Strona 1 z 1
przygoda z hrabią drakula i jak warto czytac
: ndz wrz 02, 2007 9:38 pm
autor: Zielony&Załoga
Witajcie. Naszło mnie dziś, żeby trochę popisać. Przygodę z Aro zacząłem dosyć nieoczekiwanie. Już 2 lata temu wpadliśmy z żonką na pomysł nabycia terenówki. Typowaliśmy Patrola, ale były poza zasięgiem finansowym lub stare padaczki, których zakup odradzali znajomi fachowcy. Auto miało spełniać następujące wymagania: sztywny dach, żeby było ciepło zimą, ciągnąc kemping(1000kg), taplać się w błocie i diesel. Przez przypadek znalazłem Aro z fordem 2,4. Żonka stwierdziła, że może być- co nie jest typowe dla żon.

Chciałem brać, bo mam taką jednostkę napędową na stanie w razie W jak pisze Gabriel. Niestety jak pojechałem po nie 400 km padło w nim sprzęgło

i wróciłem z niczym. Następne było to,które mam. Teraz ciekawostka. Kupując Zielonego sam byłem „zielony” jeśli chodzi o 4x4. Pytam się człowieka czy napędy sprawne i o podstawową instrukcję obsługi. Pokazał jak jest 2x4 potem 4x4 i wszystko. Trochę posmutniałem. Liczyłem na jakiś reduktor, marzyłem o blokadzie, posmutniałem, ale nic to-pomyślałem- Krzysiek robi gaza z ziłem v8 i reduktorem od ciężarówki to coś i z Aro zrobi. I tak od marca jeździliśmy z żonką i juniorem po błotach i piaskach narzekając na brak mocy i za małe jak na 3,2 spalanie-poskręcany pewnie, żeby było oszczędnie-8l/100km. Nadszedł dzień, w którym kupiliśmy używane 4 łapki do Zielonego celem zwiększenia przyczepności. Człowiek wysłał nas na to właśnie forum, żebyśmy poczytali, pozbierali informacje jak i co można w Aro udoskonalić. W jakie zdumienie wprawił mnie post Zaxa o tym jak działa dźwignia od reduktora. Z samego rana już znalazłem położenie 4x4L. Poprzedni właściciel miał Zielonego 16 lat i nie wiedział

Dziś testowaliśmy w terenie i moc się znalazła

. Gabriel chwali silnik. Może jak się kiedyś spotkamy na integracji to wyciągnę informacje na temat tegoż właśnie. Warto czytać forum.
PIONIERYZMY!
: ndz wrz 02, 2007 10:14 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Zbyt wiele o ARONIE pozytywnego nie pisz bo są tacy którzy na to forum wchodzą tylko po to by takich jak Ty;dołować
Poprzedni właściciel miał Zielonego 16 lat i nie wiedział !
Zawsze będę podtrzymywał twierdzenie, że najgorzej jest wtedy;
jak się nie chce chcieć i tacy właśnie byli w wielu przypadkach właściciele ARONÓW , bez znaczenia przy tym jest czy posiadali ARO czy cokolwiek innego ,zwykła ignorancja wielu rzeczy i tyle

Na zlot się oczywiście przygotowujesz

, będzie to okazja do zaobserwowania

różnych motactw którymi obdarzyli właściciele swoje ARONY

. Ja się na zlot wybieram oczywiście starym; 244-3,2TD jeżeli się przed tym zlotem całkiem nie okoci

. Wszystko w rękach NAJWYŻSZEGO i myślę ,że dotrzemy w składzie conajmniej pierwotnym

.
(choćbyśmy na osłach albo rowerach mieli przybyć) 
. Szkoda że w Bornym Sulinowie nie było więcej ARONÓW ,bo impreza była; OK .

