jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

kokosek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 33
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 12:19 am

jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: kokosek » ndz sie 21, 2011 11:39 am

Ponieważ mieszkam w trudnym terenie w terrano II z roku 99 mam spore nerwy związane z ciągłem wyskakiwaniem z auta i właczaniem i wyłaczaniem sprzęgiełem.Teraz pytanie:

Czy mogę np po asfalcie jezdzić na włączonych sprzęgiełkach bo praktycznie musze na odciunku 20 km 3 razy włączać i wyłaczać.

Wiem,że mogę zakupić autmoaty,ale to koszt prawie 500zł

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: N2O » ndz sie 21, 2011 11:40 am

Jak nic nie wibruje z tego powodu, to możesz.
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: redzik » ndz sie 21, 2011 7:31 pm

jezdzij bez obaw.

Awatar użytkownika
sebastian2357
Posty: 697
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 10:03 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: sebastian2357 » pn sie 22, 2011 7:38 am

stare Mercedesy G, niektóre samuraie i nne autka mają stałe zabieraki czyli tak jakby jeździły z manualnymi które są cały czas zapięte. Czasem w zimie w ogóle nie opłaca sie ich rozłaczać :wink:
TRJ120 '07 jest
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem

kokosek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 33
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 12:19 am

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: kokosek » pn sie 22, 2011 8:04 am

Czyli generalnie nawet nie ma sensu kupować automatów skoro tak mówicie a w zimie to chyba wogóle nie będę rozłączał :)

Awatar użytkownika
Wowos
 
 
Posty: 6938
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 11:57 am
Lokalizacja: Gdańsk / Nowy Sącz
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Wowos » pn sie 22, 2011 10:43 am

sebastian2357 pisze:stare Mercedesy G, niektóre samuraie i nne autka mają stałe zabieraki czyli tak jakby jeździły z manualnymi które są cały czas zapięte. Czasem w zimie w ogóle nie opłaca sie ich rozłaczać :wink:
Patrole też miały zabieraki :wink:
y60 autobus, czerwony.

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Sawa GR » pn sie 22, 2011 12:11 pm

Ja kupiłem na wiosnę AVM i śmigam ciągle na 4x4 bo jestem za leniwy aby wysiadać z auta, a zapinanie po wtopie niewiele daje.
Nie kupiłem stałych zbieraków bo:
Są droższe od AVMów
Trzeba było na nie czekać.
W czasie dalekiego wyjazdu lub awarii przedniego napędu mogę rozpiąć.
Mogę używać reduktora na asfalcie (czasem potrzebuję przeciągnąć kilkaset metrów ciągnik siodłowy lub traktor), czego nie można było robić na na automatach...

Musiałem tylko wymienić przedni wał, bo mi latał na wieloklinie..
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

WJarek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 85
Rejestracja: pn maja 05, 2008 11:46 am
Lokalizacja: Twierdza Przemyśl

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: WJarek » pn sie 22, 2011 7:59 pm

Mój T2 w ogóle nie ma sprzęgiełek, koła są stale spięte z półosiami, przedni dyfer pracuje cały czas, to to samo co ciągle zapięte manuale.
R20

Przemm
 
 
Posty: 281
Rejestracja: wt lis 04, 2008 2:36 pm

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Przemm » wt sie 23, 2011 8:40 pm

tylko kreci ci sie wszystko co wcale nie musi
przemysl sobie... moze warto te elmenty oszczedzic , moze tez troche paliwa
zastanow sie moze lepiej kupic automaty ( odradzam)
lub na tym dluzszym odcinku ruszyc dla zdrowa 4 litery i rozpiac to , co ktos zaprojektowal do rozpinania

P.

bigi
Posty: 365
Rejestracja: śr lip 30, 2008 12:07 pm

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: bigi » wt sie 23, 2011 10:57 pm

Przemm pisze:tylko kreci ci sie wszystko co wcale nie musi
P.
przynajmniej nie musi cofac w zime na asfalcie gdzie mieczaki sola wysypali i ukochany snieg/lod zniknal :/
TOITOI J95 D4D 2002

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Sawa GR » śr sie 24, 2011 6:57 am

Przemm pisze:tylko kreci ci sie wszystko co wcale nie musi
przemysl sobie... moze warto te elmenty oszczedzic , moze tez troche paliwa
zastanow sie moze lepiej kupic automaty ( odradzam)
lub na tym dluzszym odcinku ruszyc dla zdrowa 4 litery i rozpiac to , co ktos zaprojektowal do rozpinania

P.
Przynajmniej się smaruje, widziałem Patrola myśliwego z Niemiec, co nigdy napędu nie zapinał wynik:
Zapieczone oba krzyżaki, połowa dyfra pokryta rudym,trzeba było wymieniać łożyska i coś tam jeszcze.
To taka mała wskazówka że co jakiś czas trzeba pośmigać na zapiętym przodzie (jak ktoś używa do jazdy w 90% po czarnym).
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: redzik » śr sie 24, 2011 8:17 pm

jak ktos chce oszczedzac na paliwie, to straci na lozyskach itp. :wink: a jak bardzo zalezy na litrach na 100, to tylko panda4x4. :)21

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: adaśko » śr sie 24, 2011 9:44 pm

Albo Subaru Justy
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Ba » pt sie 26, 2011 4:06 pm

