Jestem posiadaczem traktorka sam-a 4x4 na podzespołach muscela.
Mosty, wały, skrzynia biegów z muscela.
Od początku mam problem z hamulcami w tym ciągniczku.
A mianowicie:
Aby zahamować muszę pedał depnąć 2-4 razy :/ po za tym kilka razy do roku muszę rozbierać przednie hamulce bo cylinderki ciekną, pomimo tego że wymieniłem wszystkie cylinderki na nowe. Leją tylko te przednie zwłaszcza prawe koło. Pompę hamulcową wymieniałem na nową Uaz-owską w tamtym roku.
Śruby od regulacji ślimaka regulującego docisk szczęk były kombinowane i przyspawane. Obecnie są ruchome ale pasowało by je po każdorazowym wypadzie w las regulować od nowa :/
Chciałbym w tym roku przeprowadzić remont hamulców i wymienić tarcze kotwiczne wraz ze szczekami na "nowe" - działające jak należy.
Jak wiadomo o oryginalne części bardzo ciężko

Moje pytanie:
Czy podejdą tarcze kotwiczne na przód z Żuka, Uaza lub Gaza?
Bardzo proszę o pomoc osoby obeznane w Muscelach. Dobry hamulec to podstawa! A w moim przypadku do "dobrego" to bardzo daleko.
Wdzięczny będę za każdą poradę dotyczącą hamulców w muscelu.