ASO Suzuki

[KSikorski]

Historia wygląda następująco:

W pierwszym tygodniu lutego 2014 oddałem Suzuki do ASO "Auto Wola" w Warszawie. Zleciłem naprawę bezgotówkową z OC sprawcy z powodu przytarcia przedniego błotnika.

Czas sobie płynął i płynął, nikt się do mnie nie odzywał więc co jakiś czas sam dzwoniłem i pytałem. Najpierw długo czekali na akceptację kosztorysu, potem przez ponad tydzień nie mogli zamówić części... ok, zdarza się. W poniedziałek 17 marca zadzwoniłem do pracownika ASO który obsługuje mój przypadek i potwierdził że mają już części i "do końca tygodnia będzie zrobione". W środę 19 marca zadzwoniłem jeszcze raz by potwierdzić odbiór w piątek. Stwierdził wtedy że dowie się jak wygląda postęp prac i oddzwoni. Oczywiście nie oddzwonił. Co więcej, przestał ode mnie w ogóle odbierać telefony. Nie odbierał w środę, nie odbierał w czwartek, nie odbierał w piątek. W piątek (21 marca) zadzwoniłem na numer stacjonarny (kilka minut po kolejnej nie udanej próbie na komórkę) i o dziwo odebrał. Przekazano mi że nie wie jaki jest stan naprawy i że w ciągu godziny do mnie oddzwoni. Nie oddzwonił a kolejnych połączeń nie odbierał.

Mam ograniczone pole manewru bo w międzyczasie wyprowadziłem się 300km dalej. Jakieś pomysły co mogę zrobić z ASO które mnie z premedytacją zbywa? Jutro się tam przejadę korzystając z weekendu, ale mam obawę że mało kogo zastanę... :-/

[Kuszman]

Jak chcesz to sie przejade zajrzec przez plot w poniedziałek

[ŁeLeK]

Sprawa wygląda tak:

Musisz podbić bezpośrednio do kierownika serwisu i złożyć oficjalną skargę. Wtedy w dwa dni wszystko będzie załatwione

[N2O]

Złóż skargę do Suzuki Motor Poland, może pomoże.

[suzi4WD]

Jest gdzieś w sieci forum suzuki, takie czerwone, po polsku.
Tam się lubują w takich kwestiach gdyż cierpi na tym ego es.
Może tam napisz na początek.
Zdaje się że mają nawet kącik o aso.


o zdaje się że to
http://www.forum.klubsuzuki.pl/viewforu ... 3d45709ecd

[jarekstryszawa]

http://youtu.be/2zJFhdZ6Ox4?t=21s

Tak mi się skojarzyło

[apede]

[KSikorski]

Udało mi się dotrzeć w sobotę ostatecznie. Do wtorku mają ostatnią szansę