Strona 1 z 1
skrzynia Aro 243
: sob mar 08, 2008 9:06 am
autor: Kaktus
Mam w muscelu skrzynie od Aro 243, gdzieś już wspominałem że ciężko wchodzą biegi i miałem wymienić olej na lepszy według rad, ale po ochłonięciu z emocji wyjazdu okazało się że zgrzyta tylko 3 bieg. Na zimno wszystko OK. czyli wychodzi że jest to wina synchronizatora, bo się ślizga tylko w gorącym oleju. Pewnie już ktoś się z tym męczył, czy można dokupić synchronizatory i jaka cena

widzę że są zanitowane jak się do tego dobrać aby się dało ponownie zanitować

czy wystarczy wymienić tylko część z brązu czy całość

może dać z drugiej skrzyni bo mam czy tylko nowe

Re: skrzynia Aro 243
: sob mar 08, 2008 9:39 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:Mam w muscelu skrzynie od Aro 243, gdzieś już wspominałem że ciężko wchodzą biegi i miałem wymienić olej na lepszy według rad, ale po ochłonięciu z emocji wyjazdu okazało się że zgrzyta tylko 3 bieg. Na zimno wszystko OK. czyli wychodzi że jest to wina synchronizatora, bo się ślizga tylko w gorącym oleju. Pewnie już ktoś się z tym męczył, czy można dokupić synchronizatory i jaka cena

widzę że są zanitowane jak się do tego dobrać aby się dało ponownie zanitować

czy wystarczy wymienić tylko część z brązu czy całość

może dać z drugiej skrzyni bo mam czy tylko nowe

Jeżeli rozbieżesz tę skrzynię do ,,naga",to wkładając , na ,,sucho"pierściń synchronizatora( ten z bręzu) w miejsce na które przychodzi, a więc koło zębate 3 biegu, stwierdzisz że jest prawidłowe ,,hamowanie" obracając i dociskając równocześnie do siebie te dwa elementy, zostawiasz to w spokoju, a jeżeli swobodnie możesz obracać tym brązowym pierścieniem mimo dociskania go do koła, to w najlepszym wypadku jest on do wymiany. Nitowane są wytłoczki kól; pierwszego i drugiego biegu(brązowe pierścienie wchodzą w te wytłoczki), a trzeci i czwarty bieg, ma synchronizatory zewnętrzne

.A więc nic nie trzeba roznitowywać

. Napisz jaka diagnoza

.
POZDRO

: ndz mar 09, 2008 12:01 am
autor: Kaktus
O dzięki, to konkretna rada

jak na dziś to patrzyłem w starej skrzyni w rozsypce, do mojej jeżdżącej nie wiem kiedy się zabiorę, ale obawiam się że w końcu trójka padnie więc trzeba to zrobić, tylko może wcześniej kupię jeszcze nową tarczę sprzęgła i łożyska skrzyni, bo któreś hałasuje na postoju
: ndz mar 09, 2008 12:28 am
autor: Zielony&Załoga
ja stawiam na lozysko oporowe na walku sprzeglowym. jak zdobedziesz nowke oryginal to daj namiar

: ndz mar 09, 2008 9:18 am
autor: Kaktus
Nie bo oporowe jest nowe z Żuka (ale mam namieszane aby pasowało)

hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho. Chyba w grę wchodzą pierwsze te dwurzędowe i tylne zwykłe mam nadzieje że nie to w wałku igiełkowe

bo reszta łożysk na postoju chyba się nie kręci
: ndz mar 09, 2008 1:23 pm
autor: Zielony&Załoga
Kaktus pisze: ...hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho...
po mojemu to jest typowy objaw lozyska oporowego. zebys slyszal jakie koncerty daje moje oporowe

czasem az ciarki przechodza. moze dzis wyrwe skrzynie (w koncu) i zobacze co sie wysypie.
SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .
: ndz mar 09, 2008 3:12 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:Nie bo oporowe jest nowe z Żuka (ale mam namieszane aby pasowało)

hałasuje jak puszczę sprzęgło jak wduszone skrzynia się nie kręci jest cicho. Chyba w grę wchodzą pierwsze te dwurzędowe i tylne zwykłe mam nadzieje że nie to w wałku igiełkowe

bo reszta łożysk na postoju chyba się nie kręci
Jężeli mowa o skrzyni z ARO-243 , to jedynym łożyskiem dwurzędowym w niej, jest łożysko wałka głównego w tylnej ściance skrzyni;
3209 , wielkie ,kulkowe,czterobieżniowe, skośne łożysko

. Ja stawiam na łożysko główne wałka sprzęgłowego,też wielkie jednorzędowe;
6308 1 RS. To oczywiście nie jedyne łożysko mogące ,,grać" w całym układzie, jest jeszcze łożysko na wałku pośrednim, w dolnej części skrzyni;
6206 1 RS, no i to o którym piszesz, jest to raczej zestawienie igiełkowe na wałku głównym, a w wałku sprzegłowym

. Nie wiem jak masz skojażoną skrzynię z motorem , nie żebym się czepiał, jeżeli nie ma wspólnej
OSI; silnik -skrzynia, to lepiej nic nie wymieniać , bo nowe łożyska będą powodem generowania takich efektów akustycznych o jakich jeszcze pewnie nie słyszałeś

. Zakładamy że wszystko jest w jednej osi, a więc wałek sprzęgłowy jest podparty w kole zamachowym( w łożysku kulkowym, lub tulejce z brązu, o wewnętrznej średnicy
fi-17 mm, bo tyle wynosi średnica końcowa wałka sprzęgłowego, skrzyni zacieka); dokładnie w osi skrzyni biegów i prostopadle do koła zamachowego ?

. Zużycie całości też może być powodem szumu w różnych odmianach.
POZDRAWIAM

: ndz mar 09, 2008 9:11 pm
autor: michaswappa
To fakt jezeli tarcza sprzegla nie jest w osi z kolem zamachowym to troche lipa. Wydaje to dziwne dzwieki i po pewnym okresie jazdy mozna odkrecic obudowe docisku i lapac sprezynki. Znajomy mial tak w uazie, pojechal do jakiegos czlowieka co zajmuje sie dorabianem tarcz, on cos mu tam na jakies kliny ustawial, nie zrozuialem jego opisu i dorobiona tarcze m z robura. A tak po za tym to na tym starym nie osiowym sprzegle robil po okolo 5 tys.
: pn mar 10, 2008 8:43 pm
autor: Kaktus
Powinno być idealnie w osi , dwa tygodnie się z tym zmagałem aby dobrze zrobić i miałem już dość, ale się udało,

dzwon ford 2,8 Vka, docisk 2,8 Vka tarcza Aro 243 pomniejszona o 3mm , silnik 2,9 Vka wtrysk, tak to wygląda. Co do łożysk fakt te duże jest z tyłu, może zastosuje metodę starego dobrego mechanika, kijem od szczotki z jednej strony do ucha druga do części silnika i słychać jak w stetoskopie

właśnie sobie o niej przypomniałem

Widzę Gabriel że poznałeś tą skrzynię jak własną kieszeń

SKRZYNIA Z ARO
: pn mar 10, 2008 9:33 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE

.
Kaktus pisze:(....) Widzę Gabriel że poznałeś tą skrzynię jak własną kieszeń

Ja osobiście jestem zadowolony z tych skrzyń

Mają podstawową zaletę ; prosta i niedo zabicia , ja mam motor ;3,2 TD i półoś , tarcza sprzęgła , satelity padną a ona o tym nie wie

. Reduktor tak samo; jak tam jest wszystko OK , to nie słyszałem o awarii czego kolwiek. Dobry olej , nowe łożyska, synchronizatory, do tego dobrze wyregulować 4 bieg (podkładkami dociskającymi łożysko na wałku sprzęgłowym)i w świat. Nie zawiodła mnie jeszcze

.
POZDRAWIAM

: wt mar 11, 2008 1:02 pm
autor: Kaktus
a reduktor wygląda na pancerny, zresztą nie wiem czy słyszałeś, że w jednej zmocie po odłączeniu od skrzyni współpracuje z silnikiem BMW 5,0 300 konnym, przynajmniej tak Pan w TV opowiadał że daje rade, ładna ciekawostka
Człowiek się całe życie uczy o tych podkładkach nie wiedziałem

REDUKTOR
: wt mar 11, 2008 10:49 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:a reduktor wygląda na pancerny, zresztą nie wiem czy słyszałeś, że w jednej zmocie po odłączeniu od skrzyni współpracuje z silnikiem BMW 5,0 300 konnym, przynajmniej tak Pan w TV opowiadał że daje rade, ładna ciekawostka
Człowiek się całe życie uczy o tych podkładkach nie wiedziałem

Na reduktorze z ARO, jeżdził rajdowo mój kolega, z silnikiem ; z jakiegoś potwora i nic nie padło. Wymienił to potem na nissanowskie szpeje bo zastosował mosty z GR-a i skrzynia z reduktorem była w tych szpejach nissanowskich

POZDRAWIAM

.
Re: SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .
: sob kwie 04, 2009 8:25 am
autor: Kaktus
Aby nie zaśmiecać forum odgrzeje stary temat zastanawiam się czy zatoczenie od czoła synchronizatora skrzyni biegów by go uzdatniło z tego co widać na fotce zaczyna zaczepiać od czoła i się ślizga jak by zdjąć 0,5....1mm powinno być OK czy może ktoś to przetestował
Gabriel Tatoj pisze:Ja stawiam na łożysko główne wałka sprzęgłowego,też wielkie jednorzędowe; 6308 1 RS
Jeśli chodzi o hałasowanie oczywiście Gabriel miał racje
to to łożysko co pisze robiło zamieszanie
Re: SZUM ŁOŻYSK W SKRZYNI BIEGÓW .
: sob kwie 04, 2009 11:05 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:Aby nie zaśmiecać forum odgrzeje stary temat zastanawiam się czy zatoczenie od czoła synchronizatora skrzyni biegów by go uzdatniło z tego co widać na fotce zaczyna zaczepiać od czoła i się ślizga jak by zdjąć 0,5....1mm powinno być OK czy może ktoś to przetestował
Można oczywiście lekko na tokarce skrobnąć ten pierćcień, ale nalezało by wymienic koło zębate z przyległą do niego a stanowiącą integralny element-
stożkową gładzią. która jest odpowiedzialna za synchronizowanie kół zębatych poszczególnych przełożeń podczas ich zmiany

Bardziej masz zużyte te stalowe stożki niż pierścień z fotki, on jest jeszzce całkiem dobry.
POZDRAWIAM

Re: skrzynia Aro 243
: ndz kwie 05, 2009 7:39 am
autor: Kaktus
Ten to z 4ki dlatego w miarę dobry

ale widać że już zaczyna zaczepiać od czoła a do 3ki jeszcze się nie dobrałem ale robiąc próbę ręczną wcale nie trzyma aż dziwne że przy powolnej jeździe te biegi wchodziły w miarę normalnie
Dobrałem się już do 3ki zdarta mocno od czoła zamieniłem miejscami 3 na 4 i jest OK czyli przynajmniej jeden do wymiany skrzynia w sumie idealna na dwóch igiełkach brak śladów pracy jak nowe.
Wysłałem pocztę do Trzcianki może jeszcze mają, wiem że kolega kupił w jakimś sklepie rok temu ale już nie mam z nim kontaktu
Ale jestem sprytny muszę się pochwalić
co prawda nie wiem jak to poskładam ale jak to mówi mój znajomy to daaalsza spraaaawa

Re: skrzynia Aro 243
: wt kwie 07, 2009 11:44 am
autor: Kaktus
Zauważyłem jeden mankament w skrzyni posypał się pierścień segera ustalający pozycję wałka pośredniego (choinki) drugi jest lekko wykruszony na wałku głównym, i teraz nie wiadomo czy z powodu 150 koni czy to wada materiału

Re: skrzynia Aro 243
: pt kwie 10, 2009 8:45 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:(....) i teraz nie wiadomo czy z powodu 150 koni czy to wada materiału

. Pewno ani jedno ani drugie , ktos kiedyś juz tam wsadzał swoje pazury i podczas,,fachowego demontażu profesjonalnymi narzędziami" doszło do weryfikacji miejsc o których piszesz

. Rozbierałem już takie,, naprawiane" skrzynie i zaobserwowałem powyższe uszkodzenia
POZDRAWIAM

Re: skrzynia Aro 243
: sob kwie 11, 2009 1:54 pm
autor: Kaktus
Bardzo możliwe , a synchronizatory kolega mi przetoczył i mają luz od czoła 0,4 mm na sucho ładnie trzymają powinno być OK.
W reduktorze mam jeszcze wywalone jedno łożysko może pamiętasz Gabryś czy ono jest wymienne

na wałku zdawczym głównym jest łożysko kulkowe wymieniłem i jeszcze igiełkowe w dużym kole zębatym z którym problem w starej skrzyni jest inaczej mam tam panewkę
Re: skrzynia Aro 243
: sob kwie 11, 2009 3:47 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE ŚWIĄTECZNIE
Kaktus pisze:
W reduktorze mam jeszcze wywalone jedno łożysko może pamiętasz Gabryś czy ono jest wymienne

na wałku zdawczym głównym jest łożysko kulkowe wymieniłem i jeszcze igiełkowe w dużym kole zębatym z którym problem w starej skrzyni jest inaczej mam tam panewkę
Wszystkie łożyska w zacieku są wyminne, to kulkowe na zdawczym to zwykłe tylko musi mieć rowek pod pirścień osadczy a więc przy numerze jest oznaczenie
N, a to igiełkowe we wnetrzu koła o którym piszesz też jest do zanabycia w dobrym sklepie albo jeszcze lepiej w hurtowni z łożyskami . Najlepiej jak będziesz miał ze sobą to łożysko bo może mieć inne oznaczenie niż oryginalne.
POZDRAWIAM
