Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » ndz sty 04, 2009 8:59 pm

Jak w temacie najniższa temperatura jaka nas spotkała to - 26 w sylwestra.
Oczywiście każdy powie że woda w paliwie, ale tu się pojawia problem.
Przez ostatnie 4 lata nigdy nie maiłem kłopotów, w zeszłym roku trochę raz musiałem pokręciś bo gasł po chwili. Zatankowałem paliwo z pobliskiej stasji i wszystko było ok.
Ale tym razem paliwo ze stacji w górach, dolewka magicznago płynu ze Szwecji i wielkie nic. Samochód zapalał chodził trochę i gasł ( temp -16 ) chodził jedynie przy ręcznym pompowaniu paliwa. Odkręciłem filtr ale paliwo normalie przechodiło podczas pompowania, jak zdjąłem całkowicie to przy kręceniu rozusznikiem już nie podawał wąż do filtra. Koło godziny 12-13 jak zrobiło się cieplej odpalił bez problemu. Uznaiśmy że woda w paliie - dolałem denaturatu na następny dzień było jakieś -7 i odpalił normalnie. W noc sylwestrową dowaliło do -26 i rano było już totalna dupa, akus kręcił jak a silni nic nawt nie palił na minute. Dodam że u znajomego w patrolu zabrakło tylko prądu, ale odpalił bez problemów po podłączeniu na kable. Paliwo to samo i dodatek też.
Odpaliliśmy w końcu ciągnąc auto po jkiś 2 km i zaczął chodzoić oczywiście tylko z pompką ręczną po jakiś 10 min dawał radę sam. Auto rozpędzało się tylko do 1500-2000 o/min z wielką chmurą białego dymu, przy wciścięciu gazu spadała moc i po chwili znowu wracała oczywiście dymiąc na biało.Po jakiś 30 min sytuacja się unormowała i normalnie palił.
Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być, dolałem rawie 1,5 l denaturatu na 80 l ropy myślę ze wodę by już wytrąciło gdyby to tylko była woda.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: N2O » ndz sty 04, 2009 9:13 pm

denaturat do ropy :o
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » ndz sty 04, 2009 9:21 pm

Z tego co mi wiadomo i wiedzy wspólnej dwóch kologów z czego jeden odpala auto przy -40 ( czasowy pobyt w Rosji ) najlepszy pomysł na pozbycie sie wody.
Teraz auto chodzi normalnie, ale jestesmy w Poznaiu boje się że jak tam przyjadę to znowu będzie ten sam problem.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: N2O » ndz sty 04, 2009 9:55 pm

RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Pająku
Posty: 1566
Rejestracja: pn lut 18, 2008 7:31 pm
Lokalizacja: Wieleń
Kontaktowanie:

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Pająku » ndz sty 04, 2009 10:25 pm

Ten test to proporcje takie 1:1.
borys76 pisze:najlepszy pomysł na pozbycie sie wody.
Woda zostanie,ale miesza się z denaturatem-spirytus,tylko trzeba to zrobić zanim zamarznie.
Ja daję 50-100ml. denaturatu na zbiornik+szwedzki środek co by się parafina nie wytrącala.
L200 DI-D, Forester
http://www.ryby-raczkowski.pl

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Didymos » ndz sty 04, 2009 11:53 pm

Woda miesza się z denaturatem, ale denaturat nie miesza się z ropą, miesza się za to z benzyną i tu jest pewne wyjście :)21
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » pn sty 05, 2009 10:28 am

No to co robić wyjeżdzić całe paliwo do zera, zdjać zbiornik i wyczyścić.
Dzisiaj w Poznaniu mieliśmy -9 i odpalił od razu. Ok przyjmuje wersję na wodę w paliwie ale dlaczego przy ręcznym pompowaniu chodzi.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
Klamer
Posty: 1927
Rejestracja: śr mar 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: POWSIN

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Klamer » pn sty 05, 2009 10:46 am

miałem bardzo podobny przypadek, ale u mnie okazało się, że mam mały otworek w przewodzie paliwowym - identyczne objawy
Nadal ześwirowany...

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: vick » pn sty 05, 2009 12:53 pm

Przez ostatnie 4 lata nigdy nie maiłem kłopotów, w zeszłym roku trochę raz musiałem pokręciś bo gasł po chwili. Zatankowałem paliwo z pobliskiej stasji i wszystko było ok.
Przez cztery lata zbiornik zdążył się zasyfić. To normalne zjawisko. Płukanie zbiornika, przedmuchanie-przepłukanie przewodów, umycie sitek, wymiana filtra i powinno wrócić do normy.
vick W 160

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » wt sty 06, 2009 6:03 pm

Trzy pytania
1. Czy jest jakiś zawór do spuszczenia paliwa ze zbiornika, czy trzeba cały zdjąć.
2. Pompa zasyssająca paliwo do filtra, jest za filtrem przy silniku czy przed przy baku.
3. Jeżeli pompa jest przy silniku, czy w niej może zbierać się gdzieś woda.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: zbig » wt sty 06, 2009 10:20 pm

borys76 pisze:Odpaliliśmy w końcu ciągnąc auto po jkiś 2 km i zaczął chodzoić oczywiście tylko z pompką ręczną po jakiś 10 min dawał radę sam. Auto rozpędzało się tylko do 1500-2000 o/min z wielką chmurą białego dymu, przy wciścięciu gazu spadała moc i po chwili znowu wracała oczywiście dymiąc na biało.Po jakiś 30 min sytuacja się unormowała i normalnie palił.
Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być, dolałem rawie 1,5 l denaturatu na 80 l ropy myślę ze wodę by już wytrąciło gdyby to tylko była woda.
To nie woda tylko wytrącona parafina przytkała filtr paliwa. Pompa jest za filtrem i nie może dostarczyć paliwa. Na ręcznym zaczyna palić ale pompa nadmiar paliwa odsyła z powrotem do baku. Paliwo zaczyna krążyć, zaczyna się ogrzewać od silnika, miesza z tym w baku i tak w kółko. Po pewnym czasie da się jechać. Paliwo "za mało zimowe", za mało uszlachetniacza, filtr paliwa do wymiany.
Wymień filtr, dolej uszlachetniacza (nie zadziała od razu bo musi się wymieszać podczas jazdy),odpal, niech pochodzi aż będzie można zwiększać obroty do oporu i wyjeździj paliwo. Następnie dobra stacja i uszlachetniacz do baku przed tankowaniem.
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: janusz k160 » wt sty 06, 2009 10:45 pm

Jak już odpalisz i będziesz chciał jechać-depresator do baku x 2 na objętość ( ok. 200 ml/65 l), a potem tankuj w stacjach firmowych a nie ajencyjnych-np. Statoil. :)2
Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » śr sty 07, 2009 11:29 am

Kurcze tankuje zawsze na BP, ale widać trzeba zmienić stacje.
Wczoraj zalałem cały bak na LukOil i dzisiaj przy -15 odpalił bez problemów, bez dolewania uszlachetniaczy.
Pod domem jak nie pali to nie problem, jednak jak wstajesz rano w górach z nadzieją wyjazdu na narty a tu dupa to można dostać spazmy. Dzisiaj dmucham na zimne dolewam ustrojstwo i wymienia filtr.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
Marcin-Kraków
     
     
Posty: 5559
Rejestracja: pn lip 28, 2003 2:28 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Marcin-Kraków » śr sty 07, 2009 1:53 pm

zbig pisze: To nie woda tylko wytrącona parafina przytkała filtr paliwa. Pompa jest za filtrem i nie może dostarczyć paliwa. Na ręcznym zaczyna palić ale pompa nadmiar paliwa odsyła z powrotem do baku. Paliwo zaczyna krążyć, zaczyna się ogrzewać od silnika, miesza z tym w baku i tak w kółko. Po pewnym czasie da się jechać. Paliwo "za mało zimowe", za mało uszlachetniacza, filtr paliwa do wymiany.
Wymień filtr, dolej uszlachetniacza (nie zadziała od razu bo musi się wymieszać podczas jazdy),odpal, niech pochodzi aż będzie można zwiększać obroty do oporu i wyjeździj paliwo. Następnie dobra stacja i uszlachetniacz do baku przed tankowaniem.
Zbigu, a masz te foty jeszcze z zimy pare lat temu z piaknym paliwem z BP ? Jak to sie pieknie Ultimate zamraza ?
Y60 +4'' 34'' SS LTB -> Y61 +2'' 35'' KL-71 :)21 - w trakcie motania

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: zbig » śr sty 07, 2009 5:21 pm

O tym samym pomyślałem jak przeczytałem, że BP.. :roll:

Obrazek Obrazek
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » śr sty 07, 2009 9:11 pm

O ja p....... to trzeba by ogólnie na forum pokazać, żeby ludzie gówna nie tankowali. :evil:
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: zbig » śr sty 07, 2009 9:36 pm

Wtedy było, teraz nieistotne.. :D Spóźnili się z wymianą (czy dostawą) paliwa zimowego i zamiast zamknąć dystrybutory, to sprzedawali. Przy czym to był ultimate, "lepsiejszy".. :D Poszedłem z buta na stację z awanturą a tam przezierniki białe. Nie tylko w Wawie tak było, na forum mówiono, że na południu też taka niespodzianka.. Od tego czasu mam w dupie ultimate, bo ON był O.K. (co widać na zdjęciu).
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Albert_N » śr sty 07, 2009 10:36 pm

taaa... zatankowalem w Lomzy na BP wlasnie dizel altimate... ledwie dzis do roboty sie doturlalem :)11
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: N2O » śr sty 07, 2009 10:40 pm

A trzeba było na statoil'u tankować :)21
Przy -15 ropa rzadka jak woda :)2
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
borys76
Posty: 322
Rejestracja: czw mar 02, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: poznań

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: borys76 » śr sty 07, 2009 10:43 pm

Albert_N pisze:taaa... zatankowalem w Lomzy na BP wlasnie dizel altimate... ledwie dzis do roboty sie doturlalem :)11
Wnosek z tego taki że nic się nie zmieniło :)3 , zaczynam tankować auta gdzieś indziej.
Nissan PickUp 32" BFG AT

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: janusz k160 » śr sty 07, 2009 11:09 pm

Chyba tylko Statoil ma stacje sieciowe - nie ajencyjne... :wink:
Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci

Remixxx
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 66
Rejestracja: śr paź 22, 2008 9:43 am
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: Remixxx » czw sty 08, 2009 1:08 pm

Taaa, a ja właśnie pierwszy raz na Statoil zatankowałem (wcześniej zwykle Orlen, ale skusiła mnie dużo niższa cena) i kiszka - poniżej -10 i auto najpierw zdychało ale jakoś się rozgrzało a już następnego dnia nawet nie dałem rady z garażu (blaszanego) wyjechać. Chyba poczekam za plusowymi temperaturami to może uda się odpalić i spalić to świństwo w baku. No ale pewno i tak trzeba będzie filtr wymienić. :evil: Jeszcze jak na złość coś nawaliło (przymarzło?!) i nie mogę otworzyć klapki przy wlewie paliwa (linka od otwierania zakleszczyła się/poluzowała/wyhaczyła ...?) i nie można nawet dolać jakiegoś "dopalacza" czy lepszego paliwa. :cry:

A tak w ogóle to Dzień dobry wszystkim (ach, gdzie maniery, jak się człowiekowi krew w żyłach gotuje :oops: )!

Awatar użytkownika
rabarbar_pn
Posty: 336
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 10:02 pm
Lokalizacja: wlkp

Re: Problem z odpalaniem na mrozie od -5 w górę

Post autor: rabarbar_pn » czw sty 08, 2009 4:06 pm

N2O pisze:denaturat do ropy :o
najlepszy sposób na wodę w ropie :)2
bo Patrol wysoki i szeroki musi być :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość