www.forum4x4.pl

Witam, powiedzcie mi proszę skąd się bierze czyste powietrze w chłodnicy Y60 2,8? Sytuacja wyglada tak: podczas (nawet wolnej) pracy silnika z chłodnicy leci delikatnie para wodna - powietrze. Problem w tym, że to powietrze tworzy spore ciśnienie i wypycha płyn z układu chłodzenia do zbiorniczka, potem w zbiorniczku się przelewa i w efekcie płynu ubywa. Płynu ubywa na tyle, że chłodnica staje się prawie pusta i nie chłodzi silnika. Powietrze lecące z korka chłodnicy wąchałem i nie śmierdzi. Płyn w chłodnicy jest czysty - brak śladów oleju. Olej w silniku czysty - brak śladów wody. Może mam słaby węch, więc skołowałem sobie analizator gazów. Gazy wydostające się z chłodnicy mają 21% tlenu i okolo 0,10%-0,15% dwutlenku węgla i 0% dwutlenku siarki. Dla porównania zbliżyłem analizator do wydechu i od razu zaczął piszczeć, warczeć i migać czerwonymi lampkami - a zawartość CO2 i SO2 wzrosła drastycznie. Wniosek z tego, że powietrze wydostające się z chłodnicy jest zupełnie czyste.

Moje pytanie - co za ustrojstwo może mi stale tłoczyć powietrze do układu chłodzenia skutecznie wypierając wodę?

Temperatura silnika nie ma tu nic do rzeczy - takie same objawy na zimnym jak i na ciepłym. Wisko nowe. Sytuacja jest rozwojowa, bo systematycznie problem przybiera na sile - kiedyś tylko podczas ostrej jazdy na reduktorze w upalne dni ubywało mi wody z chłodnicy, później wystarczyło się trochę pościgać bez reduktora i w temp. około 20C, teraz wystarczy odpalić silnik i od razu pojawia się powietrze ....

Z góry dzięki za pomoc.

pzdr
kolodziej

Masz niebywałe szczęście!
Takie powietrze zawiera specjalną mieszaninę gazów, która jest bardzo droga.
Kupując prosty adapter do korka chłodnicy możesz magazynować tą mieszankę gazów w pojemnikach PET i sprzedawać odbiorcom hurtowym.
Ceny zależne są dość mocno od pory roku, ale warto!

spoko możemy się podzielić zyskami

a jeszcze lepiej gdy zapiszesz resztki auta komuś w darowiźnie = oprócz silnika b- albowiem tego tam niebawem zabraknie

Kolodziej pisze:
Moje pytanie - co za ustrojstwo może mi stale tłoczyć powietrze do układu chłodzenia skutecznie wypierając wodę?

jak tłoczyć,
to może tłok ?

Wystarczy wyremontować przecież

Może to instalacja podtlenku azotu jest ?

Sie cieszycie z cudzego nieszczęscia...

Whitie pisze:Wystarczy wyremontować przecież

nowa pompa wody , uszczelniona nagrzewnica ... wymieniony rdzen w chlodnicy i powinno byc git

albo cieknie chłodnica albo znika plyn przez głowice ..


jak jeszcze tak poobserwuje to ktoregos dnia moze byc bum i po silniku

Chyba tak mi się wydaje że jakby ciekło chłodnicą czy nagrzewnica czy inną pompa to by nie wylatało zbiorniczkiem?
... ale ja jestem młody i się ni uja nie znam na tych Patrolach.

Kolodziej pisze:Powietrze lecące z korka chłodnicy wąchałem i nie śmierdzi.

Lepiej nie wachaj tego powietrza. Tam moga byc promile

Nie masz tam czasem bulbulatora na silniku?

N2O pisze:Nie masz tam czasem bulbulatora na silniku?

Fabrycznie nie było...ale moze się zalągł

Też mi się kiedyś zalągł.
Wymiana silnika na taki bez bulbulatora pomogła.

ramzes pisze:nowa pompa wody , uszczelniona nagrzewnica ... wymieniony rdzen w chlodnicy i powinno byc git

albo cieknie chłodnica albo znika plyn przez głowice ..

płyn nigdzie nie wycieka - podłoga w garazu suchutka. Jedyne wyjści epłynu to zbiornik wyrównawczy - dopiero jak tam się przeleje to leci na podlogę. Wszystko wygląda tak, jakby cisnienie z komory spalania wypychało wodę z układu chłodzenia - tylko, że w chłodnicy mam nie spaliny a czyste powietrze.
Ani chłodnica nie cieknie ani płyn nie znika przez głowicę ...

pzdr
kolodziej

Dobra wystarczy
Zwalaj czapke i nie dywaguj nad składem spalin i powietrza.

a tak z przekory zapytam uklad masz odpowietrzony
termostat sie otwiera?

martii pisze:a tak z przekory zapytam uklad masz odpowietrzony
termostat sie otwiera?

i tu może być problem - skoro cały czas wali mi powietrza do chłodnicy i ubywa wody, to może nie potrafię go dobrze i skutecznie odpowietrzyć .... Zaworek (biała plastikowa śrubka) na wężu do chłodnicy oczywiście odkręcam, ale moze to nie wystarcza ...
Gorąca woda dopływa do chłodnicy, więc chyba termostat działa ...

pzdr
kolodziej

Miałem to samo. I myślę, że niema tu nad czym dumać. Zdejmij głowicę i oddaj ją do sprawdzenia szczelności. Moja była pęknięta w sześciu miejscach. Nie było czego naprawiać

Przecież to niemożliwe, bo robił badania analizatorem i wynik był negatywny

Też znam takiego co robił analize i wynik był negatywny a jak odkręcał korek w chłodnicy to można było koła pompować

Pamiętam jak to było
Była zima.............. Nie można było po taniości lać wody tylko borygo. A kosztowało wtedy z 70 ziko jak dobrze pamiętam. To żeby nie iść w koszty patent był taki. Z chłodnicy przelewało się do zbiorniczka. Potem do bańki dwu litrowej. Potem trzeba było ręcznie do chłodnicy i tak w kółko macieja. Aż pewnego dnia wybuchło. I zmieniłem silnik
Normalnie wyszło opowiadanie

Kolodziej pisze: Moje pytanie - co za ustrojstwo może mi stale tłoczyć powietrze do układu chłodzenia skutecznie wypierając wodę?

silnik