Zima idzie pług do parcha by się przydał

[Grześ K.]

Trochę odświeżę temat i tez poproszę o więcej szczegółów. A [przy okazji pytanie mam. Bo planuję popełnić coś podobnego, tyle że nie mam wyciągarki. Mocowanie do ramy już mam przemyślane z grubsza. Pług będzie pracował góra-dół i teraz rozchodzi się o to żeby nie pracował za bardzo w dół. Myślałem o jakichś ślizgaczach na dole żeby się ładnie po powierzchni gruntu sunęło. Waga zrobi swoje i myślę że będzie odpowiednio dociśnięte.

[pawel abramczyk]

na dole pługu zakłada się grubą gumę np ze starej opony z tira ,

[gkozi]

Ja rzucisz okiem na zdjęcie na poprzedniej stronie to zobaczysz coś na kształt ślizgacza - tak sobie wymyśliłem, że pług jest zamocowany zasadniczo na łożysku wahliwym żeby mógł się ruszać na boki [zmiana kąta względem osi jazdy] jak i góra dół [żeby przeskoczył nad czymś czego nie może zepchnąć] - w pionie utrzymują go spreżyny których moc mogę dobierać, a ślizgacze to dorzuciłem po to żeby ewentualnie móc zbierać śnieg tuż nad powierzchnią drogi czyli ślizgacz niżej od pługa - w praktyce raczej nieprzydatne chociaż gdyby odśnieżać jakąś drogę z nierównych płyt betonowych to może ....

Mocowania do ramy w oryginalnych uszach do holowania - dwie duże śruby skręcone na luźno nakrętkami samokontrującymi i koniec tematu.

Gumę mam z pasa transmisyjnego [za cieńka, musiałem skrócić bo głaskała zamiast zbierać, profesjonalne maja z 10 cm grubości] a na wierzch dorzucam mała płytę betonową żeby lepiej wcinał sie w śnieg

Końcówki mi się zaginają jak odrzucam na bok jedną stroną zamiast pchać centralnie - muszę znowu wzmocnić na ten rok.


Ale podsumowując jestem zadowolony - tanio i skutecznie

[Grześ K.]

Trzy wieczory i wycudowałem coś takiego:




Materiały ze złomu koszt ok. 100 złotych, w tym gotowe ramki z czegoś tam plus to co w garażu miałem. Całość montowana "bolcem" na przestrzał do istniejących już uchwytów. Waga ok. 80 kg. Podparta na dwóch małych kółkach dzięki czemu pług jest ok. 3-4 cm nad ziemią. W ramki zamontuje jeszcze deski i dam na dół pewnie kawałek gumy.

[Grześ K.]

Witajcie, śnieg już mamy kilka dni, jak tam Wasze pługi?
Mój już uzbrojony w płytę z przodu i gumowy pas od spodu. Montaż szybki bo podjeżdżam tylko do pługa, bolec w uchwyty pługa i ramy przewlekam i w drogę. Ma mokry śnieg muszę tylko przód pługa dociążyć

[foma]

Witam trochę zasypało i temat pługów wraca .Też myślę nad zrobieniem czegoś do odśnieżania może ktoś ma dokładniejsze fotki jak co zrobić żeby potem nie poprawiać np. grubość blachy itp.
Pozdrawiam

[Wowos]

Jaki śnieg Wszystko spłynęło w pi**u...

[foma]

Jakiej grubości blachę użyć na plug

[pawel abramczyk]

ja widziałem oststnio robiona mise pługu z beczek po oleju , znaczy jednej wzmocnionej płaskownikiem
jest jeszcze patent kombajnu śnieżnego ale tu trzeba popatrzeć jak są zrobione te w marketach
w Noregach widziałem sporo takich sprzętów ale nigdy nie zwracałem jak to jest zrobione i czym pędzone ale wydaję mi się że można zrobić zasilanie z silnika od kosiarki czy też jakiegoś motorka (wski silniki po remontach na gwarancji za ok 500zł , no i mocne) wykonać ślimacznicę i tylu no ale to raczej zabawa na dłuższy czas

[Grześ K.]

Przy planach z pługiem trzeba by wziąć pod uwagę warunki pracy. Do odśnieżania placu lepszy będzie skośny. Ja mam mniej odśnieżania podwórka a więcej drogi więc zdecydowałem się na "dziobaka". Łatwiej takim się przez zaspy przebić i utrzymać tor jazdy, co przy skośnym i dużej ilości śniegi jest gorzej bo znosi na jedna stronę - sprawdzone w praktyce w ciągniku jak jeszcze z rodzicami mieszkałem. Przy moim /\ minus jest taki że szerokość mam niby 2,20 ale przy odśnieżaniu podwórka mam tylko połowę tego i raz przy razie biorę. Na przyszły sezon poprawie trochę konstrukcję i dam też składane ukosy żeby szybko dołożyć odśnieżanie na wprost ---. No i podnoszenie zrobię bo teraz natchnienia zabrakło.

[pawel abramczyk]

no ale jak masz dużo odśnieżania to czemu nie kombajn , odrazu odrzuca na bok i po sprawie , z tym że trzeba wykonać szybki ''wirnik'' który ogarnie ty śniegu

po za tym zaraz koniec świata po jakiego Ci odśnieżać

[Grześ K.]

Wszystko rozbija sie o pieniądze, jak zwykle. Wirnikowy kosztuje sporo i trzeba mieć go do czego uczepić. W sytuacji gdy mam tylko navarę i to ona za ciągnik czasami robi to taki pług własnej roboty za ok. 200 złotych jest nie do pobicia
Aaa, wirnikowy ma daleki sąsiad w razie duużego śniegu. Na ciągniku koło 100 KM nawet robi. Kupił go w czasach bezśnieżnych zim z miejskiego gosp. komunalnego bo u nich w mieście sie nie nadawał do pracy bo śnieg który wyrzucał zdarzało się ze okna ludziom w domach wybijał

[marekw72]

Wiosna już jest, pług do parcha przydatny jak cholera .


pzr
marecki