www.forum4x4.pl

Witam wszystkich.Chcę kupić Samuraja do 9 000 pln.Znalazłem jednego,a nie znam się na tym.Zbieram się już kilka lat i teraz już się zawziąłem.Chciałem zapytać co sądzicie.Będę wdzięczny za pomoc.
http://olx.pl/oferta/suzuki-samurai-sj5 ... 0f85a60c56

nie to nie autko dla Ciebie to troszku za bardzo ujechane

Przy zakupie zmotanego auta są plusy i minusy. Plusy - sprzedający na ogół włożył mnóstwo pracy i pieniędzy, których nie jest w stanie odzyskać. Ten SJ413 jest poniesiony na wieszkach, wsadzony winch, zderzak i bullbar sprawia wrażenie samoróbki ale wydaje się być solidny. Odciągi. Osłony progów. Sprzęgiełka. MTki. Stalowy zderzak tylny. Gaz. Gaźnik od Pony. Te modyfikacje warte kilka tysęcy. Pewnie utargujesz poniżej 7k. Jak dla mnie auto warte tych pieniędzy. Minusy - miałem SJta z 86 i Samuraia z 98. Oba sito. Jeśli nie było poważnej blacharki to będzie ona Twoim udziałem. Poza tym motanie jest przyjemne.

Sądzę że to już nie te czasy żeby bawić się gaźnikami - one już młodsze i mniej zużyte nie będą...

Tak i ja myślę.
Z resztą z autopsji, drugi raz bym się już w gaźnik nie wpakował (pony też miałem), wtrysk przy tym gównianym gaźniku jest praktycznie bezobsługowy i bezawaryjny.

Bardzo dziękuję wszystkim za rady.Szczególnie harakiri za dość konkretną wypowiedź.Chyba się zdecyduję jednak:)

Tak dla formalności tylko napiszę.Pojazdu nie nabyłem.Zdjęcia z ogłoszenia(delikatnie pisząc)różniły się od faktycznego stanu pojazdu z ogłoszenia...Zdecyduje się jednak na NIVE.Mam wrażenie,że na moje możliwości to jest najlepsze rozwiązanie

Skoro bierzesz pod uwagę nivę, to rozważ jeszcze vitarę, to bardzo wdzięczne auto, tylko trzeba znaleźć względnie nie pognity egzemplarz.

TomekCZWA pisze:Tak dla formalności tylko napiszę.Pojazdu nie nabyłem.Zdjęcia z ogłoszenia(delikatnie pisząc)różniły się od faktycznego stanu pojazdu z ogłoszenia...Zdecyduje się jednak na NIVE.Mam wrażenie,że na moje możliwości to jest najlepsze rozwiązanie

napisz śmiało co było nie tak z autem że zrezygnowałeś - przyda się innym żeby nie wdepnąć na ewentualna minę

Podstawowa sprawa była taka,że zdjęcia w ogłoszeniu były z 2012 roku z poprzedniej sprzedaży.Różnica w wyglądzie była ogromna.Ja rozumiem,że pojazd w tym wieku i do takiego przeznaczenia nie musi wyglądać jak limuzyna do ślubu,ale przez telefon gość powiedział,że stan jak na zdjęciach.Wsiadając do niego trzeba by się ubrać w drelich.Na benzynie auto gasło zanim się zdążyło wrzucić jedynkę.Opony,według pana,miały pół roku,miały takie pęknięcia między kostkami bieżnika,że mały palec się mieścił.Dach był przyklejony na stałe i tak nieudolnie uszczelniony,że przeciekał...i wiele,wiele innych.Autko warte nie więcej niż 4500-5000 pln

Nabyłem jednak NIVE więc muszę zmienić dział.Jeszcze raz dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich lubiących zabawy w błocie