Strona 1 z 2

masy, tacho i przepisy

: śr mar 02, 2005 8:51 am
autor: domator
Z tego co sie wstepnie orientowalem to przy DMC>7,5 tony trzeba miec tacho (bez wzgledu na typ samochodu - specjalny czy ciezarowy).
Czy to faktycznie tak jest ??
Jak to rozwiazujecie w takich np. Krazach czy innych Starach 660?
Nie chodzi mi nawet o koniecznosc montazu ale o koniecznosc uzywania! Toc to upierdliwe na maxa jest !!
Czy jeszcze sa jakies fajne problemy papierowo/organizacyjne powyzej 7,5 tony (o podatku wiem ale to sie rozwiazuje samochodem specjalnym zamiast ciezarowego).

domator

: śr mar 02, 2005 9:23 am
autor: heniu w berecie
jezusmaryja przejzyj se googla a bedziesz wiedzial
kazdy samochod ciezarowy musi miec tacho tak samo jak kazdy bus ktory wozi wiecej niz 9 osob tez musi miec tacho

nie wiem jak wyglada sprawa z zabytkami i innymi wynalazkami

: śr mar 02, 2005 9:30 am
autor: domator
Heniu w berecie :-), teraz to chyba przesadziles...
1. Mam kangoo ciezarowe i on nie musi miec tacho - czyli ogolnie mowmy o masach a nie o tym czy samochod jest ciazarowy czy nie jest (w dowodzie rej. ) - to specjalnie znaczenia nie ma.
2. Jesli samochod o masie >3,5 (czyli popularnie "ciezarowy") ale <7,5 nie sluzy do dzialalnosci gospodarczej albo jest specjalny (pomoc drogowa na przyklad) to tacho tez nie jest wymagane. Przynajmniej tak sie dowiedzialem i moim mercem 608 (pomoc) tak bez tacho jezdze od 3 lat!

Chodzi mi jednak teraz o wieksze samochody i nie tyle szuka przepisow ile pytam co robicie ze swoimi militarnymi pojazdami >7,5. Tego w gogole nie ma :-)

domator

: śr mar 02, 2005 9:36 am
autor: heniu w berecie
ludzie trzymajcie mnie a ja mam [cenzura] ciezarowe seicento ciezarowe jest jak cholera i tacho nie ma :)21
wejdz se na strone BOTM albo ITD tam masz wszystko napisane
a samochodem ciezarowym (takim ciezarowym ciezarowym) jest samochod o DMC >3.5T powyzej 7.5T to jest juz taki duzy ciezarowy co too cza miec prawo jazdy C bo do 7.5T to wystarczy C1 to tak jak B i B1 kapiszi ?? :)21

: śr mar 02, 2005 10:21 am
autor: SZKLARZYK
Przejrzyj sobie stone ITD.Tam masz wyjasnione wszystko !!
Tacho sie tyczy wszystkich ciezarowych DMC>3,5t bez wzgledu na rok produkcji.
Co Krazów,ziłów etc.To jezeli samochód był w słuzbach specjalnych np.Wojsko.straz,bor,etc i nie miało tach,to nie jest wymagane.
Poza tym tam jest akapit,w którym napisane,ze obowiazek tacha nie jest wymagany dla Kraza,Ziła (sa wyminione konkretne marki).

Opieram sie na mojeje wiedzy ze strony ITD z lipca zeszłego roku.

: czw mar 03, 2005 12:19 pm
autor: domator
No to sobie odpowiadam sam :-) Moze kogos jeszcze zainteresuje...
Pofatygowalem sie osobiscie na ul. Andersa 30 do ITD i przemily wasaty Pan Inspektor rozwial profesjonalnie moje watpliwosci.
Punkt pierwszy (i ostatni wlasciwie) jego wywodu brzmial: Jesli jazda wykonywana jest nie w zwiazku z prowadzona dzialalnoscia gospodarcza lub praca - cala ustawa nieobowiazuje. Tutaj zaczalem pytac o abstrakcyjne (bardziej lub mniej) przyklady: Samochod specjalny-kampingowy o DMC 11.000 NIE MUSI miec tacho jesli jade z zona na wakacje, samochod ciezarowy 24.000 kg ktorym pojechalem po ziemniaki na bazarek (a nie prowadze dzialalnosci transportowej) NIE MUSI miec tacho, laweta 7.800 na ktorej wioze Blazera na rajd (oba samochody na mnie zarejestrowane i brak dzialanosci jak wyzej) NIE MUSI miec tacho.
itd... Bez wzgeldu na marke, rok produkcji czy inne sprawy z samochodem zwiazane. Po prostu ustawa o czasie pracy kierowcow dotyczy PRACOWANIA a nie hobby :-) czy wakacji. Acha, to wszytsko dotyczyc calej UE!
Tak wiec heniu w berecie - nie do konca miales racje

: wt mar 29, 2005 8:40 am
autor: jan dreptak
no to koledze odpowiedzieli zupełnie odwrotnie niż mnie, co prawda nie osobiście ale telefonicznie, zapytałem, mam auto 6x6 rok produkcji 1942, zółte tablice (nie mylić z żółtymi papierami właściciela), czy muszę mieć tacho i winetę, odpowiedź ITD brzmiała, KAŻDE auto powyżej 3,5 tony podpada pod ustawę o transporcie, teoretycznie w aucie które ma 60 lat tak jak moje mam sobie założyć tacho, na moją uwagę, że założenie tacho naruszy w moim przypadku z kolei ustawę z zabytkach (uszkodzenie przedmiotu-auta zabytkowego) pan z ITD powiedział, że to nie jego sprawa
Reasumując kwestię czy podpadamy czy nie pod ITD uważam cały czas za otwartą i z utęsknieniem czekam na jakąś pisemną interpretację tzw czynników

: śr mar 30, 2005 10:55 am
autor: Sniper
Nie zakładaj tacho , postaw się urzędniczej głupocie i nie zakładaj.
domator pisze: Tak wiec heniu w berecie - nie do konca miales racje
Chyba wogóle jej nie miał :)21

: śr mar 30, 2005 12:29 pm
autor: SZKLARZYK
Sniper pisze:Nie zakładaj tacho , postaw się urzędniczej głupocie i nie zakładaj.
Ja bym z tym uwazał !! !!

Mnie takie rozumowanie kosztowało 3.000pln !!

Nie bede pisał czemu,ale własnie za tacho(jego brak) !!

: śr mar 30, 2005 12:56 pm
autor: jan dreptak
Sniper pisze: Mnie takie rozumowanie kosztowało 3.000pln !!

Nie bede pisał czemu,ale własnie za tacho(jego brak) !!
mógłby kolega rozwinąć, co jak dlaczego, auto jak widzę z wojska to podobnież nie potrzeba tacho, a tablice jakie zwykłe czy żółte,
temat mnie niezwykle interesuje bo od dwóch lat oplacam OC a wyjeżdżam najwyżej w rundkę do płotu i z powrotem

: śr mar 30, 2005 7:19 pm
autor: SZKLARZYK
To na fotce,to nie do konca jeszcze moje... :cry:

A tacho to sie tyczy Kamaza mojego wywrotki jako specjalny zarejestrowanej z 1989 roku.przepisy nie monkretyzowały od kiedy trzeba tacho było miec i co kartami przewozowymi.Ale szanowne ITD bardzo dokładnie mi wyjasniło co i jak-w podziece wpłaciłem 3000pln i tacho załozyłem.

Niestety interpretacja przepisów zalezy od dobrej woli urzednika na którego sie natrafi !! Ale pamietaj,ze to ITD kontrolowac cie bedzie,a z policjantem to papieroska sobie wypalic mozesz.

Nie wiem co Ci poradzic-moze mądrzejsi sie na forum pojawią,bo to równie ciekawi.

Powodzenia !! :)2

: śr mar 30, 2005 7:39 pm
autor: Biga
domator pisze:No to sobie odpowiadam sam :-) Moze kogos jeszcze zainteresuje...
Pofatygowalem sie osobiscie na ul. Andersa 30 do ITD i przemily wasaty Pan Inspektor rozwial profesjonalnie moje watpliwosci.
Punkt pierwszy (i ostatni wlasciwie) jego wywodu brzmial: Jesli jazda wykonywana jest nie w zwiazku z prowadzona dzialalnoscia gospodarcza lub praca - cala ustawa nieobowiazuje. Tutaj zaczalem pytac o abstrakcyjne (bardziej lub mniej) przyklady: Samochod specjalny-kampingowy o DMC 11.000 NIE MUSI miec tacho jesli jade z zona na wakacje, samochod ciezarowy 24.000 kg ktorym pojechalem po ziemniaki na bazarek (a nie prowadze dzialalnosci transportowej) NIE MUSI miec tacho, laweta 7.800 na ktorej wioze Blazera na rajd (oba samochody na mnie zarejestrowane i brak dzialanosci jak wyzej) NIE MUSI miec tacho.
itd... Bez wzgeldu na marke, rok produkcji czy inne sprawy z samochodem zwiazane. Po prostu ustawa o czasie pracy kierowcow dotyczy PRACOWANIA a nie hobby :-) czy wakacji. Acha, to wszytsko dotyczyc calej UE!
Tak wiec heniu w berecie - nie do konca miales racje
Temat bardzo ciekawy :)2

Juz raz zdalem takie pytanie, ale nie dostalem odpowiedzi.

Fakty:

Mam prawo jazdy C+E.
Dwoch kolegow prosi mnie o sciagniecie ich wybuchnietych syfow z miejsca kazni.
Mam kolege co ma ciezarowke ponizej 7,5 tony i lawete
Pozyczam nieodplatnie calosc od kolegi, jade laduje dwa syfy

Zatrzymuje mnie ITD i teraz pytanie :

Skad oni wiedza, ze ja wlasnie w wolnym czasie, dla wlasnej przyjemnosci wioze dwa auta zupelnie niezarobkowo ??

: śr mar 30, 2005 8:36 pm
autor: Mag69
Jesli kolega prowadzi działalnośc ,to dupa blada będzie płacił.


:)21


Własnie przerabiam ten sam temat :lol:

i postanowiłem zrejestrować na siebie tzn na osobe fizyczną

i bede mógł pozyczyc koledze

i nie obowiązuje tacho i winiety

i moga mnie w dupe pocałowac


:)21

: śr mar 30, 2005 8:54 pm
autor: Biga
A skad oni moga wiedziec czy ja prowadze jakas dzialalnosc czy nie ?? I skad moga wiedziec czy kolega co mi porzyczyl ciezarowke tez prowadzi ?? I skad maja wiedziec, ze te dwa syfy co wioze to sobie wize dla przyjemnosci. Chyba kazdy moze sobie kupic ciezarowke na dojazdy do pracy, lub kupic sobie ciezarowke z laweta, zapakowac na nia dwa swoje syfy i jezdzic w kolko po calym kraju.

Jak auto ktorym jade nie jest moje to musze miec jakis papier na to ?

: śr mar 30, 2005 8:59 pm
autor: jan dreptak
Mag69 pisze:Jesli kolega prowadzi działalnośc ,to dupa blada będzie płacił.


:)21

i nie obowiązuje tacho i winiety

i moga mnie w dupe pocałowac


:)21
tego ostatniego nie byłbym taki pewnien, chyba że kolega ma jakiś patent na następujący fragment ustawy o transporcie (dodam że fragment pochodzi z nowelizacji a nie z oryginalnego tekstu)

Art. 3. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do przewozu drogowego wykonywanego pojazdami samo-chodowymi lub zespołami pojazdów:
1) przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą - w niezarobkowym przewozie drogowym osób,
2) o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony w transporcie drogowym rzeczy oraz niezarobkowym przewozie drogowym rzeczy,
3) zespołów ratownictwa medycznego oraz w ramach usług transportu sanitarnego.
2. Do przewozów drogowych wykonywanych:
1) w ramach powszechnych usług pocztowych,
2) w ramach usług polegających na przewozie odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych,

3) przez podmioty niebędące przedsiębiorcami,
- stosuje się odpowiednio przepisy ustawy dotyczące niezarobkowego przewozu drogowego.”

zwłaszcza ostani akapit: Do przewozów drogowych wykonywanych:przez podmioty niebędące przedsiębiorcami, - stosuje się odpowiednio przepisy ustawy dotyczące niezarobkowego przewozu drogowego.

nie jest kolega przedsiębiorcą to i tak podlega poz niezarobkowy transport drogowy, który w dalszej części jest praktycznie zrównany z zarobkowym i koło się zamyka, wineta, tacho i przypierdalanie się do każdego drobiazgu (na zasadzie jak juz nie ma co znależć to zawsze któraś z obrysówek nie pali albo panu i ITD syczy z pneumatyków)

osobiście jestem niezwykle zainteresowany żeby wytropić jakiś kruczek, który w sytuacji opisanej przez kolegę pozwolił wysłac ich do wszystkich diabłów ale szczerze mówiąc na razie nie znalazłem, przykład kolegi Szklarzyka (dwa posty wyżej) pokazuje jak się kończy posługiwanie się interpretacjami na zasadzie jedna pani drugiej pani

Ludzie, proszę, mało, błagam, jak macie jakiś patent (realny i na piśmie) jak to zrobić żeby się nie dać ITD to pomóżcie, mam dwa fajne auta i od dwóch lat co najwyżej robię nimi objazd podwórka

: śr mar 30, 2005 9:02 pm
autor: jan dreptak
SZKLARZYK pisze:To na fotce,to nie do konca jeszcze moje... :cry:

Niestety interpretacja przepisów zalezy od dobrej woli urzednika na którego sie natrafi !! Ale pamietaj,ze to ITD kontrolowac cie bedzie,a z policjantem to papieroska sobie wypalic mozesz.

Nie wiem co Ci poradzic-moze mądrzejsi sie na forum pojawią,bo to równie ciekawi.

Powodzenia !! :)2
co do powyższego zgadzam się w pełni, w dzisiejszych czasach policjant to przyjaciel (zawodowego) kierowcy, a co do interpretacji również pełna zgoda, wiemy, że nic nie wiemy i czekamy na takiego co będzie wiedział

: śr mar 30, 2005 9:08 pm
autor: Biga
jan dreptak pisze:
Mag69 pisze:Jesli kolega prowadzi działalnośc ,to dupa blada będzie płacił.


:)21

i nie obowiązuje tacho i winiety

i moga mnie w dupe pocałowac


:)21
tego ostatniego nie byłbym taki pewnien, chyba że kolega ma jakiś patent na następujący fragment ustawy o transporcie (dodam że fragment pochodzi z nowelizacji a nie z oryginalnego tekstu)

Art. 3. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do przewozu drogowego wykonywanego pojazdami samo-chodowymi lub zespołami pojazdów:
1) przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą - w niezarobkowym przewozie drogowym osób,
2) o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony w transporcie drogowym rzeczy oraz niezarobkowym przewozie drogowym rzeczy,
3) zespołów ratownictwa medycznego oraz w ramach usług transportu sanitarnego.
2. Do przewozów drogowych wykonywanych:
1) w ramach powszechnych usług pocztowych,
2) w ramach usług polegających na przewozie odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych,

3) przez podmioty niebędące przedsiębiorcami,
- stosuje się odpowiednio przepisy ustawy dotyczące niezarobkowego przewozu drogowego.”

zwłaszcza ostani akapit: Do przewozów drogowych wykonywanych:przez podmioty niebędące przedsiębiorcami, - stosuje się odpowiednio przepisy ustawy dotyczące niezarobkowego przewozu drogowego.

nie jest kolega przedsiębiorcą to i tak podlega poz niezarobkowy transport drogowy, który w dalszej części jest praktycznie zrównany z zarobkowym i koło się zamyka, wineta, tacho i przypierdalanie się do każdego drobiazgu (na zasadzie jak juz nie ma co znależć to zawsze któraś z obrysówek nie pali albo panu i ITD syczy z pneumatyków)

osobiście jestem niezwykle zainteresowany żeby wytropić jakiś kruczek, który w sytuacji opisanej przez kolegę pozwolił wysłac ich do wszystkich diabłów ale szczerze mówiąc na razie nie znalazłem, przykład kolegi Szklarzyka (dwa posty wyżej) pokazuje jak się kończy posługiwanie się interpretacjami na zasadzie jedna pani drugiej pani

Ludzie, proszę, mało, błagam, jak macie jakiś patent (realny i na piśmie) jak to zrobić żeby się nie dać ITD to pomóżcie, mam dwa fajne auta i od dwóch lat co najwyżej robię nimi objazd podwórka
Wydaje mi sie, ze Twoja interpetacja jest bledna wszedzie tam jest napisane, ze sie nie stosuje przepisow ustawy !!

Ja ja rozumiem zupelnie inaczej. Skoro nie podlegam pod zaden z paragrafow i nie stosuje sie do mnie tych przepisow to jestem na prawie.


Ponawiam pytanie skad ITD ma widziec czy jade prywatnie czy nie ????

: śr mar 30, 2005 10:36 pm
autor: domator
Panowie, bez paniki. Dajemy sie oglupiac oszolomionym inspektorom zamiast bronic swoich praw.
Podstawowy dokument jest tutaj:
http://ks.sejm.gov.pl/proc3/ustawy/2644_u.htm
i tutaj
http://www.gitd.gov.pl/prawo/doc/02.doc
i na koniec tutaj:
http://www.gitd.gov.pl/prawo/doc/02.doc

W tym ostatnim miejscu znajduje sie krotkie cos a mianowicie:

1.2. Rozporządzenie Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej z dnia 1 kwietnia 1999 r.
w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
(Dz. U. Nr 44, poz. 432 z dnia 15 maja 1999 r.).
Rozporządzenie Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej określa w § 11. 1., iż pojazd samochodowy powinien być wyposażony w urządzenie rejestrujące samoczynnie prędkość jazdy, czas jazdy oraz postoju (tachograf); dotyczy to:
- pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej 9 t i powyżej, zarejestrowanego po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 1984 r.,
- pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t, wyprodukowanego po dniu 31 grudnia 1999 r.,
- z wyjątkiem autobusu używanego w komunikacji miejskiej oraz pojazdu Sił Zbrojnych,

Decyzją Ministra Komunikacji wyłączone z tego zostały pojazdy :
STAR, KAMAZ ,PRAGA ,KRAZ

A wiec kilka interesujacych nas marek mamy na dzien dobry wylaczone.
Do tego spora czesc starszych aut tez wypada.

Z drugiegi punktu wiedzenia jest ustawa o czasie pracy kierowcow (jej juz nie bede cytowal) i w/g mnie on ostatecznie i jednoznacznie okresla ze mozna sobie jechac ciezarowka po bulki.
Niestety moze to wymagac zaswiadczenia z gminy ze sie nie prowadzi dzialalnosci gospodarzcej (nie wiem czy jakiejkolwiek czy tylko zwiazanej z transportem) ale to jest szczegol.
Ja idac do ITD POTWERDZALEM jedynie swoje opinie.
Obawiam sie ze szukanie mozliwosci otrzymanai jakiegos papierka ze mozna jezdzic bez tach aby zamykac gebe inspektorom jest niemozliwe.
PO prostu trzeba nie przyjmowac kar i do sadu.
domator

: czw mar 31, 2005 2:53 pm
autor: jan dreptak
fantastycznie, ale jak kolega zinterpretuje to:

"przez podmioty niebędące przedsiębiorcami, - stosuje się odpowiednio przepisy ustawy dotyczące niezarobkowego przewozu drogowego"

a niezarobkowy od zarobkowego dalej w ustawie już się właściwie nie rózni, mogę się mylić ale jedyna różnica to, że właściciel nie musi robić kursu z przewożenia ładunków,

zakładając przez chilwę, że zapis powyżej nieistnieje to pojawia sie kolejny temat poruszony przez kolegę, a co jeśli jestem przedsiębiorcą tylko z innej branży, a co jeżeli z transportowej a akurat jadę uralem przystosowanym od OR, nie czepiałbym się gdyby nie to, że jakiś pan inspektor złamany z ITD kazał mi założyć tacho w aucie 6x6 z 1942r co osobiście uważam za świętokradztwo

: czw mar 31, 2005 2:55 pm
autor: domator
Nie wiem co ci mam odpisac....
Uwazam ze dales sie "zastraszyc" i tyle.
Przeciez pan inspektor nie jest niomylny, prawda. Masz watpliwosci - wyjasnij je z panem inspektorem w sadzie.
Tyle mam do powiedzenia i chyba wiecej nic.

Piotr

: czw mar 31, 2005 2:58 pm
autor: jan dreptak
PS pierwszy link jest do ustawy w wersji sprzed aktualizacji, obecnie najbardziej nas interesujący art3 ma już inne brzmienie

PSII w rozporządzeniu o winetach konsekwetnie jest używane określenie "przedsiębiorca" jeżeli ktoś nie jest to mozna by się tym podpierać, ale co zrobić jak jest ale zajmuje się na przykład wyrobem gumowych dzwonków

: czw mar 31, 2005 3:00 pm
autor: jan dreptak
[quote="domator"]
Decyzją Ministra Komunikacji wyłączone z tego zostały pojazdy :
STAR, KAMAZ ,PRAGA ,KRAZ

akurat parę postów wyżej Szklarzyk opisuje jak dostał 3kpln nagrody od ITD za brak tacho w Kamazie

: czw mar 31, 2005 3:04 pm
autor: domator
No i co mam odpowiedziec....
Zle zrobil ze zaplacil bo to akurat WYRAZNIE jest napisane ze dana marka jest wylaczona.
Pan inspektor nie zna przepisow...

Piotr

: pt kwie 01, 2005 6:44 pm
autor: R_Pol
jan dreptak pisze:
domator pisze: Decyzją Ministra Komunikacji wyłączone z tego zostały pojazdy :
STAR, KAMAZ ,PRAGA ,KRAZ

akurat parę postów wyżej Szklarzyk opisuje jak dostał 3kpln nagrody od ITD za brak tacho w Kamazie
Kamaz i Star tez ? Star to chyba raczej ten starszy 6x6 ktory wiecej niz 50 nie wyciagnie bo nowsze to watpie. W tej decyzji sa chyba wymienione sprzety z rodzaju tych starych co wiadomo, ze nikt nie bedzie na nich jechal 10 godzin zarobkowo. W pragulcu tez mialem spiecia z policja i tachem. Bo mialem tacho zamontowane a jak sie ma to musi byc sprawne, dopuszczone i z wsadzona tarcza. Wywalilem tacho wsadzilem jakis licznik od stara i sie odczepili.

: pt kwie 01, 2005 8:38 pm
autor: SZKLARZYK
domator pisze:No i co mam odpowiedziec....
Zle zrobil ze zaplacil bo to akurat WYRAZNIE jest napisane ze dana marka jest wylaczona. :
Pan inspektor nie zna przepisow... :o o :o
Hmmm ... ciekawe...
Czy Ty miałes kiedykolwiek kontrole ITD ?? Że o jakiej kolwiek karze nie wspomne !! To nie jest mandat kredytowy na 3000pln do opłacenia na poczcie !!!!
Spozadzany jest protokół,ktory jest absolutną podstawa dalszej sprawy,a jego kopie kraza miedzy mną a ITD.Co do podwazania wiedzy prawnej inspektorów,to naprawdę nie życze nikomu !! Próbowałem - nie ma sensu !! to fachowcy :evil:
domator pisze:Nie wiem co ci mam odpisac....
Uwazam ze dales sie "zastraszyc" i tyle.
Przeciez pan inspektor nie jest niomylny, prawda. Masz watpliwosci - wyjasnij je z panem inspektorem w sadzie.
Tyle mam do powiedzenia i chyba wiecej nic.
No to życze Ci z całego serca powodzenia w sadzie kontra ITD !! !! :)2
Ja sie odwoływałem kilka razy od decyzji ITD o nałozeniu kary(dokładnie 3 bo tyle mozna).Radziłem sie równiez prawnik czy w sądzie nie powalczyc.Widok wygranej żaden !!
domator pisze:Decyzją Ministra Komunikacji wyłączone z tego zostały pojazdy :
STAR, KAMAZ ,PRAGA ,KRAZ
Domator!!
Wszystko ładnie pieknie,z tym ,ze ta ustawa nie obowiazuje juz od dnia przystapienia Polski do UE !!
Weszlismy 1 maja,a mnie zatrzymali 15 lipca i nie wiedziałem,ze nasza ustawa przestała obowiazywac,a w zamian dostalismy jakies unijne nakazy z 1989r(numeru w tej chwili nie pamietam).ale dzieki inspektorom juz wiem-dziekuje :evil: :evil:
Tam jest powiedziane,że każdy powyzej 3.5T musi miec tacho.

To tyle - DZIEKUJE.