haki UAZa... ale nie wiem jak by je tam zamocować...

c) wyciąć kawałek przedniego pasa i wstawić płytę z blachy np 9tki i przykręcić ją na kilka śrub od lewej do prawej podłużnicy... To by był jakiś zalążek pod wyciągarkę... A przy okazji w płycie możnaby zrobić otwory na szekle

WITAJCIE
Miejsce które wskazałeś na zdjęciu nadaje się właśnie na to by szarpać ARONEM , jeżeli zamiast zrobienia otworów w miejscu zaznaczonym przez Ciebie mazakiem , dospawasz pożądnie uszy z blachy o grubości np; 12 mm , to
śmiało możesz ciągać FUTRZAKA nawet z błota o głębokości; 1,5 metra. Jeżeli wykażesz cierpliwość to pokażę na forum foty jak w moim to jest zrobione . . Może znajdę takie gotowe , już zrobione do montażu i będzie lepiej wszystko widać
POZDRO