Pathfinder

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Pathfinder

Post autor: zjelon » pn lis 11, 2013 3:49 pm

Witam
Tak poczytałem co nieco, ale może coś ktoś odpisze na świerzo po nowych doświadczeniach.
A zaczęło się tak;
Pomimo moich protestów moja małżonka wybrała pathfindera, no to piszę do szanownych koleżanek i kolegów o rady, ale o tym po tym.
Ja jestem zdeklarowanym użytkownikiem suzy, no ale cóż, chce to niech się męczy. Z góry sorrki za odgrzanie kilku pytań i przydługi wstęp, ale może jakieś nowe światło do starych wątków dzięki temu zawita. Jak już wspomniałem moje ulubione 4x4 to suza, co prawda na początku zamordowałem ferozkę, później miałem krótki romans z Rawką, ale naprawdę największą satysfakcję dał mi dopiero samuraj. Niestety latka lecą i teraz męczę jimniego, teren to już nie ten, co samurajem odwiedzałem, ale dzięki małej wadze i lekkim modyfikacją jakoś z hi-lift-em oraz ręczną wyciągarką daje radę.
Ok po tak długim wstępie do rzeczy, albo jeszcze nie :).
Otóż małżonka do tej pory jeździła parę lat santafe (98000 bez najmniejszej naprawy, tylko standartowe serwisowanie) a obecnie ma tucsona (o dziwo nim też przejechała 80000 bez najmniejszej usterki) i stwierdziła, że już nie będzie się męczyć malutkim tucsonem. No to zapadła decyzja o zmianie pojazdu na coś większego. Najpierw odwiedziliśmy hyundaja i tu niemiłe zaskoczenie, I35 to jakaś łzawa masakra, a santafe, jak na Koreańczyka to ma cenę z kosmosu do tego za mało kanciasty (dziwne, co? ale takie bryły lubi a niby te obłości i mdłości to teraz pod kobiety robią, sądze, że nowy pat już do gustu by jej nie przypadł). Ja jako miłośnik ,,prawdziwych,, japońców oczywiście chciałem jej wcisnąć Pajero sport, lub Pajero. Pajero sport i owszem stwierdziła, że taki sobie pod względem gabarytów, ale siermiężny jak navara, navarą miała okazję jeździć w pracy. Pajero po jeździe próbnej okazał się ok, nawet bardzo ok, zakochała się w autku, cóż, dobrze, że to platonizm tylko :P. Tu niestety okazało się, że albo trzeba na rocznik 2013 czekać 2-3 misiące, bo z tym wyposażeniem niestety w Polsce autka nie ma albo brać rocznik 2012, albo auto testowe, kobieta jak to kobieta musi mieć kamerki, dupereli, (ja w jimnym nawet szyby mam na korbkę, ale za to mogę spokojnie się topić w bajorku bez obaw uszkodzenia zbędnej elektroniki) 2012 i testówka nie wchodzą pod uwagę. Ale tak od słowa do słowa i diler wcisnął nam Pathfindera, że to prawie jak Pajero, no może nieco mniejszy i bez blokady tylnego mostu, no, ale i tak to autko zobaczy nieco szutru w kamieniołomach i błota na kopalniach to sobie tak myślę, że wyrobi, koreańce wyrabiały, ostatecznie więcej po asfalcie będzie nim udzierać. Ha no dobra kupujemy i tu kolejny error. Auta do jazdy próbnej nie ma (no skandal), auto z wymaganym wyposażeniem, no jest, ale przyjedzie dopiero za tydzień ze stolycy po zapłaceniu zaliczki, no ok. płacimy, tydzień to nie 2-3 miesiące, dobra kupujemy KOTA W WORKU.

Ale się rozpisałem, ok do rzeczy;

Czy ktoś może porównać ,,doznania,, tj. głośność w kabinie, zdolności lokomocyjne, jak się trzyma drogi, widoczność itd... z jazdy Pathfinderem a Pajero, jaka różnica?, raczej asfalt 80% teren 20% i niezbyt ciężki.
i pytanie do posiadaczy nowych autek; na co zwrócić szczególną uwagę przy odbiorze auta z salonu?, jakieś luzy niedomykania, tarcia, dziwne dźwięki wskazujące na rychłą wizytę w serwisie itd. itp.,
a posiadacze starszych modeli mogą mnie uświadomić, co do awaryjności, konieczności konserwacji szybko korodujących elementów itd.

Pobieżne poczytanie o Pathfinderze w necie wykazuje obraz nędzy i rozpaczy po połączeniu nissana z reno, czy to aż tak tragicznie wygląda?, faktycznie więcej to autko postoi na warsztatach niż pojeździ?, czy jakość plastików jest tak fatalna jak w przyrządach do jeżdżenia produkcji reno? (miałem kiedyś taki przyrząd thalia się nazywał, później koleosa coś strasznego, awaryjna, śmierdząca, tanim plastikiem tandeta).
I tu kolejne pytania się nasuwają; ile z nissana pozostało w nissanie?, może jeszcze się wycofać w natłoku tak negatywnych opinii?

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pathfinder

Post autor: wojtek_kom » pn lis 11, 2013 6:35 pm

Nyska w Europie to generalnie dramat, do jazdy nadają się może ze dwa modele 370Z i GTR.
To moje opinia, nie jestem dla nich targetem, no może NP300.

Mam kolegę z oceanem, od kliku lat śmiga R51 4.0V6, zrobił coś koło 300 tys. mil od 2005 roku i jest zadowolony, do dziś drugie auto w rodzinie. R51 2.5 kupiłbym tylko w dobrej cenie. Na tej samej zasadzie kupowałem D22 z 2.5 w 2006, w sumie to dwa. D22 po przebiegu 200 tys. i 80 tys. nie wykazują nadmiernego zużycia, ten z mały przebiegiem jest jak nowy. Po zakupie i tak bym zabezpieczył podwozie i pozostałości ramy po swojemu.

Nie wiem czy w EU będzie nowy model, od roku jest w USA, Aktualnie tylko 3.5V6, ma być hybrydowy, tak twierdził sprzedawca. Kupiłbym tylko R52 2.5 benzyna+hybryda :)21
Nissan-y

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » pn lis 11, 2013 6:37 pm

Ja mam jak w stopce, w manuala bym nie szedł (dwumasa, pipkowato zestrojona skrzynia) Myślał bym nad v6. Ogólnie po za korozją, po przejechaniu 115000km większych problemów nie widzę. Korozja chrupie aż miło... :)3 :)11 W środku nic nie skrzypi, raczej na zewnątrz słychać, plastiki ok, skóra też się dobrze trzyma. Elektronika nie szaleje. Co do blokady tyłu/przodu, szpery nie ma ale hamuje koło które łapie uślizg więc idzie wyjechać nawet jak koło nie dotyka podłoża. Ja jednak nie zjeżdżam tym z asfaltu. Spalanie w okolicy 12,5 przy mieszanym, na trasie ciężko zejść poniżej 10.
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » pn lis 11, 2013 8:14 pm

,,Nie wiem czy w EU będzie nowy model, od roku jest w USA, Aktualnie tylko 3.5V6, ma być hybrydowy, tak twierdził sprzedawca. Kupiłbym tylko R52 2.5 benzyna+hybryda ,,

Model oferowany w USA to już niestety nie ten wygląd jak i R52, kanciak musi być, wchodzi w rachubę tylko czekanie na Pajero, albo wziąść Pata i dodatkowo zabezpieczyć przed koroazją.

Sawa GR, a jak wygląda sprawa z egzekwowaniem 12 letniej gwarancji na perforacje? i czy możesz wskazać najbardziej newralgiczne punkty do zabezpieczenia.

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » wt lis 12, 2013 8:36 am

Bolaczki rejstracja odpada jeszcze na gwarancji. Robione w ramach gwarancji. Obecnie znowu tam wylazi. Rudy pod klapa bagaznika, odbojniki i przy zawiasach. Odlazi bezbarwny lakier z zderzaka pewnie od myjek cisnieniowych. Rana od przodu do konca przednich kol wymaga natychmiastowego malowania. W silniku 2,5 normalka jest wyciek oleju spod pokrywy łancucha no ale to banał.
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: Pathfinder

Post autor: Wojtek_W » wt lis 12, 2013 9:14 am

I przedni most sie spypie!

Mialem i generalnie nie polecam. Chyba,ze dobrej kasie. A nowego to bym na 100% nie kupil.
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » wt lis 12, 2013 11:51 am

,,I przedni most sie spypie!
Mialem i generalnie nie polecam. Chyba,ze dobrej kasie. A nowego to bym na 100% nie kupil.,,

Przedni most ????????
No właśnie ale nowy jest w dobrej kasie :), 26,4% rabatu + ful wypas wyposażenia, no silnik tylko niestety 2,5 a nie 3.0

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » wt lis 12, 2013 11:59 am

Czesciej słyszalem o wyjsciu korb bokami niz moscie. Opowiadaj... Najwiecej info uzyskasz na forum nissana tylko adresu nie pamietam. Zdaje sie nissan fan club czy cos (zapodaje z telefonu a mam zapisane w kompie) Tam masz dział patfhinder mozesz poczytac co i jak. Na tym forum wiele sie nie dowiesz. Ja z kwadraciakow wolal bym nowe disko ale cena mnie pokonala :/
Ostatnio zmieniony wt lis 12, 2013 12:08 pm przez Sawa GR, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » wt lis 12, 2013 12:07 pm

Sawa GR pisze:Czesciej słyszalem o wyjsciu korb bokami niz moscie. Opowiadaj... Najwiecej info uzyskasz na forum nissana tylko adresu nie pamietam. Tam masz dział patfhinder mozesz poczytac co i jak. Na tym forum wiele sie nie dowiesz. Ja z kwadraciakow wolal bym nowe disko ale cena mnie pokonala :/
To trochę tych bolączek jest jak na 5 latka za 180tysi :cry: , ok poszukam jeszcze innego forum do piątku mam czas. ,,nowe disko,,?

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » wt lis 12, 2013 12:12 pm

Moj kosztował 205... Ale ja kupuje polisingowe 2 latki. Wiekszosc aut to teraz padaczka dlatego wole inwestowac w patrola niz pata...
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » wt lis 12, 2013 12:29 pm

,,patrola,,
ha a gdzie go znajdę nowego w ofercie? w Australii? :)
Do tego patrol przytwardy jest jak dla mojej kobiety.

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » wt lis 12, 2013 3:42 pm

Y62 po liftingu mi sie widzi, ale z asfaltu bym nim nie zjechał :)21 :)21
.
Obrazek
.
A tu masz nowy, silnik klasyczny, koszerny i kiermanka po poprawnej stronie:
http://habarovsk.drom.ru/nissan/patrol/8169919.html :)21 :)21
.
Czytaj to:
http://forum.nissanklub.pl/index.php/fo ... athfinder/
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » śr lis 13, 2013 8:45 am

Na wskazane przez Ciebie forum, zapodałem temat (kopiuj-wklej), ale niestety tam też zbytnio mi nie pomogli.
Odnoszę wrażenie, że ten model to jakaś rzadkość w Polszcze, czy co?
Póki, co chyba wezmę tego pata, dokupię gwarancję do 5 lat (dają tylko na 3) zrobię gruntowną konserwację spodu na wiosnę i niech się dzieje wola nieba. Prawdziwego terenu to auto nigdy nie zobaczy to może 6-7 lat małżonka pojeździ, mam nadzieje, że pojeździ a nie przestoi na serwisie, no zobaczymy, relację z użytkowania Wam przedstawię na forum na pewno. Jeśli chodzi o fora zagraniczne, to zdania, są tam jeszcze bardziej podzielone niż u nas, ale więcej na nie, autko w przeciwieństwie do nas jest dość popularne, to wkrótce zjechane egzemplarze i do nas przyjadą. Do tego czasu 3-4 lata to ja już na pewno będę miał pogląd wyrobiony.

Patrol, niby ok., ale ja osobiście jednak jeżdżę w teren i z doświadczenia na nasze tereny, bagienno-leśno-łąkowe wiem, że lepiej się sprawdza lekkie autko i małe autko (ja śmigam między drzewkami, krowy nie :P ).
Do tego mój były samuraj dawał radę tam gdzie patrole trzeba było wyciągać traktorem lub fadromą. Ciężkie auta to są dobre, ale na pustynie nie do podmokłości, co się potwierdziło ostatnio na Błędowskiej gdzie mój jimniak grzązł co rusz a smoki sobie nic z piachu robiły. Pewnie, że jimny to już inna historia i topi się oraz wiesza w terenie mało wymagającym, ale za to wyciągam go byle, czym bo jest leciutki. A ma to dość spore znaczenie, bo lubię podróżować sam, bez pojazdów ,,asekuracyjnych,, lub w towarzystwie płci pięknej. I nie raz kobieta buksowała a ja tylko kiforkiem i podkładkami sobie pomagając autko wyciągałem z opresji.
Przy patrolu by to nie przeszło niestety tak małym nakładem sił :)

Awatar użytkownika
mopar
 
 
Posty: 1282
Rejestracja: sob lut 08, 2003 11:39 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Pathfinder

Post autor: mopar » śr lis 13, 2013 9:02 am

Tylko zmieniaj olej co 15 a nie co 30 jak zaleca Nissan i pojeżdzi.

EDIT
No i wiadomo, że do tego jeszcze filtr powietrza i paiwa. Mam 205 tyś kulnięte i nie narzekam. 60 tyś z tego z lawetami 3000kg
Ostatnio zmieniony śr lis 13, 2013 9:38 am przez mopar, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię zapierdalać.
Ropa do traktorów.

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » śr lis 13, 2013 9:22 am

Dokładnie ja wymieniam co 15, raz w ASO raz gdzie indziej. Troche boli 6,5l Edge-a, ale wolę aby mi korby bokiem nie wyszły no i aby turbina nie rozkręciła silnika. Szczególnie przy automacie, ja wożę nóż i w razie co będę ciął rury od IC, a kobita może zgłupieć....
Z konserwą ramy poczekaj ze 4 lata, malowanie po wierchu nic nie da, a skrobanie świeżej farby będzie trudne. Za 3-4 lata skruszeje i będzie prościej a i w ASO się nie będą czepiać...

Jak przeszedłeś samurajem a Patrole grzęzły to znaczy że albo kierownik dupa, albo miały za małe koła, innej opcji niema :)17 :)17
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » śr lis 13, 2013 11:21 am

Sawa GR pisze: Jak przeszedłeś samurajem a Patrole grzęzły to znaczy że albo kierownik dupa, albo miały za małe koła, innej opcji niema :)17 :)17
Bagienko było to i utonęły, a ja boczkiem, boczkiem po muldkach i wysepkach pomiędzy brzózkami chy chyc :D , niestety krowy nie przeszły ani drzewek nie złamały to bull bull :P
Co do wymianu oleju, zapamiętam, co do konserwacji myślałem nie drapać tylko na to spryskać specyfikiem na bazie żywic syntetycznych. No ale może poczekam.
ps.
Kobiete już wyszkoliłem przy toyce (zapaliło się paliwko wyciekłe z otwartego kanistra na wybojach), jak się coś dzieje to uciekać kilometr od wozu i dzwonić po pomoc :)21 , lepiej ostrymi narzedziami niech poza kuchnia sie nie bawi.

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » czw lis 14, 2013 9:13 am

tu http://4x4.blox.pl/html pare zdjęć z jednej z wypraw (wtedy toyke rafke miałem to mogłem sobie tylko na skarpe wjechać i popatrzeć na zmagania w bagienku) no i wtedy też samuraj dotarł najdalej, co prawda wkońcu ugrzązł ale dojechał najdalej, to przesądziło o mojej miłości do produktów suzy i tak od samuraja do jimniaka a chyba na vitarce skończe na starość :lol: .

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » czw lis 14, 2013 9:37 am

Nadal twierdzę że za małe koła na bagna
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/ ... 5341_n.jpg
http://zezik.net/media/2011/08/20110810-125149.jpg
.
Na bagnie są dwie metody albo iść dnem jak na Magamie albo mieć takie balony żeby pływać wierchem. Ostatnio 2 krotnie wyciągałem utopioną Vitarę na bagnie, przejechałem obok niego zaczepiłem sznurek i jazda:
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/ ... 1064_o.jpg
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 2017_o.jpg
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 5665_o.jpg
.


https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 6526_n.jpg :)22 :)22


:)
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfindersa

Post autor: zjelon » czw lis 14, 2013 3:46 pm

nie nie nowa vitara to napewno nie na bagna, to już prawi suv jest, natomiast nie stawiam twierdzenia o wyższości samuraja nad patrolem w terenie, tu jestem daleki od tego. po prostu miałem wiele okazji przemknąć tam gdzie wielkie się nie wcisnęło ale jeszcze więcej powiesić się czy zatonąć tam gdzie krowy przeszły, ot jak czasem. Dzisiaj jadąc z Katowic zrobiłem sobie skrót przez las, i drzewko było zwalone, patrolek by po nim przeszedł, ale już między drzewami bokiem to już nie. po prostu tam gdzie można ominąć przeszkody małe wąskie jest lepsze, a tam gdzie trzeba siły i prześwitu wielkie ot i tyle. Ja tylko stwierdzam, że w moim przypadku małe autko mi się bardziej sprawdza. Moja małżonka woli znów krowy bo lubi jak malizny na drodze czują respekt, nie wspominając o lepszej widoczności, a i pod marketem łatwiej jej go znaleźć wśród plaskaczy,
tak swoją drogą światełek na relingu nie da się w patfinderze założyć, bo relingi za głęboko wchodzą i szyber dach jest?, to był jej najlepszy punkt rozpoznawczy :)

http://betterparts.org/suzuki/suzuki-samurai.html zmota to zmota, :P , a co mi tam patrol nie ma szans :)

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » pn lis 25, 2013 10:40 am

Tak, no to ,,patek,, parę kilosów pod nogą małżonki zrobił, ja się tylko karnąłem to zdania wyrobionego nie mam, no może skromne, po prostu uwielbiam siermiężne bryki to mi się podobało, i miłością do małego czołgu zapałałem od pierwszego zajęcia miejsca za kierownicą :).
Jedynie przeszkadza mi dźwięk diesla (traktor i tyle, i nikt mnie do tych silników (diesla) nie przekona, że niby technika teraz to nie ta, co przed laty, że wszystko poszło do przodu, nic z tego silnik na ,,gnojówkę,, zawsze pozostanie silnikiem na ,,gnojówkę,, z chamską kulturą pracy i ciągu, koniec kropka. Benzyna górą, była jest i będzie.
Co prawda nic w autku nie telepota, nie rzęzi, deska rozdzielcza nie drży :) tu PLUS, ogromny PLUS dla konstruktorów patka.
No, ale to nowe pudełko to się jeszcze nie rozjechało, diesel z czasem wibracjami wszystko rozpitoli i będzie jak w każdym dieslu, czyli darmowy masażyk dłoni od kierownicy i ciała w postaci dreszczy od reszty pojazdu :P, jak się pomylę po 40000 - 60000, to odszczekam, ale w cuda nie wierzę to i z kaktusem mogę zaryzykować, że wyjdzie na moje.
Automat mógłby się odznaczać wyższą kulturą pracy bo do osiągnięcia 40-ki ,,szuka,, biegów dość głośno , ale to tylko kilka głośniejszych buczeń i dalej idzie gładko, można się przyzwyczaić. Obroty utrzymuje w granicach 2000, to nawet podczas jazdy w kabinie jest względnie cicho.
Wracając do wrażeń kobiety,
Ha no jak na poczucie estetyki płci pięknej to pełno niedoróbek i krzywizn, dziur, niedopasowań, schowek nad lusterkiem wyje, owiewka słupka lewego wisi 2 centy od wyściółki, niby dopasowywali na przeglądzie zerowym, ale tylko dopasowali, dalej wyraźnie odstaje. Siedzenia jakby obszywane przez ślepą babkę, pomarszczone, niedopracowane, szwy niechlujnie zakończone a FE :(, lista długaaa, bardzo długaaa :(.
Ale, że to szczegóły – jak dla mnie bez znaczenia, które z czasem nie będą zauważalne nawet przez kobietę (no chyba, że mamusia jej i mnie :( z podtekstem o nich przypomni) to ten wątek pominę.
A dalej to tak, fotel kierowcy wygodny no bez przesady w miarę wygodny, ale za to pasażera to DNO CAŁKOWITE, brak regulacji wysokości, źle wyprofilowane siedzisko przez brak regulacji w oparciu pod lędźwie, to są jaja :(. W autach do 100000 to jest standard, normalnie kpina z klienta, Pathfinder pod względem wykończenia to SEGMENT Dacii a nie klasy średniej. NISSANIE zrób coś z tym, bo zrażę się do marki i pozostanę wierny Suzi.
Tylna ,,kanapa,, TO KOSZMAR :( :( !!!, chyba ją wymontuje, i dam do przeróbki (wypełnienia, obszycia) i tak z tych niby dodatkowych 2 siedzeń nie skorzystam, ani nikt inny, poza moimi kotami (tylko one dają sobie radę z zajęciem tam miejsca) no, bo niby, kto tam wejdzie i jak?, W 21 wieku takie karkołomne wczołgiwanie się do jakiejś dziupli to PIC NA WODE FOTOMONTARZ !!! A nie 7 osobowe auto. Zaraz je wywalę (te 2 dodatkowe), będą po nich wnęki na super schowki pod drobny sprzęcik pomocniczy przy odkopywaniu czy zawisie na bieszczadzkich szlakach, trudny teren to tam nie jest, ale czasem piaszczysty no i koleiny głębokie to, i zsunąć się można. Parę szpei się przyda, lepiej nosić (wozić :) ) niż się prosić ;)
To tyle na ,,Dzień dobry,, Patku, aa;
No i pierwsza uciążliwa usterka jest CZUJNIK DESZCZU nie działa, no niby działa, ale jak śnieg na niego spadnie (tak jak dziś, dwa razy zadziałał), albo ręką się go zasłoni, bo wodę to z wiadra można lać na szybę i ani zipi :( .
Jechać do ASO? Czy jest jakaś możliwość samodzielnej regulacji?

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » pn lis 25, 2013 1:38 pm

Wyzywasz na diesle kup dobrego francuza z preciw wagami na wale... Telepanie? Nawet przy odpaleniu przy -20 nie wystepuje. W pacie silnik sporo glosniejszy niz naprzyklad 2,2 hdi zabojadow. No i dochodzi wiskoza. Co do 7 osobowego moje dzieciaku uwielbiaja jezdzis w bagazniku. Dorosłego by tam nie wsadzil. Co do wykonczenia - wedle mnie jest to auto pracujace. Dla budowlancow, rolnikow itp w polse traktowane prawie jak limuzyna... Ja tam bym sie wiele po nim nie spodziewal. Wycieraczki dzialaja u mnie rewelacyjnie. W cytrynie mnie irytowaly, tu jest potencjometr i sobie nim krecisz wedle uznania. Praktycznie działaja bezobsługowo.
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » pn lis 25, 2013 2:37 pm

Sawa GR pisze:Wyzywasz na diesle .
Nie przesadzajmy, potraktuj to ,,wyzywanie,, z lekką nutą żartu, po prostu wole benzyniaki i już, i tak to okazałem, wydawało mi się, że będzie dowcipnie, no może przesadziłem z tym posoczem po oborniku 8) .
Tak swoją drogą miałem kiedyś golfa diesla i lałem do niego co popadnie, zrobiłem nim 70000 bez najmniejszej awarii a miał już na liczniku 200000, a tu teraz zaglądam do knigi obsługi i oleju opałowego nie, oleju po frytkach nie, tylko ON i to jeszcze o odpowiednich parametrach :evil: gdzie te dawne diesle :lol:
Patek do pracy, ale właśnie TAK, żona kupiła go do pracy, jest geologiem i czasem musi dojechać tam gdzie osobówki mają problem, nie wsominając właśnie o załadunku srzętu, młoty, kilofy, worki itd.., a później ,,urobek,,
No i tu sedno, to jak już do pracy to ma być niechlujnie zmontowny ???.
PS
Szukałem w instrukcji, nie ma żadnej regulacji czułości czujniaka deszczu, czyli ASO :-?

Awatar użytkownika
Sawa GR
Posty: 2376
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Łukasz - Czerwieńsk
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: Sawa GR » pn lis 25, 2013 2:45 pm

Powinien byc ładnie. Moj jest. Skory idealnie poszyte wszystko spasowane ok. Twoje teksty zalatywaly troche jak bys kupowal bentleja i wybierał kolor nitki w obszyciu kiermanki :) Co do ON CR ma swoje wymogi i niemozna porownywac do starych klekotow... Zreszta i one dusza sie nowa sucha ropa brakuje im siarki
Patrol Y60 2,8TD 1992 - Jest
Niva 1,9D 1990 - Była
Pathfinder 2,5TD automat 2008 - On road

Awatar użytkownika
zjelon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Jaworzno
Kontaktowanie:

Re: Pathfinder

Post autor: zjelon » pn lis 25, 2013 2:58 pm

Sawa GR pisze:Skory idealnie poszyte wszystko spasowane ok. Twoje teksty zalatywaly troche jak bys kupowal bentleja
Yhm
Czytaj nieco selektywnie, przedstawiam opinię kobiety i minimalnie swoją, ja bym tych duperelek nie spostrzegł nawet, niestety jestem facetem a szkoda, tyle szczegułów w życiu niezauważam :wink: do tego namawiałem ją na vitarkę, tam wszystko jest spasowane, chciała to ma.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości