Strona 1 z 2
koła do muscela
: czw kwie 17, 2008 3:11 pm
autor: arturogalaktiko
witam, jestem nowym posiadaczem muscela. Kupiłem go z oryginalnym silnikiem, jedank teraz już siedzi 300 D od mesia:) kilka przerobek już zrobionych i teraz przyszla kolej na koła - i tu mam problem, bo nie wiem jakie. Teraz stoi na zwykłych oryginalnych felgach i slabych oponach. I tu pytanie do was? Zaalozyc na te oryginaly jakies porzadne oponki czy cale kola od czegos innego? Chcialbym zeby to byly 16. Macie jakies doswiadczenie i rady, od czego moga pasowac? Tak jak teraz wyglada strasznie "chudo". please o porade..z gory dzieki
: czw kwie 17, 2008 6:04 pm
autor: Zielony&Załoga
7,5 R 16 lub 235/75 R16 szukaj MT ków a reszta to od zasobności portfela. ja w zacieku mam nalewki truck 2000 i robią. to może być dłuugi temat. popatrz sobie w dziale "opony"
pozdrawiam
: czw kwie 17, 2008 7:22 pm
autor: STAS
było to poruszane już nie raz.
Generalnie sprawa wygląda tak: na oryginalne felgi nie zmieszczą ci się sensowne opony, bo przeszkadzają tylne amortyzatory, a z przodu chyba drążek kierowniczy. Z żukowskimi oponami miałem odległość od amortyzatora na grubość kciuka.
Wyjść jest kilka: dać do obrócenia felgi które masz i już masz większe pole do popisu z oponami.
plam B: kupić felgi mangelsy. wygląd może i lepszy, ale cena wyższa.
Ja mam obrócone felgi UAZa i jestem zadowolony.
: czw kwie 17, 2008 9:50 pm
autor: arturogalaktiko
a nie wiecie nic o tym ze od suzuki (vitara albo samuraja ) pasuja, bo cos takiego tez slyszalem...
: pt kwie 18, 2008 12:14 am
autor: Krzysio
Rozstawem otworów . Ja bym orginały poszerzył .Pozdrawiam Krzysztof
: pt kwie 18, 2008 1:32 pm
autor: lester461
od samuraja i vitary pasują ale maja rózne odsadzenia , więc nie wiem czy wszystkie pasuja
: sob kwie 19, 2008 7:00 am
autor: wojtasM461
We Wrocławiu jeżdzi żółty muscel Arka i ma założone 32/9.5/16 Simex i robi całkiem zacnie.
: wt kwie 22, 2008 6:16 pm
autor: Kaktus
Krzysio pisze:Rozstawem otworów . Ja bym orginały poszerzył .Pozdrawiam Krzysztof
Ja bym nie poszerzał bo mogą się powyginać lepiej kupić mangelsy 8” lub 10” jak u mnie ale do 10” trzeba dać dystanse 18mm do tego 33 cale oponki i będziesz robił za wyciągarkę

tylko czy 300D da radę to nie wiem

Re: koła do muscela
: wt kwie 22, 2008 9:23 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
arturogalaktiko pisze:witam, jestem nowym posiadaczem muscela.(..........) .z gory dzieki
Jak masz możliwość założyć jakieś ; 7,50 x 16 MT , to warto przetestować ten rozmiar , to też 32 cale średnicy zewnętrznej a opór toczenia mniejszy

Nie żebym Tobie jakieś teorie wciskał, ale jeżeli masz możliwość chociażby pożyczyc takie koła i pojeździć , miałbyś pogląd eksploatacyjny. Ja sobie bardzo chwalę ten rozmiar

. Dla mnie jest on bardzo uniwersalny

. Mam całe stado innych wymiarów oczywiście, ale ten ma w sobie wiele pozytywnych cech
POZDRAWIAM

: śr kwie 23, 2008 12:25 pm
autor: michaswappa
Gabryś ty powinienes wiedziecz czy to prawda ze jesli w M da sie za szerokie opony wtedy rwie mosty i polosie?
: śr kwie 23, 2008 7:10 pm
autor: Kaktus
Ja mam w muscelu 33” na 12,5" i ostro dostają bo czesto muszę wrywać przyssawki błotne Patrole k160

(silnik 2,9 ford na wtrysku) nic się nie dzieje ale mam w miarę wykasowane luzy nowe wały i półośki z przegubami , właściwie to żałuje że nie kupiłem 35” bo słyszałem że ktoś pomyka i jest OK
USZKODZENIA UKŁADU NAPĘDOWEGO
: śr kwie 23, 2008 10:30 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
michaswappa pisze:Gabryś ty powinienes wiedziecz czy to prawda ze jesli w M da sie za szerokie opony wtedy rwie mosty i polosie?
Prawda jest taka ,że uszkodzić można każdy , naprawdę każdy układ napędowy

Kolega
Kaktus odpowiedział na Twoje zapytanie. Pisaliśmy już o luzach w przeniesieniu napędu , to gorsze niż motor z potwora i opony ,,rolniki" 35 cali

. Mnie się rozmnożyły satelity tylnego dyfra , a jechałem pod górkę na; 6,50 x 16 , nalewki T-11 (kostka jak w ruskich piętnastkach) bo luz był w ,,koszu z satelitami". Teraz mam bez luzu i ten sam ARON pracuje jako ciągnik zrywkowy obuty w 7,50x16MT i ani śladu niedyspozycji mechanicznej

Wszystko w jak najlepszym porządku

Wiele zależy od ,,kierownika" w temacie
żywotność zmoty, jaka jazda taka trwałość
POZDRAWIAM

: czw kwie 24, 2008 12:52 am
autor: Krzysio
Cześć poszerzane felgi nigdy nie będą idealne pod względem bicia,w porównaniu z fabryką (po odcięciu rantu deformują się) Cena robocizny + lakieru może przekroczyć cenę mangelsa lub innej feli . Jednak można zrobić taki ofset i szerokość jaką się chcę

Ja przy mostach muscela miałem imam znowu felgi 15,3 x9 (rolnicze zwijki) a środki to 5 kolan hamburskich wspawanych w pierścień centralny.
FELE DO ZMOTY
: czw kwie 24, 2008 2:12 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Krzysio pisze:(.......) Ja przy mostach muscela miałem i mam znowu felgi 15,3 x9 (rolnicze zwijki) a środki to 5 kolan hamburskich wspawanych w pierścień centralny.
Bo Ty jesteś
motacz zawodowiec

i nawet hamburskie kolanka z CO nadają się do profesjonalnego zastosowania w pojazdach 4 x 4

. Ale prawdą jest że felgę po odcięciu złapie ,,paraliż" i wtedy ciężko ją wycentrować

.
POZDRAWIAM

: czw kwie 24, 2008 6:19 pm
autor: SkinMar
a ja miałem kiedyś nalewki taka sobie kosteczka na oponach żukowskich i muszę powiedzieć że nie bały się ani piachu ani błota a śnieg to mały pikuś

Re: FELE DO ZMOTY
: czw kwie 24, 2008 11:41 pm
autor: Krzysio
: pt kwie 25, 2008 8:49 pm
autor: babcuk
u mnie siedzą poszerzone o 6cm. felgi muscela i na nich oponki 265/75 i bez żadnych problemów.
także jak ktoś jest zaradny to po co mu mangelsy jak można zrobić samemu
(jeden minus to dużo spawania)
pozdrawiam.
: sob kwie 26, 2008 7:05 pm
autor: TERENOWIEC-Z-NE
ja mialem 33x12,5x15 oryginalne mosty mustelowskie i spawana tylna os i nic sie nie dzialo jezdzil bez problemow

teraz mam mosty z patrola i chodzi pieknie

tez szukalem felg i najtansze z mozliwych to sa dotz dakar 8,5x15 i jestem z nich bardzo zadowolony

tylko troszke mi ociera z przodu i musze dorobic dystanse
: pn maja 05, 2008 11:15 pm
autor: Kaktus
babcuk pisze:u mnie siedzą poszerzone o 6cm. felgi muscela i na nich oponki 265/75 i bez żadnych problemów.
także jak ktoś jest zaradny to po co mu mangelsy jak można zrobić samemu
(jeden minus to dużo spawania)
pozdrawiam.
bo mangelsy są mocne ostatnio z pniaka zrobiłem pędzelek i felga prosta zresztą już na oko widać ze blacha jest grubsza Mój znajomy jeździł na poszerzanych tarpanach ale mu się wyginały wiec zapodał mangelsy i mi je polecił
WYTRZYMAŁOŚĆ FELG
: pn maja 05, 2008 11:46 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:
bo mangelsy są mocne ostatnio z pniaka zrobiłem pędzelek i felga prosta zresztą już na oko widać ze blacha jest grubsza Mój znajomy jeździł na poszerzanych tarpanach ale mu się wyginały wiec zapodał mangelsy i mi je polecił
No przyjacielu , nie wiem jakie masz te mangelsy

Ale widziałem mangelsy tak pogięte jakby z ołowiu były

Nawet chciałem takowe zanabyć, ale mnie odwiodło po takim widoku

. Może jest teraz na rynku porządny towar

Albo ja widziałem jakieś śmieci

Ale to co piszesz jest ciekawe i dobrze że poruszyliście temat tak intensywnie

Podeptam za felami nieco to będe widział jak się to przedstawia

A z felami z TARPANA to słyszałem ,że załadowany HONK potrafi zrobić ze swoich felg 16 calowych(tych nowych) ósemkę, jadąc po czarnym w zakrętach. Takie coś słyszałem w energetyce używającej nowych HONKÓW

. Sama fela jest ładna
POZDRAWIAM

: wt maja 06, 2008 11:14 am
autor: Kaktus
może nie walnąłem odpowiednio

ale tąpnięcie było spore pierwsza myśl że już po mojej nowej 10”

feldze co prawda dopiero przejechałem 600 km ale nowe opony pocięte , lampa pobita, resor złamany, lakier podrapany , lina zerwana , Załamka

pomimo że mocno oszczędzam sprzęt wychodzi na to że go dewastuje, no ale wy to znacie

KATOWANIE SPRZĘTA
: wt maja 06, 2008 9:35 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
Kaktus pisze:(.......), Załamka

pomimo że mocno oszczędzam sprzęt wychodzi na to że go dewastuje, no ale wy to znacie

Czy nie o to chodzi w całym tym ,,interesie"

. Dokładnie jest tak jak piszesz

. Ja dzisiaj byłem w lesie może raptem z 4 godziny, a padaka wygląda tak, jakby ją ktoś do przetargu ,,przygotowywał" 25 lat temu

. Nie ma siły, musisz coś zagiąć, urwać, podrapać i wiele jeszcze innych zjawisk uczynić będąc w terenie. Ale w ten oto sposób powstaje ; wynalazczość, racjonalizacja, udoskonalanie , modernizacja i co najistotniejsze; stajemy się; bardzo , bardzo zaradni

. No chyba że mamy szelesty na serwisy i mechaników, to zupełnie inna bajka

. A co do felg to dodam ,że kiedyś jak miałem tylko 16"x 4,5 z ZACIEKA , to nie szukałem prostych felg w moich kilku kompletach jak potrzebowałem jakieś AT-ki na czarne, tylko te najmniej pogięte

, a i tak po wyważarce było na nich więcej ołowiu niż w akumulatorze 140 Ah

. To ci były czsy

. Dzisiaj jest w czym wybierać

. Ale miękka fela też ma ,,+" odbiera większość walnięcia, jest swoistą ,,strefą podatną". To tańsze niż wymiana mostu, klamotów z zawiecha, czy ramy w zmocie

.
POZDRAWIAM

: ndz maja 11, 2008 8:45 pm
autor: michaswappa
Od kiedy nie ma jego upierdliwosci Zax'a

forum jakos zaczelo pajeczyna zarastac.
PAJĘCZYNY NA FORUM ARO
: ndz maja 11, 2008 9:23 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
michaswappa pisze:Od kiedy nie ma jego upierdliwosci Zax'a

forum jakos zaczelo pajeczyna zarastac.
Te pajęczyny świadczą o sprawności marki , Michaś

. Nic się nie psuje to nie ma tematów

.A jak coś zdechnie to każdy robi sam i nie potrzebuje pytać

To proste
POZDRAWIAM

: pn maja 12, 2008 8:55 am
autor: michaswappa
W sumie racja, nawet u mnie odziwo procz porwanej plandeki wszystko jest ok:)