Nowy Datsun

[Łosiu]

Bywalo tak:

- maly offtop, ale zacny mocno

bywalo i tak:



oraz tak :




a teraz bedzie tak



klawo, nie?

[vandall_jr]

Syf jak cała reszta "nowych aut"

[Błażej]

Standardowa urawniłowka... Jednak nie podałeś podstawowej informacji - auto to jest projektowane z myślą o rynku Indyjskim, więc ma być prosto, tanio, ekonomicznie. To ma być konkurencja dla Taty, więc cudów nie oczekuj.

[Łosiu]

nie napisalem tez, ze to taka przestylizowana micra, tylko co to zmienia

datsun, to byl datsun

ale moze zabojady z renaulta troche na trupie podjedza

[piotr e38]

kiedyś to potrafili piękne auto zrobić, a teraz na drodze to rzadko jest na czym oko zawieść, wszędzie masa plastikowego i bezdusznego badziewia

[Piotrul]

Robią to co się sprzedaje.
Ile tych datsunów, z duszą, w swoim życiu kupiłeś?

[Mroczny]

niemniej - kierunek rozwoju motoryzacji jest dziwny. Znika tylny napęd, bezawaryjność, proste rozwiązania i taniość zakupu i eksploatacji. Pojawia się modułowa budowa, komplikacja nawet najprostszych elementów, gówniana jakość wszystkiego i do tego dizajn jak wschodzący ssangyong

[piotr e38]

Robią to co się sprzedaje.
Ile tych datsunów, z duszą, w swoim życiu kupiłeś?

Sprzedaje się to co możesz kupić, czy dają ci jakiś wybór??

Aut w życiu przewaliłem ok 40 sztuk z czego kilka to naprawdę auta z duszą (FORD CAPRI MK1, OPEL MANTA, BMW SERII 8, SIMCA MATRA BAGHERA, LANCIA DELTA HF INTEGRALE, A OBECNIE 2X PATROL K160) więc chyba kilka aut "nietuzinkowych" i z duszą miałem.

[Piotrul]

no no
Ale i tak nie jesteś targetem, bo pewnie nówek z salonu nie kupowałeś? Tak to już jest

[piotr e38]

No niestety zasobność portfela oraz utrudniony dostęp w czasach PRL-u do pewnych dóbr był odczuwalny.

[Maq]

I sam sobie odpowiedziałeś.

Firma nie zarabia na tym, że ktoś sobie kultowe auto za niewielkie pieniądze na wtórnym rynku odkupi. A tych chcących kupić nowe jakoś nie widać.

[piotr e38]

No nie do końca, bo auta na rynku wtórnym nie biorą się z księżyca a poza tym wskaż mi gdzie mogłeś kupić nowe zachodnie auto za czasów PRL-u nie mając bardzo mocnych układów.

[Maq]

W RFN. Było takie państwo kiedyś. Najbliżej i pełna paleta modeli dostępna.

[mik]

No nie do końca, bo auta na rynku wtórnym nie biorą się z księżyca

prosty przykład: merc beczka - wskaż mi proszę jak fabryka na tym zarabia

[piotr e38]

No proste że nie zarabia, bo ludziska jeżdżą tym po 30 lat, ale chyba nie o to chodzi w tym całym temacie, RFN-nie itp........ Ja po prostu stwierdzam, że stare auta są piękne i mają ''duszę" a te obecne niestety nie, no może poza jakimiś drobnymi wyjątkami, więc o co wam kaman, że nie miałem nowych, że za mały portfel i w ogóle za cienki jestem żeby kupić nowe i takie tam, pochwalcie się swoimi zdobyczami z tamtych lat, ilu z was miało nową beczkę prosto z salonu ofoliowaną i pachnącą a nie wypierdzianą przez turasa ulęgałkę z pierwszym milionem km za sobą.

A tak na marginesie zawsze była hierarchia ludzi bogatszych i biedniejszych i taki np. niemiec kupił nową beczkę a po 5-6 latach trafiała na rynek wtórny i kupował ją biedniejszy, a ten pierwszy i tak poszedł i kupił następną nówkę więc jakoś fabryki prosperowały no nie, skoro rynek wtórny aut istniał, to musiały sprzedawać się i nówki, chyba proste i logiczne.

Teraz wszystko zmierza do tego, że rynek aut używanych niedługo przestanie istnieć, bo 5 latka nikt nie zechce kupić, bo nie będzie się do niczego nadawał patrząc na ogólny gównolit z jakiego jest wykonany.

[Mroczny]

błąd, kupi nie za 5 lat ale za dwa

kupi ten wóz bo presja otoczenia sprawi, ze kupno rzadziej niż co 2 lata będzie uznawane za przejaw porażki ekonomicznej, życiowej nieudolności i słabości. Coś jak teraz np palenie petów

[piotr e38]

[Piotrul]

błąd, kupi nie za 5 lat ale za dwa

kupi ten wóz bo presja otoczenia sprawi, ze kupno rzadziej niż co 2 lata będzie uznawane za przejaw porażki ekonomicznej, życiowej nieudolności i słabości. Coś jak teraz np palenie petów

Faktycznie, masz rację. Już wiele razy słyszałem "kiedy zmieniasz samochód?"

[Maqlinka]

Gdyby na końcu tej listy zdjęć znalazł się GTR a nie jakaś kupa dla gospodyni domowej to cała dyskusja nie miała by sensu.

[Wowos]

GTR nie jest datsunem

[piotr e38]

GTR, to nie auto, to jeżdżący WINDOWS, który według mnie, nigdy nie będzie autem z "duszą"

[Mroczny]

ale zdarzają się rodzynki

ostatnio miałem przyjemnosć oglądać tujotę jakąś małą. Osobówka, tylny napęd, 2 litry. Ponoć tanie i bez fajerwerków - ale przyjemne w prowadzeniu i bez idiotycznych dodatków jak z ajfona

[Wowos]

Mówisz pewnie o gt86. 2litry, 200 kuca, zrobione na spółkę z Subaru. Nóweczkę na ful wypasie można wyrwać poniżej 140tysi. Całkiem zgrabne autko

[Maq]

(...)więc o co wam kaman, że nie miałem nowych, że za mały portfel i w ogóle za cienki jestem żeby kupić nowe i takie tam, pochwalcie się swoimi zdobyczami z tamtych lat, ilu z was miało nową beczkę prosto z salonu ofoliowaną i pachnącą a nie wypierdzianą przez turasa ulęgałkę z pierwszym milionem km za sobą.

(..).

Większośc z nas nie miała możliwości kupienia sobie nowego, kultowego auta, ale większośc potrafi się powstrzymac od komentarzy w stylu "nie kupię już Jaguara bo ma klamki z mondeo".

Samochody oferowane są takie, na jakie jest popyt na rynku. Jeśli kupisz sobie teraz np toyotę gt, a za Tobą pójdą tysiące innych to pewnie producenci się zastanowią na wprowadzeniem do sprzedaży świetnych aut, zamiast mydelniczek.

P.S. Mam w rodzinie beczkę prosto z salonu ofoliowaną. Ma ponad 30 lat i mimo, że mechanicznie jest sprawna to ma mały problem z rdzą. Jest w zasadzie na sprzedaż, ale właściciel nie kupi już Mercedesa, bo to już nie ten sam Mercedes co 30 lat temu. I ten właściciel jest uprawniony do narzekania na jakośc nowych Mercedesów, nie ktoś co słyszał, że szwagier widział, itd.

[piotr e38]

Sugerujesz, że nie mam prawa oceniać jakości nowych aut, które są gówniane, bo nie miałem nigdy nowej "beczki" prosto z salonu.......................

Śmiech mnie bierze, kolego poczytaj uważnie moje posty, miałem w życiu ze 40 szt. własnych aut różnej maści, które użytkowałem dłużej lub krócej, nie liczę tych którymi handlowałem, bo już dawno zgubiłem rachubę, a ty mi wciskasz, że nie mam prawa oceniać ich jakości, dobre..........

PS. Fajne to GT86