Aro do wzięcia
Moderator: Misiek Bielsko
Aro do wzięcia
Na znajonym złomowisku stoi 5 drzwiowe Aro. Nie ma przedniego mostu, skrzynka rozdzielcza prawdopodobnie od niego leży na pace. Nie ma wnętrza. Silnik i chyba skrzynka biegów od jakiegoś mercedesa, nie ma rozrusznika. Na oko 250 wolnossący, podobno z 207. Szyby wszystkie. Blachy takie se. Nie ma zderzaków i atrapy. Podłoga nie jest przeźroczysta, ale nie zaglądałem wszędzie. Będzie cięty lada dzień, może ktoś potrzebuje na dawcę jakiegoś albo co. Generalnie stoi na kołach.
I najważniejsze. Podobno jest dowód rejestracyjny, ma tylko jakiś narożnik obcięty. I ma tabliczkę znamionową.
Reflektuje ktoś?
I najważniejsze. Podobno jest dowód rejestracyjny, ma tylko jakiś narożnik obcięty. I ma tabliczkę znamionową.
Reflektuje ktoś?
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
Re: Aro do wzięcia
no to nie ma już dowodu
jest wyrejestrowany

Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Re: Aro do wzięcia
dokladnie Roman 

Re: Aro do wzięcia
Mozliwe, ja nigdy nie wyrejstrowywałem nic. 
No to jest wyrejestrowany i już.

No to jest wyrejestrowany i już.

Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
- dzelo23
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 4:45 pm
- Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie
Re: Aro do wzięcia
Jeżeli wyrejestrowany przed 91r to nie ma problemu z ponowną rejestracją
. Przynajmniej u mnie problemu nie było.

Re: Aro do wzięcia
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
- Krzysiek-74
- Posty: 1853
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
- Lokalizacja: Oława
- Kontaktowanie:
Re: Aro do wzięcia
Kilka razy, jak ze Św. Katarzyny wyjeżdżałem w kierunku na Groblice, Polwicę, to widziałem je na końcu domków, po lewej.
Po zdjęciach nawet chyba wiem, na którym złomie stoi

Po zdjęciach nawet chyba wiem, na którym złomie stoi


- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: Aro do wzięcia
WITAJCIE
To rocznik 82 do 85 jeżeli jest przy nim po staremu -nikt nic nie zmieniał
Nie wiem czy na nim jest szpachla , ale jeszcze wygląda dosyć ładnie no i jest do zrobienia.
Gorsze - o wiele przywoziliśmy i jeżdżą do teraz. Nikogo nie nakręcam,mówię tylko że jest w o wiele lepszym stanie jak te po 2000 roku
POZDRAWIAM

Widać , że go ktoś do życia przywracał, ale brakło pewno ducha do walki i wielki piec się zaopiekuje sprzętem

To rocznik 82 do 85 jeżeli jest przy nim po staremu -nikt nic nie zmieniał

Nie wiem czy na nim jest szpachla , ale jeszcze wygląda dosyć ładnie no i jest do zrobienia.
Gorsze - o wiele przywoziliśmy i jeżdżą do teraz. Nikogo nie nakręcam,mówię tylko że jest w o wiele lepszym stanie jak te po 2000 roku

POZDRAWIAM

- Krzysiek-74
- Posty: 1853
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
- Lokalizacja: Oława
- Kontaktowanie:
Re: Aro do wzięcia
Ja też Wojtka, nie chcę nakręcaćGabriel Tatoj pisze:WITAJCIE... Nikogo nie nakręcam,mówię tylko że jest w o wiele lepszym stanie jak te po 2000 roku
![]()
POZDRAWIAM




Re: Aro do wzięcia
Obejrzałem go wczoraj dokładnie. Na pewno nie jest w lepszym stanie. Może warstw lakieru ma więcej. Doliczyłem się przynajmniej 5 
Auto stało kilka lat w garażu kilka kilometrów dalej w św Katarzynie. Później właściciel wybudował chatę i Arok czekał na "odbudowę" pod chmurką. Jakiś rok temu wypatrzyliśmy bidusię stojącą samotnie. Niestety 1500 PLN jakie zaproponował właściciel nie były adekwatne do stanu auta. W aucie było duzo motane. Zaczynając od silnika i skrzyni (zresztą niechlujnie zrobione), bo blachy ( tu gumówka i smarki z elektrody spawalniczej) na totalnej kastracji przodu skończywszy.
Na pocieszenie powiem, że: szyby poszły w beton (dużo wcześniej niż wpis kolegi o tym, że jest tam gdzie jest), drzwi - 0,5 h przed naszą wizytą poszły do Huty Katowice, mocowanie zapasu i parę drobiazgów ze środka do mnie do garaźu, a podwozie będzie żyło jako "traktorek". Reszta trafi do wielkiego pieca.
W sumie żałuję, że nie zdobyłem przedniej szyby, bo mi brakuje, a była jednym z niewielu elementów wartych uwagi.

Auto stało kilka lat w garażu kilka kilometrów dalej w św Katarzynie. Później właściciel wybudował chatę i Arok czekał na "odbudowę" pod chmurką. Jakiś rok temu wypatrzyliśmy bidusię stojącą samotnie. Niestety 1500 PLN jakie zaproponował właściciel nie były adekwatne do stanu auta. W aucie było duzo motane. Zaczynając od silnika i skrzyni (zresztą niechlujnie zrobione), bo blachy ( tu gumówka i smarki z elektrody spawalniczej) na totalnej kastracji przodu skończywszy.
Na pocieszenie powiem, że: szyby poszły w beton (dużo wcześniej niż wpis kolegi o tym, że jest tam gdzie jest), drzwi - 0,5 h przed naszą wizytą poszły do Huty Katowice, mocowanie zapasu i parę drobiazgów ze środka do mnie do garaźu, a podwozie będzie żyło jako "traktorek". Reszta trafi do wielkiego pieca.
W sumie żałuję, że nie zdobyłem przedniej szyby, bo mi brakuje, a była jednym z niewielu elementów wartych uwagi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość