
Ostatnio zrobilem dwie glupie rzeczy, po pierwsze zostawilem auto na swiatlach pod sklepem, po drugie koles od ktorego pozyczalem prad podlaczyl u siebie odwrotnie kable i skutek taki oczywiscie ze alternator juz nie laduje
Moge ten alternator wykrecic i zawiezc do magikow ale wolalbym w miedzyczasie kupic drugi i przelozyc, problem w tym ze do takiego "zabytka" ciezko cos znalezc na ebayu w Anglii wiec pomyslalem ze moze podpasuje od czegos innego bez motania? suzuki swift moze? poratuje ktos?
