No więc... po kolei. Dla silnika TD42, instalacja 24v:
Czujnik - tam gdzie idzie ten czarny peszel, nie dało się dojść z aparatem.
1 złącze - wychodzą kolorki żółty/czarny i żółty/biały
Wiązka idzie sobie gdzieś wzdłuż silnika, łączy się z resztą przewodów i...
Gruba wiązka do kostek przy akumulatorze. Ta piękna kostka która miała być ostra, ma 4 przewody, w tym dwa z czujnika. Z tamtego miejsca idzie w wiązkę przez gródź.
Do sterownika świec nie dochodzi, tak jak @N2O napisał. Z ciekawości rozebrałem sterownik, tak wygląda - czyli całkiem co innego niż RD28, może też inny niż TD42 12V - nie wiem
Sygnał z czujnika idzie prosto na zegary - wtyczka najbardziej z prawej. Na zdjęciu od góry z lewej mamy piny 12 i 11 ze schematu. Idą ścieżkami do tych 4 śrubek [są 4 a nie jedna i 3 dziury jak na zdjęciu ;] 2 śrubki to sygnał z czujnika, 2 pozostałe to masa i plus obrotomierza. Przy okazji go mechanicznie trzymają.
W kostce widać żółty/czarny i żółty/biały. Mając zegary na wierzchu, układamy je delikatnie żeby mieć dojście do wpiętej wtyczki, odpalamy samochód, bierzemy jakikolwiek miernik, nawet za 15zł, i mierzymy. Zakres - prąd zmienny, chyba 200V najmniej jest. Mi miernik pokazał na żółtym/czarnym 0,5V [tak jak @ernil pisał], na żółtym/białym 0. Na ścieżkach i śrubce do obrotomierza też jest te 0,5V, czyli sygnał z czujnika jest. No to dawaj rozkręcamy zegary.
Rozkręcamy za dużo powiedziane, plastikowe zatrzaski trzymają przeźroczystą osłonkę, po jej zdjęciu następne trzymają szarą nakładkę na zegary. Odkręcamy te 4 śrubki z drugiej strony, na nich trzyma się obrotomierz.
Tak to wygląda. Cały mechanizm wskazówki + tarcza jest wlutowany do płytki + trzyma się na 2 plastikowych zatopionych bolcach - nierozbieralne bez zepsucia

Ale widać, że ktoś grzebał przy tych wyprowadzeniach, ślady kalafonii. Przelutowałem je, zwykłą lutownicą transformatorową.
Tak samo przelutowałem wyprowadzenia tego dużego niebieskiego rezystora - 130 ohm, widać, że się grzał, jego okolica aż okopcona.
Poskładałem zegary do kupy, do samochodu - i działa

Czyli problem gdzieś w płytce, przypuszczalnie zimne luty. Od tego posta przejechane 'aż' 20km, więc nie wiadomo czy nie zdechnie jak wcześniej... obrotomierz potrafił działać tydzień a potem nagle przestać... czas pokaże.