Strona 1 z 1
zapłon w ził 131,130
: ndz sty 16, 2011 4:53 pm
autor: oilseen
Troszkę czasu "wolnego", więc zająłem się swoim pupilkiem. Ktoś z praktyki wie ile zapłon ma być przyspieszony? Ustawiłem tak jak fabryka w książce postawiła i... ciężko odpala na zimnym. Poza tym po równym jedzie "tylko" 60. Zawory ustawione, kompresja w normie, odśrodkowy "przyspieszacz" zapłonu działa- sprawdzony przy lampie stroboskopowej, paliwo to E95 z dodatkiem "U". Świece wszystkie ładnie palą, nowe. Ciepły pali na tyknięcie, zimny z włączonym ssaniem trzeba kilka razy zakręcić. Poza tym przy energicznym dodaniu gazu bez obciążenia silnik się przydławia, nawet po rozgrzaniu. Przedtem- jak go kupiłem, zapłon był znacznie przyspieszony- sprawdzałem lampą i na jałowym biegu znacznik na wale wychodził poza skalę, czyli jakieś 15 stopni przed GMP pierwszego cylindra. Chyba nieco słabszy był ale palił na dotyk nawet podczas kilkunastu na minusie... Ktoś coś podsunie? Szkoda mi silnika by eksperymentować
Re: zapłon w ził 131,130
: pn sty 17, 2011 1:13 am
autor: gosc
jezeli ustawiles wg ksiazki ( w sumie nierobi przu zurzytych silnikach ) i nierobi to ustaw na sluch , a jezeli slon na ucho nadepna to popros mechanika starej daty aby to zrobil . Moj ojciec zawsze na sluch ustawial i wszystkie samochody chodzily lepiej niz na fabrycznych ustawieniach
Re: zapłon w ził 131,130
: pn sty 17, 2011 2:02 am
autor: oilseen
no wiesz, na słuch i patyczek to ja ustawiałem w komarku. Liczę na uwagi i rady od użytkowników-praktyków konkretnego silnika. O mechanikach starej daty opinie są różne, a i słuch bywa przytępiony.
Re: zapłon w ził 131,130
: wt sty 18, 2011 11:26 am
autor: gosc
oilseen pisze:no wiesz, na słuch i patyczek to ja ustawiałem w komarku. Liczę na uwagi i rady od użytkowników-praktyków konkretnego silnika. O mechanikach starej daty opinie są różne, a i słuch bywa przytępiony.
ustawianie wg ksiazki w starych silnikach mija sie z celem ze wzgledu na wypracowanie materialu , inne paliwko niz to ktore bylo w tamtych czasach , inna kompresja itd . Jedyna sensowna opcja jest wlasnie na sluch , poszukaj mechanika ktory mial warsztat w latach 80 , sluch jeszcze ok a wie jak to sie robi zeby dzialalo