kilka tygodni temu nabyłem drogą kupna samuraia który juz był przerobiony na SPOA.
auto z 1991 r na wtrysku (szerokie mosty).
jako że nie miałem okazji dłużej nim weryfikacyjnie pojeździć , od razu trafił do blacharza na łatanie kilku dziurek


co do jakości wykonania przeróbki nie potrafię się wypowiedzieć ,taki juz był.
to co się rzuca w oczy to prawie płaskie resory ,raczej padnięte amortyzatory, opony 235/75/15 i to że w czasie jazdy podskakuje na wybojach jak ping pong, do tej pory miałem okazję jeździć samim na zwykłym zawieszeniu(resory mazur) i efekt podskakiwania był znacznie mniejszy.
i drugie pytanie jeżeli zostawię zawieszenie tak jak jest to czy wymiana amortyzatorów na nowe coś poradzi na te podskoki, czy po prostu to już taki urok SPOA.
Pozdrawiam K.