Myślę,że po następnej integracji większy zapał do pomykania po naszej OJCZYŹNIE powstanie

. POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE

: ndz wrz 02, 2007 10:22 pm
autor: klucz13
Tak trzymaj chłopie

bo wielu szmaciarzy zrobilo gejo-leso i sado-maso wozy z bardzo porządnych prostych samaochodów terenowych przez swoją indolancję oraz totalną głupotę.Każda sztuka uratowana przed nimi to perełka motoryzacji.
PERŁY
: ndz wrz 02, 2007 11:10 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE

.
Tak trzymaj chłopie bo wielu szmaciarzy zrobilo gejo-leso i sado-maso wozy z bardzo porządnych prostych samaochodów terenowych przez swoją indolancję oraz totalną głupotę.Każda sztuka uratowana przed nimi to perełka motoryzacji.
klucz13; ALEŚ SIĘ NARAZIŁ

Ale to prawda

Re: PERŁY
: ndz wrz 02, 2007 11:13 pm
autor: klucz13
Gabriel Tatoj pisze:WITAJCIE

.
Tak trzymaj chłopie bo wielu szmaciarzy zrobilo gejo-leso i sado-maso wozy z bardzo porządnych prostych samaochodów terenowych przez swoją indolancję oraz totalną głupotę.Każda sztuka uratowana przed nimi to perełka motoryzacji.
klucz13; ALEŚ SIĘ NARAZIŁ

Ale to prawda

Mogą mnie cmoknąć przez tłumik

Re: PERŁY
: ndz wrz 02, 2007 11:17 pm
autor: leon zet
klucz13 pisze:Mogą mnie cmoknąć przez tłumik

Niech zgadnę w co...
...w Andorię oczywiście

Re: PERŁY
: ndz wrz 02, 2007 11:21 pm
autor: klucz13
: pn wrz 03, 2007 6:34 am
autor: edward
Tez tak miałem.Poprzedni właściciel nie wiedział jak działa reduktor i pomogł mi Zax
: pn wrz 03, 2007 8:54 am
autor: SZKLARZYK
Witaj Zielony&Załoga
Celebruj Drakule,bo on tym samym sie Tobie odwdzięczy

Ja swojego składam juz tak długo,ze najstarsi górale nie pamietaja od kiedy...W między czasie były radziecki konstrukcje juz.
czy Krzysiek co V8 do uaza wkłada,to ten to chce V8 do szerokiego włozyc i na jazgarzowej ziemi mieszka??
: pn wrz 03, 2007 8:13 pm
autor: Zielony&Załoga
w rzeczy samej ten Krzysiek ale o cherokim nie jeszcze słyszałem. wiem, że tego uazo ziła bedzie przykrywał skorupką od szerokiego. pozdrawiam
: wt wrz 04, 2007 8:05 am
autor: hal9
Aro - przynajmniej mój egzemplarz powinien nazywać się Feniks - bo cztery razy wymieniali mu źli ludzie serce, a od złomu był już trzy razy (o tylu wiem

) tuż tuż. Zawsze broni się dzielnie i chć mój ma utroncone przednie nogi to i tak go lubię. Jak będzie "grzeczny" to dostanie z powrotem przednie nóżki.

,,PRZEDNIE NOGI "
: wt wrz 04, 2007 2:48 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE !
Jeżeli nawet nie ma ,,przednich nóg"teraz, to myśl poważnie o nich do sfojego
,,FENIKSA"

,bo to tak jakbyś tym ŻUCZKIEM jeździł z którego owe ,,serce" wyjąłeś.

. Na zlocie pooglądasz inne ,,FENIKSY" które też niejednokrotnie stały w kolejce do wielkiego pieca

POZDRO

: wt wrz 04, 2007 4:37 pm
autor: zax
I mój futrzak był krok od pieca. Uratowany, naprawiony. A kierowca wraz z futrzakiem już czekają na zlocik. Dobra chwila prawdy.
Rurka z gazem zapodana nowa - i już gazem nie waniajet, i troche lepiej sie jedzie
Pozdrawiam wszystkich aro-maniaków. Bo Aro to dobry pojazd terenowy. Tylko moje 29" opony mu przeszkadzają kopać błoto

PS. Miło mi, że mogłem pomóc z tą wajchą i odkryciem reduktora
