Poproszę doświadczonych kolegów o radę. Napęd motopompy się zepsuł wciskając olej z silnika do układu chłodzenia. Uszczelka głowicy wygląda na nieuszkodzoną, głowica sprawdzona- szczelna, wymiennik ciepła oleju też ok. Gdzie jeszcze mogła powstać bambucza? Wracając do uszczelki to duzy nacisk jest na "wygląda" na nieuszkodzoną.

Jakieś sugestie? Co jeszcze powinienem sprawdzić przed składaniem motóra?