www.forum4x4.pl

Witam! Przymierzam sie do zamiany silnika i zastanawiam sie nad silnikiem z ciągnika C-360, może ktoś już taki silnik wkładał, jak to wygląda z przeróbkami itd.. będę wdzięczny za inf. Pozdrawiam

Duzo motania i slaby, bez sensu, wolge wsadz, bedzie git

zależy mi na dieslu, po czarnym nie jeżdżę wcale, myślałem o MB ale C-360 mogę tanio kupić..

Wsadz od MB 300D, tylko ze wtedy musisz uzyc tego ukosnego filtra oleju, zeby nie ciac budy. Kiedys pewnen uzytkownik tego forum wsadzil trzyste do swojego Muska i jeden cylinder mial w kabinie. Jak sie dobrze postarasz to nie bedziesz musial nariszac budy 5 cylidrowa 300 wejdzie spokojnie tylko musisz odkrecic pompe wspomaganai, vakupompe tez odkrecic i zaslepic i poszukac plaskiego wiatraka elektrycznego. Daje ci slowo ladnie ci ta 300 wejdzie i wcale przod tak nie siadzie jak inni strasz. Jesli bedziesz mial jakies pytania to pisz na priva.

Lepiej było kupić ode mnie 2,0 mesia sprzedałem za 300zł wywaliłem go bo słaby ale podobno mało pali nie sprawdzałem Na wolnych obrotach chodził tak równo że śmiałem się że można zegarki od niego ustawiać, mógł godzinę pyrkać i ani raz nie zmienił rytmu

200 to bardzo malutko ja mam 240 i narzekam delikatnie.

no właśnie 240... jest do kupienia gość chce 600zł, tylko właśnie jakie przeróbki do tego?? flansza, wałek.. ?

Tzn ja wsadzilem ta 240 z skrzynka mercedesa i odpielem rozdzielacz napedow od skrzynki biegow i za pomoca walka zdawczego i zebatki 1 biegu zrobilem przeniesinie napedu z flanszy skrzynki biegow na rozdzielacz, to nie jest duzo pracy.

o co chodzi z tymi kombinacjami alepejskimi przy motaniu MB 300D? Przecież ten silnik jest dokładnie tej samej długości co orginalny silnik muscela...

nie wkładaj silnika z c-360 ,ja to miałem jest to lipa,ponieważ jest za ciężki ,przód będzie siedział ,jak dołożysz pióra to ci z ramy powyrywa ,za wolny będziesz jechał jak traktorkiem,ja założyłem 2.5 d z peugota j 5 ,super silniczek ,objętościowo mały,mocny,energiczny i co najważniejsze od dołu bierze,dopasowany do oryginalnej skrzyni ,na2 biegu jeszcze ziemię rwie, po szosie spalał 7-8 l,a w terenie 10 i więcej w zależności od terenu i buta .tak że byłem bardzo zadowolony z tej jednostki napędowej .Polecam.

Miałem Muscela z silnikiem c-330, ale to było w czasach, gdy benzyna była w Polsce na kartki. Dało sie tym wyciągnąć do 70 km, ale zabawka była miodzio. Zwłaszcza, gdy zimą przy minus 20 odpalałem przy pomocy lutlampy dającej ogień do filtra pow. Starter miałem pod maską, bo specjalną wajhą podniesiona do góry kręcił bez kompresji żeby sie rozbujać. Roboty ze wstawieniem jest tyle samo co z każdym innym silnikiem. Musisz tylko sprawdzić wymiary i czy nie będzie kolizji miski olejowej z mostem. Miskę też można przerabiać, ale dziś taka zabawa chyba nie ma sensu. W tarpanach były silniki od ciagnika perkinsy i tez dawały rade.

znajomy też miał w muscelu 2.5 d z peugota i się podniecał że ładnie mu to szło
Kaszi a może to ty mi mówiłeś bo ten znajomy z Rejowca był, wały od niego brałem do muscela

...może z tym peugeotem coś pomyśle, jak można dopasować do oryginalnej skrzyni, to dla mnie dużo bo przy moich przy domowych warunkach ciężko motać jakieś wynalazki. Jak cenowo to wygląda?

Kaktus pisze:znajomy też miał w muscelu 2.5 d z peugota i się podniecał że ładnie mu to szło
Kaszi a może to ty mi mówiłeś bo ten znajomy z Rejowca był, wały od niego brałem do muscela

Tak przecież odemnie brałeś te wały do Muscela.

STAS pisze:o co chodzi z tymi kombinacjami alepejskimi przy motaniu MB 300D? Przecież ten silnik jest dokładnie tej samej długości co orginalny silnik muscela...

Drogi stasiu moja wiedza na temat motania silnika 300D w M konczy sie na tym co pokazal jeden z kolegow z forum, ktory wsadzil silnik wyzej wymieniony ze skrzynka i potem polaczyl to z oryginalna skrzynka muscela, i na obrazakach ktore widac w filmiku ktory zamiescil na serwisie You Tube wyglada to dosc "dziwnie", wiec na podstawie tego zdjecia zbudowalem swoja kombinacje alpejska.

http://pl.youtube.com/watch?v=le5Iu8cjrBM ten muscel z ta trzysetka

znalazłem za 700 zł j5 bez turbo, na chodzie.. tylko jak z przeróbkami, może ktoś coś opisać??

u mnie była skrzynia oryginalna od silnika nie było napędów ale można do tego reduktor z Gaza i tak chyba najprościej tylko wały trzeba by dopasować może gazowskie

michaswappa pisze:Drogi stasiu moja wiedza na temat motania silnika 300D w M konczy sie na tym co pokazal jeden z kolegow z forum, ktory wsadzil silnik wyzej wymieniony ze skrzynka i potem polaczyl to z oryginalna skrzynka muscela, i na obrazakach ktore widac w filmiku ktory zamiescil na serwisie You Tube wyglada to dosc "dziwnie", wiec na podstawie tego zdjecia zbudowalem swoja kombinacje alpejska.

nie kumam... to zbudowałeś tą kombinację i motałeś taki silnik, czy tylko oglądałeś obrazki?

No ja usiebie mam zamotana 240 a on zamotal 300, i wiedza na temat motania 300 jest z obrazkow.

wracając do silnika J5 może ktoś coś jeszcze napisze jak go zaadoptować w muscelu, byłem u mechanika, mówił że jakiś problem ze sprzęgłem będzie.. Kaktus o co chodziło z tym brakiem napędów i reduktorem z gaza.. będę wdzięczny za odp...

Chodzi tu o skojazenie silnika ze skrzynka biegow jest to trudne, i kosztowne gdyz trza wykonac bardzo dokladna plyte redukcyjna, aby te dwa ze soba razem na zawsze... A problem polego raz na osiowosci sprzegla z kolem zamachowym, a dwa na tym ze tarcze czasem trzeba przerabiac. Najprawdopodobniej kaktus ma zamotany reduktor od 66 gdyz najprawdopodobniej ma silnik z orgynalna skrzynka bez wyjscia na naped przedni. A stosuje sie reduktory od gaza 66 lub od honkera gdyz glowka mostu w M jest po 2 stronie jan np w uazie.

no to teraz jest już wszystko jasne.. jadę na weekend do chaty to wszystko sprawdzę.. a jeśli chodzi o cenę 700 - 1000 zł jest w miarę dobrą ceną>??

za jaki silnik?

J5 z peugeota bez turbo..