Shimmy... Shimano... Szymany... ;)

[LSD]

ten za 400 to bym się bał założyć do roweru a co dopiero do auta

Nie wiem o którym piszesz. Możliwe, że są jakieś goowniane. Ten OYODO z linku powyżej jest bardzo dobrej jakości. Ogólnie firma OYODO robi / robiła wiele elementów zawieszenia do Nissana na pierwszy montaż. Ja już mam sporo części Oyodo - nigdy bie było problemów z jakości.

[farmer1232]

Tak na szybko, co by nie bylo, ze dostal pomoc i poszedl w cholere z bananem na gebie olewajac watek i story.

Udalo sie nabyc tuleje Nissanowe i musze przyznac, ze maja sie nijak do tego co wczesniej okreslalem mianem polibusz, a mialem ze trzy rozne modele roznych producentow. Wczoraj to w koncu wlozylem do auta i efekt zapiera dech w piersiach, innymi slowy odzyskalem kontrole nad moim autem. Czesc problemu lezala w wywalonej lewej tulei drazka panharda i luzie na trzpieniu prawej tulei, lewa spasowala sie idealnie, natomiast na prawej luz zostal skasowany podkladka, zobaczymy na ile to wytrzyma, jak sie wyrobi, to po prostu bedzie trzeba ten trzpien napawac i zrobic to raz a dobrze, ale ludze sie, ze moze do konca jesieni wytrzyma czyli do remontu auta. Pozostal jeszcze luz na przekladni, ale tym sie zajme jakos w weekend gdyz wczoraj za duzo czasu nie bylo i zobaczymy co bedzie dalej.

Natomiast mam do was jeszcze jedno pytanie w temacies shimmy, otoz temat zbiezny, natomiast jakby efekt dosc dziwny. Jade sobie w trasie ot zwyczajna droga troche zakretow troche prostej i w pewnym momencie zaczynam zauwazac, iz wzrost predkosci powyzej 40 przyprawia silnik o palpitacje serca, innymi slowy silnik zaczyna miec ciezko, po czym depcze mu mocniej predkosc wzrasta do jakis 80 efekt sie utrzymuje, caly czas temu towarzyszy mniejsza lub wieksza wibracja dochodzaca gdzies zza fotela kierowcy, efekt ustaje w momencie, w ktorym rozepne silnik ze skrzynia poprzez wcisniecie sprzegla. A co ciekawsze, wczoraj stwierdzilem na trasie (wystapilo to drugi raz), zepsuje skurwiela i wroce na lawecie, niech strace, niech sie kreci. Jechalem z ta telepawka/wibracja cholera wie jak to nazwac przez 60 km, dotarlem do miasta, zrobilem kilka zakretow w prawo w lewo, kilka zawrotek i efekt ustal, silnik znow mial lekko, i jechalo sie normalnie przez kolejne 200km. Sytuacja zdarza sie juz drugi raz, za pierwszym zrzucilem sobie wal tylny i sprawdzilem luzy - nie ma ich, wiec temat walu, poki co mozna odlozyc gdzies na dalszy plan mysle. I teraz pytanie co moze odpowiadac, za efekt pojawiajacego sie czegos takiego, bo z podzespolow, na ktore to oddzialywac moze pozostaje, skrzynia, reduktor i tylny dyfer z LSD. Gdyby to sie cholera jasna nie dzialo na trasie po srodku niczego przewaznie, to moze i moglbym cos wiecej powiedziec, ale tak to nie mam komfortu zeby sobie wjechac na kanal obejrzec auto na spokojnie pomachac sobie wszystkim, a efekt jest z pogranicza archiwum x. Postaram sie jutro wymienic olej w tylnym moscie i zobacze co tam slychac.


...c.d.n.

[gruszek]

Nie zauważyłeś rozgrzewania się któregoś z elementów (most, reduktor, skrzynia) bardziej niż zwykle?

[LSD]

Masz autoamt czy manuala w swoim TB42?

[farmer1232]

Nie zauważyłeś rozgrzewania się któregoś z elementów (most, reduktor, skrzynia) bardziej niż zwykle?

Nie mialem mozliwosci sie wcisnac pod auto ze wzgledu na stroj, ktory mialem na sobie, jednak w przypadku gdy to wystapi ponownie sprawdze te trzy elementy. Jednak tunel wewnatrz auta nad skrzynia pozostal w normalnej temperaturze, wykladzina jest lekko ciepla, ot tyle. Jak sie spieprzy raz jeszcze to sobie zmacam to i zobaczymy co bedzie a za wczasu wrzuce jakas szmate na ktorej moge sie walnac pod auto na trasie.

Masz autoamt czy manuala w swoim TB42?

Manual. Nie jestem fanem dwoch pedalow

[LSD]

Nie zauważyłeś rozgrzewania się któregoś z elementów (most, reduktor, skrzynia) bardziej niż zwykle?

Nie mialem mozliwosci sie wcisnac pod auto ze wzgledu na stroj, ktory mialem na sobie, jednak w przypadku gdy to wystapi ponownie sprawdze te trzy elementy. Jednak tunel wewnatrz auta nad skrzynia pozostal w normalnej temperaturze, wykladzina jest lekko ciepla, ot tyle. Jak sie spieprzy raz jeszcze to sobie zmacam to i zobaczymy co bedzie a za wczasu wrzuce jakas szmate na ktorej moge sie walnac pod auto na trasie.

Masz autoamt czy manuala w swoim TB42?

Manual. Nie jestem fanem dwoch pedalow

To dobrz, bo podobne objawy może dawać padająca skrzynia automatyczna.

Co do Twojego przypadku to zaniki mocy mogą być zupełnie niezwiązane z wibracjami.
Mocy może brakować przez uszkodzony lub kończący się przepływomierz, przytykające się wtryski, zabity filtr paliwa itp. Przyczyn może być wiele

[Raymund]

[quote
[/quote]

No i znowu pod górkę
jedna pasi a druga o połowę za mała
co jest kutwa z tymi tulejami

EDIT
pasuje tylko ta z dużą dziurką.

[ernil]

To tył ma być? Do Y61?

[Raymund]

Przód.

[ernil]

Piękny kawałek zardzewiałego metalu, ale nie rozumiem nadal Szukasz tulejek panharda (którego) do patrola (którego) i co to znaczy, że "połowę za mała"? Połowę z którego wymiaru? Czy tak ogólnie o połowę?

[Raymund]

Piękny kawałek zardzewiałego metalu, ale nie rozumiem nadal Szukasz tulejek panharda (którego) do patrola (którego) i co to znaczy, że "połowę za mała"? Połowę z którego wymiaru? Czy tak ogólnie o połowę?

Toś pomógł

Wszystko już tu napisałem,ale skoro możesz pomóc
gu4 2004
rhd
tuleja panharda przód ,
mocowanie do ramy na moim zdjęciu.
Otóż zakupiłem tuleje do drążka panharda takie jak na obrazku wyżej i jedna pasuje(do mostu) a druga (ta do ramy)jest w uj za mała z każdej strony .
Nie zmierzyłem bo nie było czym i czasu też
Ale z szerokości to ze 2cm
Widać że wystaje za drążek,to całkiem inna tuleja jest

[Marcin-Kraków]

I wszystko sie zgadza, tylko nie to kupiles co potrzebujesz. Poniewaz masz panharda z unibolem, a kupiles sobie do starszego modelu.

[Raymund]

I wszystko sie zgadza, tylko nie to kupiles co potrzebujesz. Poniewaz masz panharda z unibolem, a kupiles sobie do starszego modelu.

I wszystko karwa jasne.
Dziękuje pięknie.
I p[roszę o namiar na takowy

[Raymund]

I wszystko sie zgadza, tylko nie to kupiles co potrzebujesz. Poniewaz masz panharda z unibolem, a kupiles sobie do starszego modelu.

Orzeszkurwajapierdole jakie to proste a ja się bujam już z drugim kompletem
Dzięki Marcin

[ernil]

Otóż to. Dlatego właśnie pytałem o precyzyjne dane
Przewertowałem bowiem na szybko temat, ale nie wpadło mi w oko.
Tak jak Marcin napisał. Tulejka wahliwa.

[Raymund]

Teraz to i ja wiem

[LSD]

Muszę Cię zmartwić. W Twoim przypadku Nissan nie przewiduje sprzedaży samych silentbloków.
Mają tylko cały drążek panharda pod kodem 54582VC000. Z tego co widzę jest jak na Nissana dość tani - coś około 150$.

[Raymund]

Tu u mnie 200f

[farmer1232]

By nie było, że wątek pozostał bez odpowiedzi i przyczyn nie znaleziono. Otóż, jak pisałem po wymianie tulei drążka Panharda z przodu i skasowaniu luzu, który pojawiał się na nich, stwierdzono, ze wsio w pariadkie i przodem przestałem zaprzątać sobie głowę, gdzieś tam później pojawiło się dziwne telepanie, które jak mi się wydawało pochodziło gdzieś z tyłu auta i pojawiało się podczas jazdy po prostej. Ostatnimi czasy udało się przypadkiem namierzyć źródło tegoż problemu, który jakimś dziwnym cudem występował bardzo okresowo, bez żadnych wskazań, na to kiedy, albo z jakiego powodu. Problemem były wypadające zapłony, albo uwalona świeca na jednym garze. Z jednej strony dość prosta usterka, ale z drugiej dość ciężka do znalezienia, gdyż gdyby nie przypadek i kolega gazownik, który poddał pod wątpliwość sprawność układu zapłonowego, pewnie właśnie leżałbym pod autem i szukał przyczyny w tylnym dyfrze, albo innym elemencie układu napędowego. Problem pojawiał się tylko i wyłącznie w przedziale obrotów 1200-2100 i tylko i wyłącznie przy bardzo powolnym ruszaniu, czy spokojnej jeździe, efekt podobny do zblokowanego lsd przy wychodzeniu z zakrętu na asfalcie, tylko trochę mocniejszy stąd, w ogóle pominąłem ten fakt. Wymiana świec zrobiła swoje. A jeszcze przy okazji, irydowe świece są faktycznie lepsze niż ich tradycyjne odpowiedniki, jednak, w kwestii żywotności to raczej chwyt marketingowy, gdyż u mnie przeżyły zdaje się 30kkm.

[Raymund]

No teraz na warsztat idzie moj gu4 , 10 letni z przebiegiem 75 tys.
Trzy dni temu została poprawiona zbieżność i wyważone opony w tym warsztacie co zawsze.
Sprawdzone na autostradzie -wszystko ok testowane było nawet z ładunkiem w bagażniku.
Dziś rano zaladowalem bagaż żonę psa i w drogę
Przez pierwsze 400km było wszystko ok.
Potem zaczęły się lekkie drgania kierownicą tak od 85 do 95 pomyślałem że jednak opony ,bo sporo ciężarków przyjęły,
ale potem okazało się ze na równej nawierzchni kierownica nie drży Czyli czasem trzesie a czasem nie.I wydaje mi się że od kół kiera drży inaczej.
Oprócz kierownicy drży jakby cały przód auta
Drążki oba nowe, jedna tuleja panharda przód też-ta wahliwa jest stara .
Trochę lipa bo jutro jeszcze 1300km do zrobienia .
Dziś kimam w Burbach w de.
Chcesz sprawdzić auto weź je na autostrade

[Takayuki]

Miałem to samo, drżał cały samochód a nie telepało kierownicą jak od niewyważonych kół.
Na równiutkiej drodze wpadał w wibracje, na pofalowanej objawu nie było.
Winne łożyska zwrotnicy, które nie dawały oznak luzu na szarpakach... ale po wyjęciu na chwile podkładki regulacyjnej - objaw się zmniejszył.

[Raymund]

Eee to u mnie trochę inaczej jest bo telepawki dostaje na nierównościach a na plaskim jest spokoj i stąd wiem że to nie koła winne . Ważna jest prędkość bo dzieje się tak tylko miedzy 85 a 95 km na godz. no może do 100 -ki.
Od poniedziałku będzie szukanie przyczyn
Czasami w lekkim łuku drogi problem nie występuje

[Takayuki]

Tak, łuki też... u mnie na pochyłej o kilka stopni drodze albo na łukach lewo/prawo nasilenie objawów się zmieniało przy takiej samej prędkości.

[sniegul]

u mnie były winne tuleje na panhardzie, chociaż nie wykazywały zużycia. Wcześniej kombinowałem z wyważaniem kół, łożyskami zwrotnicy, a wystarczyło 2 tulejki zmienić na porządne.

[Raymund]

To dziwne ale następnego dnia (noc patrol spędził na parkingu ) przez pierwsze 2 godziny jazdy nic nie trzęslo