Strona 1 z 2
Dylemat: komplet zawieszenia do k160 OME, DOBINSON, TRIAL M.
: ndz lis 30, 2008 4:00 pm
autor: qzajus
Zapadla decyzja o nowym zawieszeniu do k160 '86.
Kto co poleca? Najlepiej z doswiadczenia
W sumie ome i dobinson podobna cena trail master 1,5k drozej z tym ze oferuje najwiekszy lift 6cm, ome 5cm, dobinson 3,5cm.
Chcialbym wsadzic fedime 33" - da rade przy takich liftach?
A moze zmixowac inne resory i inne amory?
: ndz lis 30, 2008 4:02 pm
autor: Mroczny
nic nie miksuj
kup komplet i krzycz o gwarancje
pamiętaj o odbojnikach, właściwych
fedima wejdzie.. a gdyby miała nie wejśc to podcinaj
albo rób spoa
: ndz lis 30, 2008 4:11 pm
autor: qzajus
Tak sobie wlasnie myslalem zeby podciac troszke nadkola bo i tak przegnite i wrzucic fartuchy gumowe. Mam te plastikowe to tylko rysuja lakier.
A co do wyboru zestawu to co polecasz?
: ndz lis 30, 2008 4:13 pm
autor: Mroczny
nic nie polecam
wszystko co wymieniłeś dobre i markowe
ja w 160tce nie miałem niestety żadnego z nich to i zdania nie mam
kup to co bliżej możesz serwisowac

: ndz lis 30, 2008 4:22 pm
autor: qzajus
Dzieki za rade Wuju
: wt gru 02, 2008 11:52 am
autor: qzajus
Nikt nie jezdzi na tym sprzecie?
: wt gru 02, 2008 4:16 pm
autor: wlodziu15
właśnie, nikt nie jeździ?? ja też będę wymieniał zawieche, ale chyba na ome, bo takie amory mam pozakładane, więc nie będę mieszał
: wt gru 02, 2008 7:19 pm
autor: grzes
ja jezdze na Trail'u ale w terrano II mam kpl sprezyny i amorki. wszystko przejechalo 45kkm na razie i jest ok.
jednak do patrola przynajmniej Y61 TM nie jest optymalny jest po prostu zbyt miekki, wiec sklanialbym sie ku Dobinsons lub OME. To pierwsze chyba tansze.
Jak bede liftowal Y61 to pojdzie Dobinson

: wt gru 02, 2008 7:31 pm
autor: tomek 79
zaluz zwykle resory z parcha paraboliki i zakladaj 33 koszty o wiele mniejsze i rownie dobrze dziala

,sprawdzone organoleptycznie,no
chyba zes sie faktycznie upar na wydanie tych szelestow

: wt gru 02, 2008 8:41 pm
autor: Marcin-Kraków
Znam osobiscie, slownie dwie osoby co maja markowy zawias na resorze w 160. Jeden to Dobinsons ma go
Maqlinka, drugi to OME i ma go
Darecki
Pisz do nich moze odpowiedza na twe watpliwosci.
: wt gru 02, 2008 8:43 pm
autor: Peepuck!
Jezdziłem patrolem z OME i z Dobinsonem. Odczucia podobne. Ome teoretycznie +5cm , dobinsons +7cm. Ome 32" AT, dobinsons 33"MT.
Pracują oba fajnie choć są twrdsze od oryginału.
: wt gru 02, 2008 8:47 pm
autor: Mroczny
Peepuck! pisze:
Pracują oba fajnie choć są twrdsze od oryginału.
da sie tak?
to chyba wolałbym parabole
: wt gru 02, 2008 8:58 pm
autor: Peepuck!
Mroczny pisze:
da sie tak?
że jak?
Mroczny pisze:
to chyba wolałbym parabole
ja bym wolał sprężynę

: wt gru 02, 2008 9:01 pm
autor: Mroczny
oczywista oczywistosc
ale jak kolega sam nie dłubie to koszta spore
: wt gru 02, 2008 9:06 pm
autor: Marcin-Kraków
Mroczny pisze:oczywista oczywistosc
ale jak kolega sam nie dłubie to koszta spore
Kolega nie dlubnie bo ostatnio tylko chodzi i narzeka

Jak to jego syf nie robi i wogole. A jakby chcial to wziolby sie i juz dawno zdlubal. jedynie co mu potrzeba to zeby dobe rozciagnac tak na 36 godz. , zeby mu casu kruca bomba nie braklo

: śr gru 03, 2008 8:33 am
autor: Eskapada
Peepuck! pisze:Jezdziłem patrolem z OME i z Dobinsonem. Odczucia podobne. Ome teoretycznie +5cm , dobinsons +7cm. Ome 32" AT, dobinsons 33"MT.
Pracują oba fajnie choć są twrdsze od oryginału.
Można zanabyć resory medium duty i hevy duty. Pierwsze są zbliżone do oryginału. Drugie przeznaczone są do aut mocno obciążonych gratami właściciela
BTW to zastanawiam się skąd co po niektórzy wiedzą że Dobionson / OME są twardsze od oryginału skoro oryginały mają po dwadzieścia lat a pracą przypominają trzęsącą się galaretę.
Peepuck w 1986 roku musiałbyś mieć min 20 lat, mieć budkę z saturatorem lub trzy szklarnie pod miastem i mieć nowego K160 a co najważniejsze nie być internowanym

: śr gru 03, 2008 11:30 am
autor: Maqlinka
Eskapada pisze:Peepuck! pisze:Jezdziłem patrolem z OME i z Dobinsonem. Odczucia podobne. Ome teoretycznie +5cm , dobinsons +7cm. Ome 32" AT, dobinsons 33"MT.
Pracują oba fajnie choć są twrdsze od oryginału.
Można zanabyć resory medium duty i hevy duty. Pierwsze są zbliżone do oryginału. Drugie przeznaczone są do aut mocno obciążonych gratami właściciela
BTW to zastanawiam się skąd co po niektórzy wiedzą że Dobionson / OME są twardsze od oryginału skoro oryginały mają po dwadzieścia lat a pracą przypominają trzęsącą się galaretę.
Peepuck w 1986 roku musiałbyś mieć min 20 lat, mieć budkę z saturatorem lub trzy szklarnie pod miastem i mieć nowego K160 a co najważniejsze nie być internowanym

Bartek - częściowo masz rację...ale tylko częściowo
Niestety z resorem jest tak, że im wyżej tym twardziej - w K160 problem jest o tyle spory, że sam resor w sobie jest krótki - więc jest twardo. Dlatego jeśli ktoś chce komfortowo - lepiej zakładać resory z małym liftem.
No

: śr gru 03, 2008 11:36 am
autor: rogal_bloki
tomek 79 pisze:zaluz zwykle resory z parcha paraboliki i zakladaj 33 koszty o wiele mniejsze i rownie dobrze dziala

,sprawdzone organoleptycznie,no
chyba zes sie faktycznie upar na wydanie tych szelestow

Witam
a gdzie można znaleźć paraboliki do k160?
: śr gru 03, 2008 12:06 pm
autor: Mroczny
na rynku wtórnym
: śr gru 03, 2008 1:19 pm
autor: DamnIt!
Mroczny pisze:na rynku wtórnym
no a czy paraboliki z przodu to nie aby w K260 były tylko? weźcie mnie oświećcie..
: śr gru 03, 2008 3:43 pm
autor: tomek 79
z tego co mi wiadomo to byly w k160 zarowno w benzynach i w dieslach ale przed 1985r
: śr gru 03, 2008 5:34 pm
autor: Eskapada
Maqlinka pisze:Eskapada pisze:Peepuck! pisze:Jezdziłem patrolem z OME i z Dobinsonem. Odczucia podobne. Ome teoretycznie +5cm , dobinsons +7cm. Ome 32" AT, dobinsons 33"MT.
Pracują oba fajnie choć są twrdsze od oryginału.
Można zanabyć resory medium duty i hevy duty. Pierwsze są zbliżone do oryginału. Drugie przeznaczone są do aut mocno obciążonych gratami właściciela
BTW to zastanawiam się skąd co po niektórzy wiedzą że Dobionson / OME są twardsze od oryginału skoro oryginały mają po dwadzieścia lat a pracą przypominają trzęsącą się galaretę.
Peepuck w 1986 roku musiałbyś mieć min 20 lat, mieć budkę z saturatorem lub trzy szklarnie pod miastem i mieć nowego K160 a co najważniejsze nie być internowanym

