skrzynia Aro 243

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

skrzynia Aro 243

Post autor: Kaktus » sob mar 08, 2008 9:06 am

Mam w muscelu skrzynie od Aro 243, gdzieś już wspominałem że ciężko wchodzą biegi i miałem wymienić olej na lepszy według rad, ale po ochłonięciu z emocji wyjazdu okazało się że zgrzyta tylko 3 bieg. Na zimno wszystko OK. czyli wychodzi że jest to wina synchronizatora, bo się ślizga tylko w gorącym oleju. Pewnie już ktoś się z tym męczył, czy można dokupić synchronizatory i jaka cena ?? widzę że są zanitowane jak się do tego dobrać aby się dało ponownie zanitować ?? czy wystarczy wymienić tylko część z brązu czy całość ?? może dać z drugiej skrzyni bo mam czy tylko nowe ??

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Gabriel Tatoj » sob mar 08, 2008 9:39 pm

WITAJCIE :D
Kaktus pisze:Mam w muscelu skrzynie od Aro 243, gdzieś już wspominałem że ciężko wchodzą biegi i miałem wymienić olej na lepszy według rad, ale po ochłonięciu z emocji wyjazdu okazało się że zgrzyta tylko 3 bieg. Na zimno wszystko OK. czyli wychodzi że jest to wina synchronizatora, bo się ślizga tylko w gorącym oleju. Pewnie już ktoś się z tym męczył, czy można dokupić synchronizatory i jaka cena ?? widzę że są zanitowane jak się do tego dobrać aby się dało ponownie zanitować ?? czy wystarczy wymienić tylko część z brązu czy całość ?? może dać z drugiej skrzyni bo mam czy tylko nowe ??
Jeżeli rozbieżesz tę skrzynię do ,,naga",to wkładając , na ,,sucho"pierściń synchronizatora( ten z bręzu) w miejsce na które przychodzi, a więc koło zębate 3 biegu, stwierdzisz że jest prawidłowe ,,hamowanie" obracając i dociskając równocześnie do siebie te dwa elementy, zostawiasz to w spokoju, a jeżeli swobodnie możesz obracać tym brązowym pierścieniem mimo dociskania go do koła, to w najlepszym wypadku jest on do wymiany. Nitowane są wytłoczki kól; pierwszego i drugiego biegu(brązowe pierścienie wchodzą w te wytłoczki), a trzeci i czwarty bieg, ma synchronizatory zewnętrzne :)1 .A więc nic nie trzeba roznitowywać :)1 . Napisz jaka diagnoza ??.
POZDRO :D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » ndz mar 09, 2008 12:01 am

O dzięki, to konkretna rada :D jak na dziś to patrzyłem w starej skrzyni w rozsypce, do mojej jeżdżącej nie wiem kiedy się zabiorę, ale obawiam się że w końcu trójka padnie więc trzeba to zrobić, tylko może wcześniej kupię jeszcze nową tarczę sprzęgła i łożyska skrzyni, bo któreś hałasuje na postoju

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » ndz mar 09, 2008 12:28 am

ja stawiam na lozysko oporowe na walku sprzeglowym. jak zdobedziesz nowke oryginal to daj namiar :)21
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » ndz mar 09, 2008 9:18 am

Nie bo oporowe jest nowe z Żuka (ale mam namieszane aby pasowało) :D hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho. Chyba w grę wchodzą pierwsze te dwurzędowe i tylne zwykłe mam nadzieje że nie to w wałku igiełkowe :cry: bo reszta łożysk na postoju chyba się nie kręci

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » ndz mar 09, 2008 1:23 pm

Kaktus pisze: ...hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho...
po mojemu to jest typowy objaw lozyska oporowego. zebys slyszal jakie koncerty daje moje oporowe :)21 czasem az ciarki przechodza. moze dzis wyrwe skrzynie (w koncu) i zobacze co sie wysypie.
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .

