Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: wojtek_kom » śr gru 08, 2010 7:59 am

Marcin-Kraków pisze:
wojtek_kom pisze:krańcówka ma zadziałać wcześniej niż potencjometr, jeżeli odwrotnie to obroty z nieba, czasem check engine. W czasie jazdy, na dużych dziurach też się potrafiło kaszanić.
Owszem jest. I dziala ok.
Zwiera zanim zejdzie potencjometr do końca?
Nissan-y

Awatar użytkownika
Marcin-Kraków
     
     
Posty: 5559
Rejestracja: pn lip 28, 2003 2:28 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Marcin-Kraków » śr gru 08, 2010 7:43 pm

wojtek_kom pisze:Zwiera zanim zejdzie potencjometr do końca?
Dzial poprawnie, sprawdzalem dla pewnosci z innymi autami. Przy naciskaniu pierwsza dziala krancowka.
Y60 +4'' 34'' SS LTB -> Y61 +2'' 35'' KL-71 :)21 - w trakcie motania

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pt gru 10, 2010 4:13 pm

Jestem po wizycie w Krotoszynie (firmie, które regenerowała mi pompę). Zamiast jednego dnia nieoczekiwanie musiałem na miejscu spędzić dwa.
Na początku wyłapali nieszczelności w układzie paliwowym, który przeciekał, a po dodaniu gazu tryskał ropą na lewo i prawo
Przydzielony do sprawy elektryk – po przedstawieniu objawów – postawił wstępną diagnozę, że albo nastawnik na pompie wadliwy albo brak poprawnej komunikacji nastawnika z czujnikiem obrotów silnika lub temperatury. W pierwszy dzień, wykręcili pompę, założyli nowy nastawnik, poddali testom z wynikiem pozytywnym. Drugi dzień sprawdzanie kabla po kablu. Z uwagi na ograniczenia czasowe przerobili ok. 1/3 elektryki. Ustalili, że:
1) brak jest komunikacji pomiędzy nastawnikiem a obrotami silnika – przyczyna wynikała z podłączenia alarmu pod ten czujnik, co zakłócało jego pracę (przepięty w inne miejsce);
2) czujnik temperatury 3 minuty po uruchomieniu rano silnika pokazywał 51 stopni C. Ich zdaniem zbyt dużo i najprawdopodobniej jest uszkodzony – zamówiłem nowy.

Musiałem wracać, więc na tym się skończyło. Zalecili udać się do speca od alarmu, żeby odłączył go od pozostałych newralgicznych punktów silnika, bo najprawdopodobniej wywołuje zakłócenia pracy silnika.

Rezultat wizyty w Krotoszynie:
- znaczne zmniejszenie zużycia paliwa;
- samochód wczoraj na trasie jechał naprawdę o niebo lepiej. W zasadzie, to wczoraj nie miałem się do czego przyczepić, o takie coś mi chodził. Dzisiaj na nowo zmulony i głośny.
- jak na razie, na zimno odpala od strzała.

Złe info:
- obecnie po każdym uruchomieniu silnika nie działa pedał gazu (z jednym wyjątkiem). Przejściowym rozwiązaniem problemu jest uruchomienie silnika, po chwili przekręcenie kluczy o jeden stopień w kierunku off i tuż przed wyłączeniem silnika ponowne przekręcenie kluczyka na poprzednią pozycję. Silnik nie gaśnie, a pedał gazu zaczyna od razu działać (w każdym przypadku);
- dzisiaj ponownie samochód zmulony i głośny. Może to jest kwestia dogrzania silnika (nie wiem, czy dojście wskazówki temperatury do optymalnego miejsca jest równoznaczne z tym, że silnik osiągną optymalną temperaturę;

Moje pytanie i prośba:
1) możecie polecić speca od alarmów / elektroniki w Krakowie lub okolicy, który dotarłby do pozostałych miejsc jego podłączenia w silniku (w Krotoszynie ustalili, że gdzieś jest 14 wiązek, a powinno być w tym miejscu 11 – dodatkowe wiązki wciągnięte do jakiegoś tam kanału / przewodu z oryginalnymi i są problemy z odnalezieniem miejsca, gdzie wychodzą)?
2) czy można w jakiś sposób odłączyć alarm bez jego fizycznego demontażu (np. wyjąć jakiś bezpiecznik albo cuś) i czy to może potwierdzić lub wykluczyć alarm jako przyczynę awarii, czy w tym celu należy fizycznie odłączyć kable alarmu)?
3) co tak naprawdę oznacza procedura włączania, wyłączania i ponownego szybkiego włączania silnika? Czy to jest jakiś tryb awaryjny pracy silnika w Nissanie, a jeżeli tak, to jaki ma wpływ na pracę silnika?
4) dlaczego wczoraj na odcinku Krotoszyn –Kraków samochód jechał cicho, równo, elastycznie (w trasie i po Krakowie), a dzisiaj na nowo jest głośny i zmulony? Czy może to być kwestia dogrzania silnika (nie wiem, czy dojście wskazówki temperatury pod połowę jest równoznaczne z tym, że silnik osiągną optymalną temperaturę)?
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pt gru 17, 2010 12:23 pm

Jestem po wizycie w kolejnym warsztacie. Tym razem padło podejrzenie o wadliwie działający komputer (sterownik), pomimo, że błędy nie wyskakują.

1) Jak można - inaczej niż diagnostyką komputerową - wykluczyć lub potwierdzić wadliwe działanie sterownika (komputera) silnika?
2) Czy wada sterownika równa się wymianie komputera?
3) Czy możecie polecić jakiegoś speca od komputerów samochodowych?
4) Ktoś wymieniał komputer w Y61 2,8 TD? Jakie koszty?

Pozdrawiam

Zdesperowany
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
denior
Posty: 472
Rejestracja: wt paź 10, 2006 6:43 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: denior » pt gru 17, 2010 5:07 pm

komputer można by podmienić ale czy nie trzeba go adaptować to nie wiem, jest gdzieś magik co naprawia ECU niestety nie mam namiaru

znalazłem naprawiaczy ECU jest tego sporo na googlach
http://www.auto-met.net/komputery-silnika/
http://www.ecurepair.pl/naprawa-sterown ... lnika-ecu/
Ostatnio zmieniony pt gru 17, 2010 6:01 pm przez denior, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Denior

GR Y60 1,9 TDI

Lecho
Posty: 312
Rejestracja: śr lut 21, 2007 9:12 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Lecho » pt gru 17, 2010 5:39 pm

RufiG - życzę ci cierpliwości, bo jak z tego widzę, nie wymiękasz :D . Ale historia jest ciekawa, wkurzająca zarazem, gdyby mnie to spotkało, to nie wiem, co by to było... :)16 :)16 :)16 Z opisów wynika, że czujnik jest przy czujniku i czujnikiem pogania... Takie jakby CCCP...
Trzymaj się, powodzenia i dawaj wiadomości, co się dzieje.
Pozdrawiam...
K 260 Long Y 60 GR Long
Dawniej Aro 243D

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pt gru 17, 2010 6:45 pm

denior pisze:komputer można by podmienić ale czy nie trzeba go adaptować to nie wiem, jest gdzieś magik co naprawia ECU niestety nie mam namiaru

znalazłem naprawiaczy ECU jest tego sporo na googlach
http://www.auto-met.net/komputery-silnika/
http://www.ecurepair.pl/naprawa-sterown ... lnika-ecu/
Dzięki Denior za linki. Poczekam jeszcze trochę, może ktoś poleci jakąś przetestowaną firmę znającą się na patrolach, bo jak na razie to tylko słyszę, że to jest wyjątkowy samochód, jak chodzi o naprawy, i w zakresie elektroniki nikt się w nim nie specjalizuje.
A miałem kupić Defa :)21
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pt gru 17, 2010 6:52 pm

Lecho pisze:RufiG - życzę ci cierpliwości, bo jak z tego widzę, nie wymiękasz :D . Ale historia jest ciekawa, wkurzająca zarazem, gdyby mnie to spotkało, to nie wiem, co by to było... :)16 :)16 :)16 Z opisów wynika, że czujnik jest przy czujniku i czujnikiem pogania... Takie jakby CCCP...
Trzymaj się, powodzenia i dawaj wiadomości, co się dzieje.
Pozdrawiam...
Dzięki Lecho za słowa otuchy. Walczę, bo wiem o co - raz na 50 odpaleń samochód jeździ naprawdę fajnie i oszczędnie (jak na patrola). W pozostałych przypadkach niestety wciąz jest problem z pedałem gazu, samoczynnie ryglującym się drzwiami, zmulenie silnika i spalanie na pozimie 19 litrów :(
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: wojtek_kom » pt gru 17, 2010 7:19 pm

RufiG pisze: 1) Jak można - inaczej niż diagnostyką komputerową - wykluczyć lub potwierdzić wadliwe działanie sterownika (komputera) silnika?
2) Czy wada sterownika równa się wymianie komputera?
1). Tak - woltomierz, omomierz.
2). Nie.
Myślę że komp jest sprawny... no może przerwy/zimne luty.
Moja rada no.1, rozbebeszyć auto, sprawdzić każdy kabel, kabelek, wtyczkę, wywalić wszystko co podejrzane/dołożone w elektryce.

Rada no.2, podłączyć sprzęt który rejestruje dane z czujników, podłączas jeden z czujników np. pedał i logujesz dane, czekasz na problem.
Nissan-y

piotr e38
Posty: 742
Rejestracja: pn sty 11, 2010 9:08 pm
Lokalizacja: Bronisze(k.Warszawy)

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: piotr e38 » pt gru 17, 2010 7:41 pm

Moja rada. Załóż pompę mechaniczną od Y60, dołóż linkę gazu i olej te wszystkie czujniki raz na zawsze. :)21
PATROL K160 SD33T Krótki - 2szt
PATROL Y61 RD28Ti Krótki - sprzedany
PATROL Y61 TD42T LONG

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: LSD » pt gru 17, 2010 8:43 pm

piotr e38 pisze:Moja rada. Załóż pompę mechaniczną od Y60, dołóż linkę gazu i olej te wszystkie czujniki raz na zawsze. :)21
Już to radziłem, to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie. I podkręcić bez większych problemów można :)

Co do zamiany kompów to może być problem. Jeżeli masz imobilizer NATS to przy innym komputerze auto nie powinno odpalić.
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » sob gru 18, 2010 2:48 pm

Na razie zrobię co radzi wojtek_kom. Namiary na elektryka dostałem na priva. Dzięki Wszystkim za wsparcie.
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
Marci
 
 
Posty: 3917
Rejestracja: wt sie 03, 2004 9:56 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Marci » ndz gru 19, 2010 10:15 pm

ja bym jeszcze odpioł alternator profilaktycznie bo niby ładowanie jest ok ale jedna dioda jest walnięta i idzie napięcie zmienne w układ i komp potrafi głupieć miałem już takie przypadki powodzenia i wesołych swiąt
lodz4x4.weebly.com
d23 pickup :)21
790-71-74-74

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » czw lut 03, 2011 4:52 pm

Jestem po wizycie w kolejnym warsztacie - plus - pojawiła się wreszcie diagnoza, że komputer jest walnięty, minus - nie kwalifikuje się do naprawy, więc czeka mnie kupno nowego.

Elektryk słusznie zwrócił uwagę, że jeżeli przyczyną uszkodzenia aktualnego jest jakaś wada instalacji elektrycznej, to sytuacja może się powtórzyć z nowym.

Jest jakiś sposób, żeby temu zapobiec?

Ma ktoś doświadczenia w wymianie kompa w 2,8 td Y61 - robić to w aso, czy nie ma takiej potrzeby?
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » czw lut 03, 2011 5:24 pm

RufiG pisze:Jestem po wizycie w kolejnym warsztacie - plus - pojawiła się wreszcie diagnoza, że komputer jest walnięty, minus - nie kwalifikuje się do naprawy, więc czeka mnie kupno nowego.

Elektryk słusznie zwrócił uwagę, że jeżeli przyczyną uszkodzenia aktualnego jest jakaś wada instalacji elektrycznej, to sytuacja może się powtórzyć z nowym.

Jest jakiś sposób, żeby temu zapobiec?

Ma ktoś doświadczenia w wymianie kompa w 2,8 td Y61 - robić to w aso, czy nie ma takiej potrzeby?
Zupełnie Ciebie nie rozumiem :roll:

Do czego potrzebujesz tego komputera, wiązek, czujników ?

Jeżdżenia po warsztatach, ubywającej z portfela kasiory, nerwów i niepewności na kolejne dni, miesiące i lata - tego potrzebujesz ?

Ludzie dobrze Ci radzą, a Ty swoje 8)

Twoje auto nie będzie coraz młodsze...

Mam podobny problem, najpierw problemy z odpalaniem ciepłego silnika, teraz zamulony jak stuletni staw.

I nawet nie chcę wiedzieć czy to wina, komputera, przepływomierza, czujnika czujników komputera... :lol:

Około 1000 zł zamyka temat raz na zawsze.

Pompa Y60 400-500 zł, linka gazu, jak chcesz to ręczne "ssanie" na linkę również.

Dodatkowo możesz za jednym zamachem podziękować EGR-owi za dotychczasową współpracę :wink:
RufiG pisze:Jestem po wizycie w kolejnym warsztacie - Elektryk słusznie zwrócił uwagę, że jeżeli przyczyną uszkodzenia aktualnego jest jakaś wada instalacji elektrycznej, to sytuacja może się powtórzyć z nowym.

Jest jakiś sposób, żeby temu zapobiec?
Możesz wymienić całą instalację na nową, powinno zapobiec :)21 , na jakiś czas :wink:
Ostatnio zmieniony czw lut 03, 2011 7:55 pm przez Wczasowicz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » czw lut 03, 2011 6:06 pm

Moje jedyne przywiązanie do aktualnego rozwiązania wynika z faktu, że wyłożyłem na regenerację pompy ponad 3 tys. zł. :)16
Gdyby nie to, już dawno bym się z tym .... pożegnał.
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Awatar użytkownika
mopar
 
 
Posty: 1282
Rejestracja: sob lut 08, 2003 11:39 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: mopar » czw lut 03, 2011 7:26 pm

Bez sensu :roll:
Lubię zapierdalać.
Ropa do traktorów.

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » czw lut 03, 2011 7:49 pm

RufiG pisze:Moje jedyne przywiązanie do aktualnego rozwiązania wynika z faktu, że wyłożyłem na regenerację pompy ponad 3 tys. zł. :)16
Gdyby nie to, już dawno bym się z tym .... pożegnał.
3000 to nie tragedia, w porównaniu z tym, ile jeszcze możesz dołożyć.

Policzyłeś w tym elektryków, mechaników i innych zbawicieli, u których byłeś z tym tematem ?

Przedwczoraj rozmawiałem z kolegą, który zapłacił 2000 i pompa pochodziła pół roku, po czym padła.

Dzisiaj jest zadowolonym posiadaczem pompy z Y60.

Zamierzasz gdzieś pojeździć tym autem ?

Mam na myśli miejsca, gdzie nie ma stacji Shell co 5 km... 8)

To zadzwoń do firmy np. PEZAL i popytaj panów co sądzą o tej pompie.

Ale zrobisz jak będziesz chciał, to nie moje pieniądze :)21

Powodzenia :)2

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pn lut 28, 2011 8:58 pm

E P I L O G

Ostatecznie samochód trafił do warsztatu na południe od Krakowa i jest duży postęp: zaczął działać pedał gazu, silnik odzyskał parametry, zaczął odpalać bez większych problemów, pracuje kulturalnie i nawet się zaczął fajnie zbierać (choć jeździłem bardziej zrywnymi egzemplarzami z mojego rocznika). Pozostało jakieś zwarcie w elektryce, przez co drzwi się samoczynnie ryglują, ale to chyba nie jest istotne.

Spalanie na pierwszych 40 litrach nie napawa optymizmem - w mieście powyżej 20 litrów :o (31 cali, zero szpeju).

Podejrzenie o uszkodzonym "na 100% komputerze", co wywróżył po trzech tygodniach "styczniowy" warsztat, nie potwierdziły się..., na szczęście koszty wróżby nie były najwyższe :)21

Podziękowania dla Wszystkich wspierających mnie w rozwiązywaniu problemów, a szczególne dla forumowego Gebelsa, który wskazał i wstawił się w mojej sprawie u dr Hausa elektryki samochodowej. :)21 :)2

Usunięcie awarii trwało pięć miesięcy... :)12
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » pn lut 28, 2011 9:50 pm

RufiG pisze: Pozostało jakieś zwarcie w elektryce, przez co drzwi się samoczynnie ryglują, ale to chyba nie jest istotne.
Dla mnie wcale nie istotne...

Zajebiste podejście :roll:

Światła też się same włączają ? :D

I gasną ?

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » pn lut 28, 2011 9:55 pm

RufiG pisze:Usunięcie awarii trwało pięć miesięcy... :)12
Tylko pięć ?

No to spoko :lol: szybko poszło... :roll:

Daj znać o następnych awariach, bo to chyba nie będzie koniec Twoich przygód... 8)

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: gebels » pn lut 28, 2011 10:02 pm

Wczasowicz pisze:
RufiG pisze: Pozostało jakieś zwarcie w elektryce, przez co drzwi się samoczynnie ryglują, ale to chyba nie jest istotne.
Dla mnie wcale nie istotne...

Zajebiste podejście :roll:

Światła też się same włączają ? :D

I gasną ?
daj że chłopu spokój

niech się nacieszy jeżdżącym autem, elektryke ma do przeglądu i o tym wie


już liczyłem że odkupie go tanio ale nie wyszło :)21
Czwarte serce :cry:

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » pn lut 28, 2011 10:12 pm

gebels pisze:
Wczasowicz pisze:
RufiG pisze: Pozostało jakieś zwarcie w elektryce, przez co drzwi się samoczynnie ryglują, ale to chyba nie jest istotne.
Dla mnie wcale nie istotne...

Zajebiste podejście :roll:

Światła też się same włączają ? :D

I gasną ?
daj że chłopu spokój

niech się nacieszy jeżdżącym autem, elektryke ma do przeglądu i o tym wie


już liczyłem że odkupie go tanio ale nie wyszło :)21

Mówisz i masz :)21

Ale nie rozumiem... :roll:

mnie denerwuje już samo pikanie, po wyjęciu kluczyka ze stacyjki... :)21

Koniec przekazu 8)

Każdy, ma swój rozum... :lol:

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: Wczasowicz » pn lut 28, 2011 10:21 pm

RufiG pisze:Spalanie na pierwszych 40 litrach nie napawa optymizmem - w mieście powyżej 20 litrów :o (31 cali, zero szpeju).
Gebels , ostatni mój post w tym temacie !

Obiecuję :wink:

Mój ze zjebaną pompą pali 17-20 litrów.

33" + stalowe zderzaki + windy przód i tył.

Na 31" mieścił się w 15 l/ 1000 km

Awatar użytkownika
RufiG
 
 
Posty: 163
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 1:32 am
Lokalizacja: Krakow

Re: Problem z Y61 2.8 - TYLKO DLA ORŁÓW;)

Post autor: RufiG » pn lut 28, 2011 10:28 pm

Idzie ku dobremu i tylko to się liczy :)21
Y61 Long, 2.8 1998 r., pompa mechaniczna, kilka mierników :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość