Jako ze moj SJ dzielnie wozi teraz kolejnego wlasciciela, a u mnie na podworku stoi diesel w longu z silnikiem Peugeota mam kilka pytan do posiadaczy takowej wersji.
Glowne i podstawowe jest takie - czy on jest wolniejszy niz sj na gazniku i oponach 235/75/15 (mt w dodatku). subiektywne wrazenie jest ze tamten byl zywszy i szybszy nieco, potrafil na 2 biegu na szutrze zamiesc tylem - a ten zupelnie. Ja rozumiem ze to wykastrowany motor jest, turbo tylko po to zeby spelnial normy spalin. ponad 200 kg wiecej a 68km w sumie ale ze az tak zamulony ze jedzie max 110 po prostej drodze? niby katalogowo max. 130 ma. aha i to ze pedal gazu trzeba wcisnac do polowy zeby zaczal nabierac obrotow to jest ok? wyglada jakby linka byla luzna, ale nie jest- cieglo od pompy tak sie rusza ze w polowie skoku zaczyna zwiekszac dawke. wyglada ze nie rzezbione, moze tak specjalnie to ustawione. Plan i tak jest taki zeby zostal tylko slupek a poszedl osprzet z normalnego 1,9 td ktory ma 90 km i daje frajde z jazdy, ale na razie jestem ciekaw czy ten motorek tak chodzi jak powinien. Moze ktos ze swietokrzyskiego ma podobnego zeby porownac?
Czym jestem mile zaskoczony ( i to bardzo) to spalaniem, bylo mniej niz pol baku i przyjechalem nim 220 km
, w tamtym tyle robilem na pelnym baku benzynki 
... glownie dlatego szukalem diesla.
rurki ale nie znalazlem. wiec to turbo to dla dzwieku glownie 
5.12 w mostach itp itd
a jeżeli piszecie o starj francuskiej gruźlicy to złego słowa o nim nie powiem bo zrobiłem takim 786000 km bwymieniając raz świece żarowe i końcówki wtrysków a latał na wszystkim od ropu z koparki przez rzepak z bidronki aż po czerwone szaleństwo i to na pompie boscha przez rok nawet uturbiony był