Post autor: Gabriel Tatoj » ndz mar 09, 2008 3:12 pm

WITAJCIE :D
Kaktus pisze:Nie bo oporowe jest nowe z Żuka (ale mam namieszane aby pasowało) :D hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho. Chyba w grę wchodzą pierwsze te dwurzędowe i tylne zwykłe mam nadzieje że nie to w wałku igiełkowe :cry: bo reszta łożysk na postoju chyba się nie kręci
Jężeli mowa o skrzyni z ARO-243 , to jedynym łożyskiem dwurzędowym w niej, jest łożysko wałka głównego w tylnej ściance skrzyni; 3209 , wielkie ,kulkowe,czterobieżniowe, skośne łożysko :)1. Ja stawiam na łożysko główne wałka sprzęgłowego,też wielkie jednorzędowe; 6308 1 RS. To oczywiście nie jedyne łożysko mogące ,,grać" w całym układzie, jest jeszcze łożysko na wałku pośrednim, w dolnej części skrzyni; 6206 1 RS, no i to o którym piszesz, jest to raczej zestawienie igiełkowe na wałku głównym, a w wałku sprzegłowym :)1. Nie wiem jak masz skojażoną skrzynię z motorem , nie żebym się czepiał, jeżeli nie ma wspólnej OSI; silnik -skrzynia, to lepiej nic nie wymieniać , bo nowe łożyska będą powodem generowania takich efektów akustycznych o jakich jeszcze pewnie nie słyszałeś :o. Zakładamy że wszystko jest w jednej osi, a więc wałek sprzęgłowy jest podparty w kole zamachowym( w łożysku kulkowym, lub tulejce z brązu, o wewnętrznej średnicy fi-17 mm, bo tyle wynosi średnica końcowa wałka sprzęgłowego, skrzyni zacieka); dokładnie w osi skrzyni biegów i prostopadle do koła zamachowego ? :)1. Zużycie całości też może być powodem szumu w różnych odmianach. :)18
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » ndz mar 09, 2008 9:11 pm

To fakt jezeli tarcza sprzegla nie jest w osi z kolem zamachowym to troche lipa. Wydaje to dziwne dzwieki i po pewnym okresie jazdy mozna odkrecic obudowe docisku i lapac sprezynki. Znajomy mial tak w uazie, pojechal do jakiegos czlowieka co zajmuje sie dorabianem tarcz, on cos mu tam na jakies kliny ustawial, nie zrozuialem jego opisu i dorobiona tarcze m z robura. A tak po za tym to na tym starym nie osiowym sprzegle robil po okolo 5 tys.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » pn mar 10, 2008 8:43 pm

Powinno być idealnie w osi , dwa tygodnie się z tym zmagałem aby dobrze zrobić i miałem już dość, ale się udało, :D dzwon ford 2,8 Vka, docisk 2,8 Vka tarcza Aro 243 pomniejszona o 3mm , silnik 2,9 Vka wtrysk, tak to wygląda. Co do łożysk fakt te duże jest z tyłu, może zastosuje metodę starego dobrego mechanika, kijem od szczotki z jednej strony do ucha druga do części silnika i słychać jak w stetoskopie :D właśnie sobie o niej przypomniałem :roll: Widzę Gabriel że poznałeś tą skrzynię jak własną kieszeń :)2

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

SKRZYNIA Z ARO

Post autor: Gabriel Tatoj » pn mar 10, 2008 9:33 pm

WITAJCIE :D .
Kaktus pisze:(....) Widzę Gabriel że poznałeś tą skrzynię jak własną kieszeń :)2
Ja osobiście jestem zadowolony z tych skrzyń :)2 Mają podstawową zaletę ; prosta i niedo zabicia , ja mam motor ;3,2 TD i półoś , tarcza sprzęgła , satelity padną a ona o tym nie wie :)21. Reduktor tak samo; jak tam jest wszystko OK , to nie słyszałem o awarii czego kolwiek. Dobry olej , nowe łożyska, synchronizatory, do tego dobrze wyregulować 4 bieg (podkładkami dociskającymi łożysko na wałku sprzęgłowym)i w świat. Nie zawiodła mnie jeszcze :)2 :)13 .
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » wt mar 11, 2008 1:02 pm

a reduktor wygląda na pancerny, zresztą nie wiem czy słyszałeś, że w jednej zmocie po odłączeniu od skrzyni współpracuje z silnikiem BMW 5,0 300 konnym, przynajmniej tak Pan w TV opowiadał że daje rade, ładna ciekawostka :D
Człowiek się całe życie uczy o tych podkładkach nie wiedziałem :D

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

REDUKTOR

Post autor: Gabriel Tatoj » wt mar 11, 2008 10:49 pm

WITAJCIE :D
Kaktus pisze:a reduktor wygląda na pancerny, zresztą nie wiem czy słyszałeś, że w jednej zmocie po odłączeniu od skrzyni współpracuje z silnikiem BMW 5,0 300 konnym, przynajmniej tak Pan w TV opowiadał że daje rade, ładna ciekawostka :D
Człowiek się całe życie uczy o tych podkładkach nie wiedziałem :D
Na reduktorze z ARO, jeżdził rajdowo mój kolega, z silnikiem ; z jakiegoś potwora i nic nie padło. Wymienił to potem na nissanowskie szpeje bo zastosował mosty z GR-a i skrzynia z reduktorem była w tych szpejach nissanowskich :)1
POZDRAWIAM :D .

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Re: SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .

Post autor: Kaktus » sob kwie 04, 2009 8:25 am

Aby nie zaśmiecać forum odgrzeje stary temat zastanawiam się czy zatoczenie od czoła synchronizatora skrzyni biegów by go uzdatniło z tego co widać na fotce zaczyna zaczepiać od czoła i się ślizga jak by zdjąć 0,5....1mm powinno być OK czy może ktoś to przetestował ??
Obrazek





Gabriel Tatoj pisze:Ja stawiam na łożysko główne wałka sprzęgłowego,też wielkie jednorzędowe; 6308 1 RS

Jeśli chodzi o hałasowanie oczywiście Gabriel miał racje :D to to łożysko co pisze robiło zamieszanie

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .

Post autor: Gabriel Tatoj » sob kwie 04, 2009 11:05 pm

WITAJCIE :D
Kaktus pisze:Aby nie zaśmiecać forum odgrzeje stary temat zastanawiam się czy zatoczenie od czoła synchronizatora skrzyni biegów by go uzdatniło z tego co widać na fotce zaczyna zaczepiać od czoła i się ślizga jak by zdjąć 0,5....1mm powinno być OK czy może ktoś to przetestował ??
Można oczywiście lekko na tokarce skrobnąć ten pierćcień, ale nalezało by wymienic koło zębate z przyległą do niego a stanowiącą integralny element- stożkową gładzią. która jest odpowiedzialna za synchronizowanie kół zębatych poszczególnych przełożeń podczas ich zmiany :)1
Bardziej masz zużyte te stalowe stożki niż pierścień z fotki, on jest jeszzce całkiem dobry.
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Kaktus » ndz kwie 05, 2009 7:39 am

Ten to z 4ki dlatego w miarę dobry :) ale widać że już zaczyna zaczepiać od czoła a do 3ki jeszcze się nie dobrałem ale robiąc próbę ręczną wcale nie trzyma aż dziwne że przy powolnej jeździe te biegi wchodziły w miarę normalnie

:D

Dobrałem się już do 3ki zdarta mocno od czoła zamieniłem miejscami 3 na 4 i jest OK czyli przynajmniej jeden do wymiany skrzynia w sumie idealna na dwóch igiełkach brak śladów pracy jak nowe.
Wysłałem pocztę do Trzcianki może jeszcze mają, wiem że kolega kupił w jakimś sklepie rok temu ale już nie mam z nim kontaktu :cry:


Ale jestem sprytny muszę się pochwalić :D
Obrazek
co prawda nie wiem jak to poskładam ale jak to mówi mój znajomy to daaalsza spraaaawa :D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Kaktus » wt kwie 07, 2009 11:44 am

Zauważyłem jeden mankament w skrzyni posypał się pierścień segera ustalający pozycję wałka pośredniego (choinki) drugi jest lekko wykruszony na wałku głównym, i teraz nie wiadomo czy z powodu 150 koni czy to wada materiału ??

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Gabriel Tatoj » pt kwie 10, 2009 8:45 pm

WITAJCIE :D
Kaktus pisze:(....) i teraz nie wiadomo czy z powodu 150 koni czy to wada materiału ??
. Pewno ani jedno ani drugie , ktos kiedyś juz tam wsadzał swoje pazury i podczas,,fachowego demontażu profesjonalnymi narzędziami" doszło do weryfikacji miejsc o których piszesz :)1 . Rozbierałem już takie,, naprawiane" skrzynie i zaobserwowałem powyższe uszkodzenia :-?
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Kaktus » sob kwie 11, 2009 1:54 pm

Bardzo możliwe , a synchronizatory kolega mi przetoczył i mają luz od czoła 0,4 mm na sucho ładnie trzymają powinno być OK.

W reduktorze mam jeszcze wywalone jedno łożysko może pamiętasz Gabryś czy ono jest wymienne ?? na wałku zdawczym głównym jest łożysko kulkowe wymieniłem i jeszcze igiełkowe w dużym kole zębatym z którym problem w starej skrzyni jest inaczej mam tam panewkę

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: skrzynia Aro 243

Post autor: Gabriel Tatoj » sob kwie 11, 2009 3:47 pm

WITAJCIE ŚWIĄTECZNIE :D
Kaktus pisze: W reduktorze mam jeszcze wywalone jedno łożysko może pamiętasz Gabryś czy ono jest wymienne ?? na wałku zdawczym głównym jest łożysko kulkowe wymieniłem i jeszcze igiełkowe w dużym kole zębatym z którym problem w starej skrzyni jest inaczej mam tam panewkę
Wszystkie łożyska w zacieku są wyminne, to kulkowe na zdawczym to zwykłe tylko musi mieć rowek pod pirścień osadczy a więc przy numerze jest oznaczenie N, a to igiełkowe we wnetrzu koła o którym piszesz też jest do zanabycia w dobrym sklepie albo jeszcze lepiej w hurtowni z łożyskami . Najlepiej jak będziesz miał ze sobą to łożysko bo może mieć inne oznaczenie niż oryginalne. :)1
POZDRAWIAM :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości