www.forum4x4.pl

Małe święto

krecony...

Kręcony nie kręcony, dalej jedzie

Jak dojedeziesz do pół miliona TO dopierobędzie święto

pzdr.

Śmię twierdzić, że 300k to prawie nówka auto, od dawna przestałem wierzyć w przebiegi samochodów

u ojca niedawno w mercu w124 były same trójki nawet była fota z tej okazji, ale telefon ze zdjęciem zgubiony... cofnąć i zrobić jeszcze raz

Wowos pisze:u ojca niedawno w mercu w124 były same trójki nawet była fota z tej okazji, ale telefon ze zdjęciem zgubiony... cofnąć i zrobić jeszcze raz

dla merca to on dopiero się dotarł

e to dopiero dotarty
czyli olej zmień

Kilkanaście lat używałem MB210D-dostawczy,"kaczka"2,9D-sprzedałem z przebiegiem 1 200 000
Silnik tylko głowice....4x pękały.
A fotka ładna,w naszym kraju "cuduf"rzadko które auto ma "taki przebieg",większość zostaje na 250tys.

ssslavo pisze:Kilkanaście lat używałem MB210D-dostawczy,"kaczka"2,9D-sprzedałem z przebiegiem 1 200 000
Silnik tylko głowice....4x pękały.
A fotka ładna,w naszym kraju "cuduf"rzadko które auto ma "taki przebieg",większość zostaje na 250tys.

To moja kaczka MB 310D ma dopiero 413 tyś i całą głowicę.

Co tam 300kkm
Ojciec mój miał Skode 105. Zrobił nią przeszło 1mln km
Jeden remont silnika, może dlatego,że ją w czechach kupił i w czechach użytkował
Nie chciał się z nią rozstać i nie nosił kapelusza

sebson pisze:Co tam 300kkm
Ojciec mój miał Skode 105. Zrobił nią przeszło 1mln km
Jeden remont silnika, może dlatego,że ją w czechach kupił i w czechach użytkował
Nie chciał się z nią rozstać i nie nosił kapelusza

praz 50 lat to i tak słaby wynik

U mnie w firmie Plonez Ambulans ma 670 000!!! Ale jeździ nadal wozi odpadki. Nic nie robione tylko raz uszczelkę pod głowicą wywiało. Dacie wiarę! Nie kręcony

A ja moją Pojarką w styczniu zrobiłem 1000km i ciągle pędzi.

Nie napisałeś ile lat ma grat.
Cyferki stoją równo, więc może nie kręcony...
Ale o co chodzi? Ja Hiszpanem sam przejeździłem 380tys. i wysiadł mi licznik. Szkoda, bo sądząc po stanie techn. to jeszcze min.200k przelata. A więc to żadna rewelka te twoje trzysta, ale jest się z czego cieszyć... Powodzenia.
Kupiłem używaną szafę z przebiegiem 370k, a więc podobny przebieg, ale cóż, pokazuje dobrze drogomierz, natomiast szybkościomierz za mało o 17/100, a obrotomierz o 500 za mało. Już mnie kolega N2O pocieszył na innym poście, że nic nie da się zrobić, a ja mam nadzieję, że ktoś może ma sposób na dopasowanie zegarów do reala...
Pozdrawiam

Znane mi jest Terrano II co ma już ponad 500 tyś. Silnikiem po 80 tyś dostał czarną skrzyneczkę podnoszącą moc. Silnik 2,7l tdi. Widać ze ma swoje zrobione ale mocy mu nie brakuje, bardziej brakuje pozostałych elementów, jak blach, plastików itp.

Kamel pisze:Znane mi jest Terrano II co ma już ponad 500 tyś. Silnikiem po 80 tyś dostał czarną skrzyneczkę podnoszącą moc. Silnik 2,7l tdi. Widać ze ma swoje zrobione ale mocy mu nie brakuje, bardziej brakuje pozostałych elementów, jak blach, plastików itp.

bo w nissanach tak jest .. plastiki poodpadaja .. blache ruda wezmie a silnik jak zdrowy bedzie chodzil

u mnie przeszlo 282 300 a kupilem jak mial 225 000 - krecony ale co tam.

Ha, to ja już mam w Y61 z słynnym 3,0 - 210 000 km (i to na jednym silniku) to dopiero jest sukces

zagaj1 pisze:Ha, to ja już mam w Y61 z słynnym 3,0 - 210 000 km to dopiero jest sukces

Bym sie tak nie cieszył...
Tik...tak

p.s u mnie dopiero 66.000

Powiem Ci że jak wybuchały to tak koło 100 tyś , a jak już wytrzymały więcej to jakoś tam ciągną

Taaak - wmawiaj sobie

Ale masz automata, to może się uda i pożyje dłużej
Acz lepiej załóż sobie jakiś fundusz, czy cuś - "na czarną godzinę"

zagaj1 pisze:Powiem Ci że jak wybuchały to tak koło 100 tyś , a jak już wytrzymały więcej to jakoś tam ciągną

Miałem Longa 2003 i miał przejechane 160kk i dawał radę Zapie.dalał zdrowo ale z przyczyn ekonomiczny zamieniłem go na 2 mniejsze auta. Potem dowiedziałem się, że one takie lipne
Mój Czarnuch.


Uploaded with ImageShack.us

Zbieram na 4,2 z rzędową pompą tylko jeszcze nie wiem czy bezproblemowo zgra się to z automatem
Powiem Ci Sebson że zanim nie wszedłem na forum to też żyłem w błogiej nieświadomości