Strona 1 z 1

przewody paliwowe k160 3,3td - pilnie potrzebna odp.

: czw sty 11, 2007 6:45 pm
autor: mariusz s
Mam następujący problem.
Ściągłem bude z ramy. Przewody paliwowe były w tragicznym stanie więc je wymieniłem. I tu pojawił się problem. Ze zbirnika idą trzy przewody:
1 zasilający
2 powrót
3 ??
Do czego jet ta trzecia rurka? rozkręcałem to wszystko z 3 miesiące temu i teraz nie pamiętam gdzie był podłączony ten trzeci przewód. Do zbiornika jest on podłączony przez taki dziwny plastikowy "zaworek" Do czego to służy? I jak by ktoś mógł sprawdzić gdzie idzie ta rurka, byłbym bardzo wdzięczny.

Mariusz

: czw sty 11, 2007 6:57 pm
autor: bartosiak
3 rurka to jest odpowietrzenie zbiornika paliwa.
Przewód idzie po prawej podłużnicy ramy aż do prawego przedniego nadkola do grzybko/zaworka gdzie po prostu łapie powietrze - istotne aby przewód był drożny - zablokowanie go (np przez błoto ) może spowodować nawet gaszenie silnika i niemożność kontynuowania jazdy. Podciśnienie jakie powstaje wtedy w zbiorniku jest tak duże, że pokonuje siłę ssania pompy :D i paliwo nie dociera do wtryskiwaczy.

Sprawdzone w terenie :D

: czw sty 11, 2007 7:52 pm
autor: mariusz s
wielkie dzięki.

: czw sty 11, 2007 9:42 pm
autor: janusz k160
A je nie mam takowego zaworka-może to jest powód moich porażek z rannym odpalaniem? :o -napisz coś więcej, proszę-moje auto miał Niemiec ale z Oplola :)21

: czw sty 11, 2007 10:14 pm
autor: bartosiak
zaworek to dużo powiedziane - rurka zakończona grzybkiem , daszkiem czy jak kto chce .............. raczej nie ma wpłwu na poranne odpalanie

Drożność można łatwo sprawdzić : jeżeli przy odkręcaniu korka wlewu paliwa słychać wyraźny i głośny syk - to pierwsze symptomy zakorkowania odpowietrzenia :D

: pt sty 12, 2007 7:08 am
autor: marek cieciuch
mialem kiedys podobna przygode w K 260. Podcisnienie "wessalo" do srodka gore i dol zbiornika paliwa . Z odpalaniem to nie ma nic wspolnego .
Samochod jechal po zatankowaniu do pelna przez jakis czas , potem stopniowo tracil moc , gasl w czasie jazdy , po dlugich walkach dawal sie odpalic na troche i jak poziom paliwa spadal gasl.Jak mial dosyc paliwa , odpalal normalnie.

: pt sty 12, 2007 8:19 am
autor: mariusz s
bartosiak pisze:zaworek to dużo powiedziane - rurka zakończona grzybkiem , daszkiem czy jak kto chce .............. raczej nie ma wpłwu na poranne odpalanie

Drożność można łatwo sprawdzić : jeżeli przy odkręcaniu korka wlewu paliwa słychać wyraźny i głośny syk - to pierwsze symptomy zakorkowania odpowietrzenia :D
Nie chodzi mi o zakończenie rurki. Ze zbiornika wychodzi rurka do której jest podłączony taki czarny plasikowy zaworek. Ten zaworek jest takim plastikowym uchwytem przymocowany do zbiornika. I dopiero z tego zaworka wychodzi rurka, która biegnie do przodu. U mnie ten zaworek puszcza w obie strony, tak powinno być?

Mariusz