DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

imprezy składające się tylko z OS'ów, np Mercedes Truck Rally itp

Moderator: Pasza

maciek maciek
 
 
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 26, 2007 8:14 pm
Lokalizacja: wawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: maciek maciek » wt sty 20, 2009 2:34 am

Gratulacje dla wszystkich uczestników :)2
Okazuje się ,że magia nazwy jest tak wielka , że nic nie jest w stanie zastąpić Dakaru . Bez względu na to , jakie cuda wymyśli organizator i gdzie wyśle uczestników .
Osobiście marzy mi się by Dakar kończył się w Dakarze , oraz by nie wyglądało to tak że wiekszość startujących jedzie jako tło dla paru mitsu i szmelcwagenów , które co noc odradzają się jak feniks z popiołów , by było w nim więcej miejsca dla pasjonatów pragnących przeżyć przygodę .
Czego sobie i Wam życzę .
Ostatnio zmieniony wt sty 20, 2009 3:14 am przez maciek maciek, łącznie zmieniany 1 raz.
V60 E70 E84 BJ45

Awatar użytkownika
Pasza
    
    
Posty: 1837
Rejestracja: śr maja 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Pasza » wt sty 20, 2009 3:14 am

Tylko zauważ, że pasjonaci nie tną się na sekundy, nie dostarczają tylu emocji forumowym tłumom, śledzącym tracking. Ludziom,którzy kilka dni po rajdzie wciąż zaglądają na stronę Dakaru i żalą się...bo nie działa ;)
To sportowa impreza, tu musi być rywalizacja.
Jest jeden temat, który mnie nurtuje. Dyscyplina zespołu Volkswagena, typowy przykład niemieckich zasad. Hołek ujął jeden fakt :

Kod: Zaznacz cały

-Volkswageny w tym roku były bardzo dobrze przygotowane, nic się nie działo, nie psuło, kierowcy cały czas jechali. Z czystej jazdy tak właśnie wynika, że różnice czasowe pomiędzy De Villiersem i Millerem były znikome.
A Miller tak :

Kod: Zaznacz cały

Myślałem, że na mecie w Buenos Aires będę pierwszy więc jestem trochę rozczarowany. Pracuję z Volkswagenem od 2005 roku, dopiero teraz udało się osiągnąć taki sukces. Oczywiście, to fantastyczne być drugim ale myśląc o tym mam mieszane uczucia. To trochę frustrujące nie być w stanie ścigać się do ostatniego etapu ale wiem, że Giniel to fantastyczny facet. Zespół podjął pewne decyzje, a ja  musiałem się do tego dostosować.
Team orders? Chcieli pierwszego De Villiera, czy zakazali im konkurencji, bo priorytetem były dwa Volksy na pudle?
...to je reli...
...były pilot... :roll:
:)21

maciek maciek
 
 
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 26, 2007 8:14 pm
Lokalizacja: wawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: maciek maciek » wt sty 20, 2009 3:26 am

Rywalizacja zawsze jest , cięcie na sekundy też , inny jest poziom adrenaliny ( dla widza ) , to tak jak wyścigi dtm i kia picanto ale tną się wściekle . Masz rację , jest aspekt medialny , on decyduje . Gotowy jestem zapomnięć o komercjalizcji , ale ta ameryka płd. masakra.
W jakimś filmie był tekst , że szwabi nie idą się wysrać bez planu , myślę , że odpowiedź na pytanie to 2 x tak .
V60 E70 E84 BJ45

Awatar użytkownika
Pasza
    
    
Posty: 1837
Rejestracja: śr maja 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Pasza » wt sty 20, 2009 3:45 am

Rywalizacja, owszem jest ale nie na takim samym poziomie. Zauważ zacięcie zawodników. Widziałeś jak płaczący Carlos wsiada do helikoptera? Z jakim zacięciem Hołek naprawiał samochód - teraz czy dwa lata wstecz. Na poprzednim Dakarze kiedy na zmianę psuł i dachował auto, widać było jego determinacje, emocje. To jest właśnie mega.
Dostałem od Kachy...
Obrazek
...to je reli...
...były pilot... :roll:
:)21

maciek maciek
 
 
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 26, 2007 8:14 pm
Lokalizacja: wawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: maciek maciek » wt sty 20, 2009 3:56 am

Masz rację , jest mega , zwłaszcza zobaczyć z bliska.
V60 E70 E84 BJ45

Awatar użytkownika
Paszczak
 
 
Posty: 2821
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Paszczak » wt sty 20, 2009 4:04 am

ale Wam zazdroszczę tych fotek i tego co się z tym wiąże , ale co jak co kiedyś jako widz na pewno pojadę :) :)2
spoko luzik
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: matys » wt sty 20, 2009 6:56 am

sciba pisze:Nie wiem jak tego faceta mozna nie lubic :)9
:)2
no ja go nie lubię :)21
w sensie jako człowieka, bo zarozumiały, etc jest i inne bla bla bla.

ale jako sportowiec ma mój pełen szacunek i podziw :)2
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
StArSzY
Posty: 552
Rejestracja: ndz sie 14, 2005 6:54 pm
Lokalizacja: Chojnice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: StArSzY » wt sty 20, 2009 11:01 am

Czytając wypowiedz Hołka, aż chce się wykrzyknąć: JA CHCE NA DAKAR :)21
Przygotowania do dakaru 2016 :) :)

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: DamnIt! » wt sty 20, 2009 1:16 pm

Któryś z "prześwietnych komentatorów" na tym forum coś nawiązywał do Ładogi. Osobiście wolałbym pucować na błysk szmatą opony Hołkowi, czy komuś innemu na Dakarze niż być pilotem na Ładodze. Może to skrajne porównanie, ale dużo bardziej interesuje mnie atmosfera rajdu i motoryzacja wyczynowa najwyższych lotów niż podbój księżyca. :D
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

maciek maciek
 
 
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 26, 2007 8:14 pm
Lokalizacja: wawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: maciek maciek » śr sty 21, 2009 12:58 am

DamnIt! pisze:Któryś z "prześwietnych komentatorów" na tym forum coś nawiązywał do Ładogi. Osobiście wolałbym pucować na błysk szmatą opony Hołkowi, czy komuś innemu na Dakarze niż być pilotem na Ładodze. Może to skrajne porównanie, ale dużo bardziej interesuje mnie atmosfera rajdu i motoryzacja wyczynowa najwyższych lotów niż podbój księżyca. :D
Nie kuś , bo wreszcie pojadę na Dakar :D , i tak zawsze chciałem , ale gdy teraz rysuje się perspektywa jazdy na czystych oponach , to wręcz muszem :D
V60 E70 E84 BJ45

Awatar użytkownika
StArSzY
Posty: 552
Rejestracja: ndz sie 14, 2005 6:54 pm
Lokalizacja: Chojnice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: StArSzY » śr sty 21, 2009 10:31 am

Maciek... jedziemy :)21 ?? ?? ??
Przygotowania do dakaru 2016 :) :)

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: DamnIt! » śr sty 21, 2009 2:11 pm

maciek maciek pisze:
DamnIt! pisze:Któryś z "prześwietnych komentatorów" na tym forum coś nawiązywał do Ładogi. Osobiście wolałbym pucować na błysk szmatą opony Hołkowi, czy komuś innemu na Dakarze niż być pilotem na Ładodze. Może to skrajne porównanie, ale dużo bardziej interesuje mnie atmosfera rajdu i motoryzacja wyczynowa najwyższych lotów niż podbój księżyca. :D
Nie kuś , bo wreszcie pojadę na Dakar :D , i tak zawsze chciałem , ale gdy teraz rysuje się perspektywa jazdy na czystych oponach , to wręcz muszem :D
w takim razie od jutra zaczynam kolekcjonować białą, miękką flanelę :)21
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

maciek maciek
 
 
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 26, 2007 8:14 pm
Lokalizacja: wawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: maciek maciek » śr sty 21, 2009 11:36 pm

Pięknie , w zasadzie nie pozostaje mi nic innego , jak rozbić świnkę i szukać sponsora :D , że nie wspomnę o nauce jazdy :D
V60 E70 E84 BJ45

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Szarbia » czw sty 22, 2009 10:27 am

Pewnie najpierw trzeba by samemu zainwestowac i pokazac sie na jakims elszocie lub DB.
Potem dopiero szukac sponsora co wylozy te 3 stowki - choc nie wydaje mi sie to takie proste.
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

rocky123
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: ndz paź 26, 2008 3:31 pm

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: rocky123 » śr sty 28, 2009 3:06 pm

Polecam galerię z tegorocznego Dakaru - naprawdę fajne zdjęcia: http://www.wrumwrum.pl/galeria/offroad? ... allery=142

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16840
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Kabal » śr sty 28, 2009 3:17 pm

rocky123 pisze:Polecam galerię z tegorocznego Dakaru - naprawdę fajne zdjęcia: http://www.wrumwrum.pl/galeria/offroad? ... allery=142
:)2
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Biga
 
 
Posty: 4150
Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Biga » śr sty 28, 2009 7:32 pm

Zdjęcia fajne, tylko w żaden sposób nie odzwierciedlają tego co było na trasie.

Uważny obserwator zrozumie, że fajnych miejsc do zdjęć było kilka, możne kilkanaście. Reszta to płaskie jak stół drogi.

Rozwalił mnie na łopatki Pan z VW

http://www.wrumwrum.pl/wp-content/galle ... C_0174.jpg

Przejechaliśmy trasę assistance autem osobowym marki (też) VW o imieniu "GOL" będąc także na wysokości powyżej 4200 m, i jakoś ani GOL ani my nie potrzebowaliśmy butli z tlenem. Wysokości te pokonywały ciężarówki serwisowe i nikt nie korzystał z takich wynalazków. Widocznie ściema marketingowa musi być.

Uważny obserwator będzie też pewien, że w miejsca robienia tych "mega" zdjęć da się dojechać zwykłym 4x4 lokalesów na slikach czy też lokalna motorynką typu enduro. :lol:

Nic nie mam przeciwko mitom, żeby było jasne 8) Rajdy był trudny, ale z innego powodu.
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?

Awatar użytkownika
mirek_to
Posty: 686
Rejestracja: ndz mar 05, 2006 8:20 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: mirek_to » śr sty 28, 2009 11:33 pm

Biga pisze:Rozwalił mnie na łopatki Pan z VW

http://www.wrumwrum.pl/wp-content/galle ... C_0174.jpg
Pan miał astmę :)21
T2 optymista

"Gdyby Bóg był zwolennikiem przedniego napędu, to chodzilibyśmy na rękach"

Awatar użytkownika
Paszczak
 
 
Posty: 2821
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Paszczak » czw sty 29, 2009 1:40 am

to niemiec jest przecież co się dziwicie :o :)21
spoko luzik
www.wawa4x4.pl

G fan
 
 
Posty: 146
Rejestracja: wt mar 06, 2007 1:54 pm
Lokalizacja: Wrocław / w sumie Zabki

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: G fan » czw sty 29, 2009 2:08 am

Siema
Biga sam wiesz byles widziales rajd byl trudny dlatego ze wszyscy nastawili sie na cos jak dakar z wieksza iloscia szutrow a tu sie okazalo ze zafundowano zawodnikom dwutygodniowa baje a na to sie ludzie ni przygotowali
pozdr
__________________
PEDAL TO THE METAL

RaQ
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: RaQ » sob sty 31, 2009 7:03 pm

Witam,

Chciałbym zaprosić wszystkich serdecznie do lektury obszernego wywiadu z Krzysztofem Hołowczycem.

Oczywiście o Dakarze :)

http://www.rallyonline.pl/artykuly.php? ... iady&id=41

Mam nadzieję, że wielu z Was to zainteresuje :)

Pozdrawiam,
Filip Raczkowski
Ostatnio zmieniony sob sty 31, 2009 9:11 pm przez RaQ, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
barteks
 
 
Posty: 895
Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: barteks » sob sty 31, 2009 7:06 pm

Szkoda że nie ma wszystkich odcinków do końca zgranych :cry:
Finału nie widziałem :roll:
Podobno Hołek jakieś bączki kręcił.
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD

Awatar użytkownika
Biga
 
 
Posty: 4150
Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Biga » ndz lut 01, 2009 6:05 pm

RaQ pisze:...
Mam nadzieję, że wielu z Was to zainteresuje :) ...
Mnie bardzo zainteresował. Ciekawi mnie jednak jak przy użyciu kamieni wymienia się krzyżak albo końcówkę walu napędowego :o

"Sprawa nie była jednak prosta. Nie mieliśmy odpowiednich narzędzi do zbicia uszkodzonej i nałożenia nowej części. W tym momencie wróciliśmy do epoki kamienia łupanego i mając w rękach taki pięściak, udało się naprawić auto. Było to tylko prowizoryczne rozwiązanie, ale wystarczające na przejechanie tych piekielnych wydm."

Jak by się nasz kolega mógł dopytać jak to się robi to bym był wdzięczny, przy okazji pytając jak wygląda "prowizoryczna naprawa wału napędowego" :lol:

Temat legalności dzwonienia z telefonu satelitarnego do serwisu już mnie nie interesuje, bo mam rozkminiony.

Bardzo ważna kwestię pominięto w pytaniach, a też mnie interesuje !
Dlaczego nie zapytano o co chodzi ze sprawą Pana Jacky Loomans?

"- Dakar to dla mnie coroczne wakacje, ale w przyszłym roku nie przyjadę do Argentyny - zapowiedział Jacky Loomans, szef firmy Loomans Plastic, trzeci kierowca Overdrive Racing. Belg dowiedział się w Valparaiso, że może wracać do domu, ponieważ zabrakło części zamiennych do jego Navary. Tarcze hamulcowe wprawdzie jeszcze były w zapasie, ale Overdrive miał wówczas dwie załogi w czołowej siódemce i musiał myśleć o nich."

http://www.autoklub.pl/23075,news.html

Skoro to taki sukces Overdrive to czegoś tu nie rozumiem.

PS. Nie żebym się czepiał :lol: Koreluję tylko fakty 8)
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: DamnIt! » ndz lut 01, 2009 6:28 pm

Biga pisze:[...]

PS. Nie żebym się czepiał :lol: Koreluję tylko fakty 8)
A może dasz się namówić na jakieś dłuższe wynurzenia pod tytułem "@Biga na Dakarze"? Na pewno z chęcią ludzie by przeczytali realną, choćby i nawet mocno subiektywną(?), opinię pozbawioną marketingowego "bla-bla".
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DAKAR: ARGENTINA - CHILE 2009

Post autor: Jaaareeek ! » ndz lut 01, 2009 6:34 pm

Biga pisze: Nie żebym się czepiał :lol: Koreluję tylko fakty 8)
czepiasz się
:P

Jakie to ma znaczenie jak usunął awarię ?
Zrobił wynik :)2

urzeknij nas swoją historią :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sportowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość