Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Moderator: Kosiarz
Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Jak w temacie najniższa temperatura jaka nas spotkała to - 26 w sylwestra.
Oczywiście każdy powie że woda w paliwie, ale tu się pojawia problem.
Przez ostatnie 4 lata nigdy nie maiłem kłopotów, w zeszłym roku trochę raz musiałem pokręciś bo gasł po chwili. Zatankowałem paliwo z pobliskiej stasji i wszystko było ok.
Ale tym razem paliwo ze stacji w górach, dolewka magicznago płynu ze Szwecji i wielkie nic. Samochód zapalał chodził trochę i gasł ( temp -16 ) chodził jedynie przy ręcznym pompowaniu paliwa. Odkręciłem filtr ale paliwo normalie przechodiło podczas pompowania, jak zdjąłem całkowicie to przy kręceniu rozusznikiem już nie podawał wąż do filtra. Koło godziny 12-13 jak zrobiło się cieplej odpalił bez problemu. Uznaiśmy że woda w paliie - dolałem denaturatu na następny dzień było jakieś -7 i odpalił normalnie. W noc sylwestrową dowaliło do -26 i rano było już totalna dupa, akus kręcił jak a silni nic nawt nie palił na minute. Dodam że u znajomego w patrolu zabrakło tylko prądu, ale odpalił bez problemów po podłączeniu na kable. Paliwo to samo i dodatek też.
Odpaliliśmy w końcu ciągnąc auto po jkiś 2 km i zaczął chodzoić oczywiście tylko z pompką ręczną po jakiś 10 min dawał radę sam. Auto rozpędzało się tylko do 1500-2000 o/min z wielką chmurą białego dymu, przy wciścięciu gazu spadała moc i po chwili znowu wracała oczywiście dymiąc na biało.Po jakiś 30 min sytuacja się unormowała i normalnie palił.
Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być, dolałem rawie 1,5 l denaturatu na 80 l ropy myślę ze wodę by już wytrąciło gdyby to tylko była woda.
Oczywiście każdy powie że woda w paliwie, ale tu się pojawia problem.
Przez ostatnie 4 lata nigdy nie maiłem kłopotów, w zeszłym roku trochę raz musiałem pokręciś bo gasł po chwili. Zatankowałem paliwo z pobliskiej stasji i wszystko było ok.
Ale tym razem paliwo ze stacji w górach, dolewka magicznago płynu ze Szwecji i wielkie nic. Samochód zapalał chodził trochę i gasł ( temp -16 ) chodził jedynie przy ręcznym pompowaniu paliwa. Odkręciłem filtr ale paliwo normalie przechodiło podczas pompowania, jak zdjąłem całkowicie to przy kręceniu rozusznikiem już nie podawał wąż do filtra. Koło godziny 12-13 jak zrobiło się cieplej odpalił bez problemu. Uznaiśmy że woda w paliie - dolałem denaturatu na następny dzień było jakieś -7 i odpalił normalnie. W noc sylwestrową dowaliło do -26 i rano było już totalna dupa, akus kręcił jak a silni nic nawt nie palił na minute. Dodam że u znajomego w patrolu zabrakło tylko prądu, ale odpalił bez problemów po podłączeniu na kable. Paliwo to samo i dodatek też.
Odpaliliśmy w końcu ciągnąc auto po jkiś 2 km i zaczął chodzoić oczywiście tylko z pompką ręczną po jakiś 10 min dawał radę sam. Auto rozpędzało się tylko do 1500-2000 o/min z wielką chmurą białego dymu, przy wciścięciu gazu spadała moc i po chwili znowu wracała oczywiście dymiąc na biało.Po jakiś 30 min sytuacja się unormowała i normalnie palił.
Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być, dolałem rawie 1,5 l denaturatu na 80 l ropy myślę ze wodę by już wytrąciło gdyby to tylko była woda.
Nissan PickUp 32" BFG AT
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
denaturat do ropy 

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Z tego co mi wiadomo i wiedzy wspólnej dwóch kologów z czego jeden odpala auto przy -40 ( czasowy pobyt w Rosji ) najlepszy pomysł na pozbycie sie wody.
Teraz auto chodzi normalnie, ale jestesmy w Poznaiu boje się że jak tam przyjadę to znowu będzie ten sam problem.
Teraz auto chodzi normalnie, ale jestesmy w Poznaiu boje się że jak tam przyjadę to znowu będzie ten sam problem.
Nissan PickUp 32" BFG AT
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
zobacz co się dzieje po dolaniu denaturatu.
http://img61.imageshack.us/my.php?image=dsc00373fs7.jpg
http://img401.imageshack.us/my.php?imag ... 374jp9.jpg
http://img134.imageshack.us/my.php?imag ... 377cw6.jpg
tylko to jest test z udziałem czerwonego zamiast ropy
http://img61.imageshack.us/my.php?image=dsc00373fs7.jpg
http://img401.imageshack.us/my.php?imag ... 374jp9.jpg
http://img134.imageshack.us/my.php?imag ... 377cw6.jpg
tylko to jest test z udziałem czerwonego zamiast ropy
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Ten test to proporcje takie 1:1.
Ja daję 50-100ml. denaturatu na zbiornik+szwedzki środek co by się parafina nie wytrącala.
Woda zostanie,ale miesza się z denaturatem-spirytus,tylko trzeba to zrobić zanim zamarznie.borys76 pisze:najlepszy pomysł na pozbycie sie wody.
Ja daję 50-100ml. denaturatu na zbiornik+szwedzki środek co by się parafina nie wytrącala.
L200 DI-D, Forester
http://www.ryby-raczkowski.pl
http://www.ryby-raczkowski.pl
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Woda miesza się z denaturatem, ale denaturat nie miesza się z ropą, miesza się za to z benzyną i tu jest pewne wyjście 

SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
No to co robić wyjeżdzić całe paliwo do zera, zdjać zbiornik i wyczyścić.
Dzisiaj w Poznaniu mieliśmy -9 i odpalił od razu. Ok przyjmuje wersję na wodę w paliwie ale dlaczego przy ręcznym pompowaniu chodzi.
Dzisiaj w Poznaniu mieliśmy -9 i odpalił od razu. Ok przyjmuje wersję na wodę w paliwie ale dlaczego przy ręcznym pompowaniu chodzi.
Nissan PickUp 32" BFG AT
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
miałem bardzo podobny przypadek, ale u mnie okazało się, że mam mały otworek w przewodzie paliwowym - identyczne objawy
Nadal ześwirowany...
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Przez cztery lata zbiornik zdążył się zasyfić. To normalne zjawisko. Płukanie zbiornika, przedmuchanie-przepłukanie przewodów, umycie sitek, wymiana filtra i powinno wrócić do normy.Przez ostatnie 4 lata nigdy nie maiłem kłopotów, w zeszłym roku trochę raz musiałem pokręciś bo gasł po chwili. Zatankowałem paliwo z pobliskiej stasji i wszystko było ok.
vick W 160
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Trzy pytania
1. Czy jest jakiś zawór do spuszczenia paliwa ze zbiornika, czy trzeba cały zdjąć.
2. Pompa zasyssająca paliwo do filtra, jest za filtrem przy silniku czy przed przy baku.
3. Jeżeli pompa jest przy silniku, czy w niej może zbierać się gdzieś woda.
1. Czy jest jakiś zawór do spuszczenia paliwa ze zbiornika, czy trzeba cały zdjąć.
2. Pompa zasyssająca paliwo do filtra, jest za filtrem przy silniku czy przed przy baku.
3. Jeżeli pompa jest przy silniku, czy w niej może zbierać się gdzieś woda.
Nissan PickUp 32" BFG AT
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
To nie woda tylko wytrącona parafina przytkała filtr paliwa. Pompa jest za filtrem i nie może dostarczyć paliwa. Na ręcznym zaczyna palić ale pompa nadmiar paliwa odsyła z powrotem do baku. Paliwo zaczyna krążyć, zaczyna się ogrzewać od silnika, miesza z tym w baku i tak w kółko. Po pewnym czasie da się jechać. Paliwo "za mało zimowe", za mało uszlachetniacza, filtr paliwa do wymiany.borys76 pisze:Odpaliliśmy w końcu ciągnąc auto po jkiś 2 km i zaczął chodzoić oczywiście tylko z pompką ręczną po jakiś 10 min dawał radę sam. Auto rozpędzało się tylko do 1500-2000 o/min z wielką chmurą białego dymu, przy wciścięciu gazu spadała moc i po chwili znowu wracała oczywiście dymiąc na biało.Po jakiś 30 min sytuacja się unormowała i normalnie palił.
Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być, dolałem rawie 1,5 l denaturatu na 80 l ropy myślę ze wodę by już wytrąciło gdyby to tylko była woda.
Wymień filtr, dolej uszlachetniacza (nie zadziała od razu bo musi się wymieszać podczas jazdy),odpal, niech pochodzi aż będzie można zwiększać obroty do oporu i wyjeździj paliwo. Następnie dobra stacja i uszlachetniacz do baku przed tankowaniem.
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
- janusz k160
-
- Posty: 5567
- Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
- Lokalizacja: rzeszów
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Jak już odpalisz i będziesz chciał jechać-depresator do baku x 2 na objętość ( ok. 200 ml/65 l), a potem tankuj w stacjach firmowych a nie ajencyjnych-np. Statoil. 

Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Kurcze tankuje zawsze na BP, ale widać trzeba zmienić stacje.
Wczoraj zalałem cały bak na LukOil i dzisiaj przy -15 odpalił bez problemów, bez dolewania uszlachetniaczy.
Pod domem jak nie pali to nie problem, jednak jak wstajesz rano w górach z nadzieją wyjazdu na narty a tu dupa to można dostać spazmy. Dzisiaj dmucham na zimne dolewam ustrojstwo i wymienia filtr.
Wczoraj zalałem cały bak na LukOil i dzisiaj przy -15 odpalił bez problemów, bez dolewania uszlachetniaczy.
Pod domem jak nie pali to nie problem, jednak jak wstajesz rano w górach z nadzieją wyjazdu na narty a tu dupa to można dostać spazmy. Dzisiaj dmucham na zimne dolewam ustrojstwo i wymienia filtr.
Nissan PickUp 32" BFG AT
- Marcin-Kraków
-
- Posty: 5559
- Rejestracja: pn lip 28, 2003 2:28 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Zbigu, a masz te foty jeszcze z zimy pare lat temu z piaknym paliwem z BP ? Jak to sie pieknie Ultimate zamraza ?zbig pisze: To nie woda tylko wytrącona parafina przytkała filtr paliwa. Pompa jest za filtrem i nie może dostarczyć paliwa. Na ręcznym zaczyna palić ale pompa nadmiar paliwa odsyła z powrotem do baku. Paliwo zaczyna krążyć, zaczyna się ogrzewać od silnika, miesza z tym w baku i tak w kółko. Po pewnym czasie da się jechać. Paliwo "za mało zimowe", za mało uszlachetniacza, filtr paliwa do wymiany.
Wymień filtr, dolej uszlachetniacza (nie zadziała od razu bo musi się wymieszać podczas jazdy),odpal, niech pochodzi aż będzie można zwiększać obroty do oporu i wyjeździj paliwo. Następnie dobra stacja i uszlachetniacz do baku przed tankowaniem.
Y60 +4'' 34'' SS LTB -> Y61 +2'' 35'' KL-71
- w trakcie motania

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
O tym samym pomyślałem jak przeczytałem, że BP..




Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
O ja p....... to trzeba by ogólnie na forum pokazać, żeby ludzie gówna nie tankowali. 

Nissan PickUp 32" BFG AT
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Wtedy było, teraz nieistotne..
Spóźnili się z wymianą (czy dostawą) paliwa zimowego i zamiast zamknąć dystrybutory, to sprzedawali. Przy czym to był ultimate, "lepsiejszy"..
Poszedłem z buta na stację z awanturą a tam przezierniki białe. Nie tylko w Wawie tak było, na forum mówiono, że na południu też taka niespodzianka.. Od tego czasu mam w dupie ultimate, bo ON był O.K. (co widać na zdjęciu).


Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
taaa... zatankowalem w Lomzy na BP wlasnie dizel altimate... ledwie dzis do roboty sie doturlalem 

Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
A trzeba było na statoil'u tankować 
Przy -15 ropa rzadka jak woda

Przy -15 ropa rzadka jak woda

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Wnosek z tego taki że nic się nie zmieniłoAlbert_N pisze:taaa... zatankowalem w Lomzy na BP wlasnie dizel altimate... ledwie dzis do roboty sie doturlalem

Nissan PickUp 32" BFG AT
- janusz k160
-
- Posty: 5567
- Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
- Lokalizacja: rzeszów
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Chyba tylko Statoil ma stacje sieciowe - nie ajencyjne... 

Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
Taaa, a ja właśnie pierwszy raz na Statoil zatankowałem (wcześniej zwykle Orlen, ale skusiła mnie dużo niższa cena) i kiszka - poniżej -10 i auto najpierw zdychało ale jakoś się rozgrzało a już następnego dnia nawet nie dałem rady z garażu (blaszanego) wyjechać. Chyba poczekam za plusowymi temperaturami to może uda się odpalić i spalić to świństwo w baku. No ale pewno i tak trzeba będzie filtr wymienić.
Jeszcze jak na złość coś nawaliło (przymarzło?!) i nie mogę otworzyć klapki przy wlewie paliwa (linka od otwierania zakleszczyła się/poluzowała/wyhaczyła ...?) i nie można nawet dolać jakiegoś "dopalacza" czy lepszego paliwa.
A tak w ogóle to Dzień dobry wszystkim (ach, gdzie maniery, jak się człowiekowi krew w żyłach gotuje
)!


A tak w ogóle to Dzień dobry wszystkim (ach, gdzie maniery, jak się człowiekowi krew w żyłach gotuje

- rabarbar_pn
- Posty: 336
- Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 10:02 pm
- Lokalizacja: wlkp
Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę
najlepszy sposób na wodę w ropieN2O pisze:denaturat do ropy

bo Patrol wysoki i szeroki musi być 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość