Dakar 2007
Moderator: Pasza
Na biwaku mozesz wylaczyc Iri. To scierwo bierze duzo pradu, wiec pewnie mimo, ze im nie dzialalo wylaczyli albo organizator zabral do wymiany.
W typowej sytuacji masz 18 godzin 59 minut na dotarcie do mety.
W typowej sytuacji masz 18 godzin 59 minut na dotarcie do mety.
Ostatnio zmieniony sob sty 06, 2007 10:54 pm przez Biga, łącznie zmieniany 1 raz.
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Awaria Roberta usunięta, ma przed sobą ponad 200 kilometrów do Portimao.
www.moli.pl
www.moli.pl
- Michal-LR110
- jestem tu nowy...
- Posty: 57
- Rejestracja: pn kwie 21, 2003 11:34 am
- Lokalizacja: W-wa
- Kontaktowanie:
Relacja telefoniczna Alberta:
odcinek był niesłychanie trudny, trasa biegła po bardzo grząskim piasku, po śladach ponad 200 samochodach i 100 motocykli, przypominała nasze polskie poligony, ale rozjeżdżone przez kilkadziesiąt czołgów parę minut wcześniej. Spora część trasy była wypełniona bardzo śliską błotnistą mazią. Większość zakopanych aut była jak zauważyłem na oponach MT i kopała pod sobą dołki. Jak widać nasze AT’ki to był strzał w dziesiątkę. Panujące warunki na trasie spowodowały, że pod górkę na której znajdowała się meta musieliśmy podjeżdżać aż 6 razy…
Po minięciu mety odcinka specjalnego, zatrzymaliśmy się i czekaliśmy na Robert ponad 2 godziny. Niestety chłopaki nie pojawili się, a my musieliśmy udać się do Portimo na metę żeby nie dostać taryfy.
odcinek był niesłychanie trudny, trasa biegła po bardzo grząskim piasku, po śladach ponad 200 samochodach i 100 motocykli, przypominała nasze polskie poligony, ale rozjeżdżone przez kilkadziesiąt czołgów parę minut wcześniej. Spora część trasy była wypełniona bardzo śliską błotnistą mazią. Większość zakopanych aut była jak zauważyłem na oponach MT i kopała pod sobą dołki. Jak widać nasze AT’ki to był strzał w dziesiątkę. Panujące warunki na trasie spowodowały, że pod górkę na której znajdowała się meta musieliśmy podjeżdżać aż 6 razy…
Po minięciu mety odcinka specjalnego, zatrzymaliśmy się i czekaliśmy na Robert ponad 2 godziny. Niestety chłopaki nie pojawili się, a my musieliśmy udać się do Portimo na metę żeby nie dostać taryfy.
dupniasto by było, żeby któremuś z chłopaków przeszkodziło coś już na samym starcie
trzymam kciuki za wszystkich, czasem tylko mocniej

trzymam kciuki za wszystkich, czasem tylko mocniej

spoko luzik
www.wawa4x4.pl
www.wawa4x4.pl
ten hamer co go koparka na eurosporcie wyciagali z koleiny to przodu niemiał bynajmniej mu nierobił. a komentarz był że nawet takie auto nie moze wyjechac z koleiny. a na hołka bym nie stawiał bo widze ze znowu metoda "but,but" wiec pewnie niedługo sie znowu okażę że mechanicy źle auto przygotowali. a w jakimś wywiadzie mówił ze w tym roku pojedzie delikatniej. generalnie jak sie patrzy na relacje tv to same VW i Mitsu. napewno mi sie podobał bardziej ten odcinek niż w zeszłym roku bo w zeszłym o ile pamietam to poginali po kamienistych drogach a w tym wreszcie lizneli poligonów i sie pozakopywali.
Ja tam sie nie znam, lajkonik jestem i w dodatku nieco skacowany, ale nie moge zrozumiec jak to jest:
szykuja sie zespoly przez rok, buduja wypasione bryki, a te zlosliwie psuja sie juz na pierwszym etapie, choc do Afryki jeszcze daleko.
Rozumiem ze wszystko sie moze zepsuc, ale tak zaraz po starcie?
W kazdym razie trzymam kciuki za naszych - wszystkich!!
szykuja sie zespoly przez rok, buduja wypasione bryki, a te zlosliwie psuja sie juz na pierwszym etapie, choc do Afryki jeszcze daleko.
Rozumiem ze wszystko sie moze zepsuc, ale tak zaraz po starcie?
W kazdym razie trzymam kciuki za naszych - wszystkich!!
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
pezet pisze:Ja tam sie nie znam, lajkonik jestem i w dodatku nieco skacowany, ale nie moge zrozumiec jak to jest:
szykuja sie zespoly przez rok, buduja wypasione bryki, a te zlosliwie psuja sie juz na pierwszym etapie, choc do Afryki jeszcze daleko.
Rozumiem ze wszystko sie moze zepsuc, ale tak zaraz po starcie?
W kazdym razie trzymam kciuki za naszych - wszystkich!!
Wiesz, to tak jak z wypadkami w odległości 50 metrów od domu
Niby sie nie zdarzają
A w ub. roku kilkadziesiąt osób w ten sposób poległo.
To rajd jest, jeśli startowałeś to nie powinienes tak głupawych pytań rzucać


Krzysiek
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
gazu a nie patrzec na nic tylko butować to każde auto zajedziesz moim zdaniem w terenie. miejsce jest ważne ale co ci z prowadzenia jak odpadniesz w połowie rajdu bo maszynu zajedziesz. po to tam jadą w wiekszości zeby cisnąć i o to chodzi ale z glową.BABCIA I pisze:maristez
Chcąc zająć "jakieś" miejsce na mecie trzeba dodawać gazu.
swoją drogą chciał bym zobaczyć jak wygladała ta przeprawa przez rzeczkę. i jak te plastiki sobie z tym radziły.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość