Witam
Podepne sie pod ten temat, poniewaz mam problem chyba z reduktorem.
Pojezdzilem w terenie z napedem na 4L i 4H, wszystko zmienialem tak jak sie
nalezy. Czyli zatrzymywalem sie, cofałem do tylu aby sie dopielo wszystko itp.
Samochod to Vitara 1998 rok 1.6. Po ustawieniu napedu 2wd i wyjechaniu na
asfalt zaczeło coś mi bzyczeć. Jak ruszam to słychac takie jakby grzechotanie ale
im szybciej jade to zamienia sie w bzyczenie i robi bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz.
Bylem u mechanika co naprawia land rovery, sprawdzial niby 1,5 godziny i mowi, ze ewidentnie
reduktor. Ja juz tak jezdze od lipca z tym bzyczeniem i w sumie z samochodem nic sie nie dzieje ale juz mnie to wkurza.
Dodam, ze za drugim razem jak pojechalem w lekki teren a naped 4x4 dopinam recznie na przednich kolach, nie dopialem go na kolach tylko lewarkiem zminilem przelozenia i wszystkie napedy 4x4 tez dzialaly.
Mam pytanie czy to na pewno rozsypal sie reduktor?
Drugie pytanie, na zlomie stoi vitara ale jeszcze z ta pierwsza deska rozdzielcza, czyli starsza, czy reduktor bedzie pasował ze skrzynią?
Ta na zlomie ma silnik 1.6 8v a moja 16v.
Prawdopodobnie wykrece cala skrzynie z reduktorem o ile dam rade cokolwiek zrobic bo nigdy sie za to nie bralem.
Viatre podniosa mi na pondnosnik, za co mam krecic, aby wykrecic ta skrzynie, jest cos tam specyficznego aby ja wyciagnać? Jade z kolega i mi pomoze, chodzi mi o to, czy ona jest bardzo ciezka zeby nas nie przygniotła
Dzisiaj drugi mechanik mi powiedzial ze reduktor na bank i przedni naped sie zrypał ale co konkretnie to nie mowil. Zapial na asfalcie naped i wystartowal do przodu i mowi ze sie ciezko kierownica skreca. Potem w czasie jazdy wrzucil na 2wd z 4wd i tak zasuwal przez pare metrow i tez mowi ze sie nie rozlacza. Ale tu znowu cofnalem i to rozlaczylem... .
Nie chcialbym na darmo proc skrzyni biegów i wyjmowac, moglo sie cos tam jeszcze zepsuc oprocz reduktora, co moge sprawdzic?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz.
Piotr