marekuaz pisze:
tak jeszcze do precyzyjnych pytań to czy wy zawsze wiecie o co pytacie
Hmm... odpowiem za siebie - wiem, o co pytam, jesli pytam...
SPOA ma te zalete, ze zwieksza katy natarcia, zejscia i rampowy. i to wlasciwie jedyna zaleta. Daje jeszcze mozliwosc zalozenia wiekszych kolek i tym samym zwiekszenia przeswitu, ale to samo da Ci wyciecie blach. Na 33" suka i tak nie pojedzie dobrze.
Wady:
Nawet, jesli nie odczujesz pogorszenia prowadzenia po czarnym, to dalej jest to resor z jego chuujowa charakterystyka pracy
U mnie sprezyny robia fajnie, choc pare rzeczy bym zmienil - Pawel troche zepsul prwadzenie springow - przy wiekszych strzalach w zawias tra o rame, wydajac prz tym dziwne odglosy. Niby to nieistotne, ale wqrwia mnie, jak musze wszystkim tlumaczyc, ze to nic waznego i nic sie nie dzieje

Sprezyna daje duzo lepsza trakcje w terenie, niz resor, lepiej wybiera i nie podbija kola na nierownosciach. Daje tez dzieki temu wiekszy luz na trawersach i zadziwiajaco trudno jest auto przewrocic. Niby sie kladzie, bo zawias dosc miekki, a legnac jakos nie chce. Oczywiscie wszystko ma swoje granice...
Koszt przerobki:
Radiusy, drazki, panhardy, sierzanty - gotowe z innego auta (GR, Toyota, RR, Pahero, Vitara) - roznie, mozna przyjac, ze 800-1600zl
Robota - tez roznie, ja robilem dawno i po kolezensku, wiec sie nie liczy, ale teraz to pewnie od 1500/os wzwyz....
Sprezyna daje jeszcze jedno - nawet, jesli peknie, to do domu dojedziesz normalnie, sprobuj tego samego z peknieta glowna laga resora....