Bartek - częściowo masz rację...ale tylko częściowo
Niestety z resorem jest tak, że im wyżej tym twardziej - w K160 problem jest o tyle spory, że sam resor w sobie jest krótki - więc jest twardo. Dlatego jeśli ktoś chce komfortowo - lepiej zakładać resory z małym liftem.
No

moje doświadczenia w produktami firmy Dobinson ograniczają się do amortyzatorów i sprężyn. Tak więc nie wiem na ile twardy jest resor przy lifcie powyżej 50 mm. Jeśli chodzi o OME z resorem w wersji medium duty auto uzyskuje przyzwoity, zdroworozsądkowy lift a komfort podróżowania przewyższa dyskomfort jakimi było podróżowanie na starym resorze czy tez na resorze klepany. Resory w wersji Heavy Duty nadają się do mocno obciążonych aut ekspedycyjnych a nie do sobotniego upalania na łące Pana Kazia
Swoją droga uważam ze 22 letnim już prawie 23 letnim aucie robienie liftu powyżej 50 mm zakładanie kół powyżej 33 cali to budowanie auta na pokaz. Ja bym doprowadził K160 do stanu z przed 23 lat ( oczywiście wymieniając zawieszenie ) i cieszył się wspaniałym Young Timerem
a kolega Piotr zrobi w swoim aucie co tam uważa za słuszne
: śr gru 03, 2008 5:50 pm
autor: Maqlinka
Eskapada pisze:.... na ile twardy jest resor przy lifcie powyżej 50 mm.
A no miętki nie jest

- ale za to fajnie się prowadzi przy szybszej jeździe i całkiem nieźle krzyżuje .....

: śr gru 03, 2008 9:16 pm
autor: Peepuck!
Eskapada pisze:
Peepuck w 1986 roku musiałbyś mieć min 20 lat, mieć budkę z saturatorem lub trzy szklarnie pod miastem i mieć nowego K160 a co najważniejsze nie być internowanym

No wiesz, stara dupa już jestem
A co do odczuć resorowych to oczywiście jest to porównanie z zawieszeniem, które ma przynajmniej kilka - kilkanascie lat.
: śr gru 03, 2008 11:41 pm
autor: MaciekK
Maqlinka pisze:(...)
Niestety z resorem jest tak, że im wyżej tym twardziej - w K160 problem jest o tyle spory, że sam resor w sobie jest krótki - więc jest twardo. Dlatego jeśli ktoś chce komfortowo - lepiej zakładać resory z małym liftem.
No

albo większa pzeróbka i zrobić spoa a do tego:
-resory oryginały ze 160 zostawić tak jak są - a nie wyhamrowane u pana kazia w literę "C"

-wstawić paraboliki, które z natury są troszkę bardziej komfortowo parcujące od klasycznych piórowców i "płasksze"
w takiej kombinacji robi sie lift i jednocześnie zachowuje akceptowalną prace zawieszenia na piórach;
jedna uwaga, parabole z przodu od 260 wstawione do 160 z motorem 3,3 są kilka ładnych kilo bardziej obciążone niż parabole przy motorze do jakiego je zaprojektowano (2,8 );
na tyle masa porównywalna w 260 i 160;
efekt taki że zaczyna nurkować przód