Zapięcie przegiełek jest odczuwalne na dynamice. no.
tel: 600298546

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: adaśko » pt sie 26, 2011 4:47 pm

Jakoś nie zauważyłem.
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

Awatar użytkownika
Whitie
 
 
Posty: 909
Rejestracja: śr lis 17, 2010 6:32 pm
Lokalizacja: WPR / WJ

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Whitie » pt sie 26, 2011 5:09 pm

adaśko pisze:Jakoś nie zauważyłem.
bo jesteś w ogóle nic nie spostrzegawczy



:)21
...z zawodu jestem...człowiekiem.
Tel - 508087274; GG - 7664920; Maciej
K160 SD33

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: adaśko » sob sie 27, 2011 3:59 pm

Ale ło co chodzi? :o


:)21
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: piotr-stihl » sob sie 27, 2011 7:41 pm

w innym aucie [ vitka ] po zmianie automatów pieruńskich nic nie wyłączam - te 0,5 l pb mam w D

a w razie potrzeby jak znalazł

AVM - to jest to :)2

a że szybciej schną przednie koła to nic :lol:
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
zagaj1
 
 
Posty: 2716
Rejestracja: pn sie 24, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: Przasnysz / Olsztyn

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: zagaj1 » ndz sie 28, 2011 11:18 am

Ja ostatnio w swoim Parchu automaty na LOCK spiłem i trochę polatałem, i zaszłyszałem jakieś niepokojące huczenie podczas jazdy po asfalcie :-? w przednim kole po stronie pasażer. Na początku pomyślałem że opona bo koleiny były i to był bardzo podobny dźwięk, ale po przełączeniu na Auto jest cicho (dodam że nie miałem zapięte 4x4 :)21 żeby nie było) może ktoś wie co to mogło być ? Wcześniej chyba tego nie było :)
Patrol Y61 Long ZD30DTi &Seicento& KTM LC4 640SM
Dziadostwa nie rób, skręć drutem...! :)21

Awatar użytkownika
Cajman
 
 
Posty: 801
Rejestracja: wt lis 21, 2006 6:24 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Cajman » ndz sie 28, 2011 11:53 am

zagaj1 pisze:Ja ostatnio w swoim Parchu automaty na LOCK spiłem i trochę polatałem, i zaszłyszałem jakieś niepokojące huczenie podczas jazdy po asfalcie :-? w przednim kole po stronie pasażer. Na początku pomyślałem że opona bo koleiny były i to był bardzo podobny dźwięk, ale po przełączeniu na Auto jest cicho (dodam że nie miałem zapięte 4x4 :)21 żeby nie było) może ktoś wie co to mogło być ? Wcześniej chyba tego nie było :)
chyba to standard
też tak mam że jak są spięte sprzęgiełka (nie zapiete 4x4) to jadąc po czarnym odczuwalny jest większy hałas powodowany praca przedniego mostu - nie świadczące o jakiejś awarii - po prostu spracują mechanizmy
GR Y 60 2,8 IC - Long, TJM + 2" (75, 200 kg)
http://www.kajmanoverland.pl

Awatar użytkownika
zagaj1
 
 
Posty: 2716
Rejestracja: pn sie 24, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: Przasnysz / Olsztyn

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: zagaj1 » ndz sie 28, 2011 12:31 pm

Aha, w sumie może być to dobra teoria, hałas dobiega niby z koła od strony pasażera, a właśnie po tej stronie jest grucha i wychodzi wał :) to może być to :)
Patrol Y61 Long ZD30DTi &Seicento& KTM LC4 640SM
Dziadostwa nie rób, skręć drutem...! :)21

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: adaśko » ndz sie 28, 2011 5:00 pm

A może za rzadko śmigasz 4x4 i z powodu niedostatecznego smarowania coś tam już zaczyna zdychać w przednim moście?





Takie ziarenko niepewności zasieję, żeby nie było zbyt kolorowo :wink:
Ja tam nie odczuwam wielkiej różnicy czy mam zapięte sprzęgiełka czy nie (no w terenie to odczuwam i to nawet wielką :)21 ) ale jak napisał White ja w ogóle taki mało spostrzegawczy jestem :wink: :)21
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: redzik » ndz sie 28, 2011 5:54 pm

Wyje Wam przedni most. :)21

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: adaśko » ndz sie 28, 2011 7:40 pm

Co wyje jak przeca piszę, że nie wyje? :roll: :wink:
A może u mnie pusta puszka jest bez bebechów i dlatego tak cicho jest? :)21
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: jazda na włączonych sprzęgiełkach manualach

Post autor: Sawa GR » pn sie 29, 2011 7:01 am

zagaj1 pisze:Aha, w sumie może być to dobra teoria, hałas dobiega niby z koła od strony pasażera, a właśnie po tej stronie jest grucha i wychodzi wał :) to może być to :)
Pojeździj może zniknie, może to przegub, łożysko jakieś półosi, most. Ja bym stawiał jednak na zapieczonego lekko krzyżaka, ale żeby to sprawdzić musiał byś zrzucić wał. Luzu może nie być, jednak z nieużywania, zastygnięcia smaru (smarowałeś?), dostania się odrobiny wody może się podcinać w jednym miejscu i szczególnie przy lifcie zaczyna nierówno pracować.
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość