www.forum4x4.pl

Panie i Panowie,

chcę sobie sprawić prezent na święta, taki do piłowania po lasach, błotach itp:D Ma to być auto tylko do zabawy, na co dzień mam czym jeździć.

Jestem świeżak. Kupiłem Fronterę B sporta 2,2 DTI, z założeniem, że wrzucę opony i ją podniosę. W weekend zabawa, a w poniedziałek do roboty. Teraz już wiem, że tak się nie da:) Na szczęście jeszcze nic z nią nie robiłem i postanowiłem te pieniądze przesunąć na zakup innego samochodu. Szukam więc czegoś prostego i taniego, gdzie nie zaboli ani rysa na boku, ani błoto na siedzeniu:)

Wybór padł na Suzuki, tylko właśnie nie wiem mogę się zdecydować które. Chce kupić samochód gotowy do jazdy, wizualnie nie musi być w jakimś turbo stanie. Tylko zastanawiam się, czy Vitara dużo odstaje od Samuraia? Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi, choć dużo czytałem. Wiem, że Samurai ma sztywny most z przodu, itp. Samurai jest spoko, ale obawiam się, że przy moim gabarycie będę musiał siedzieć bokiem:)

Podpowiecie coś? Inne pomysły też mile widziane!

P.S. Jak przy takiej zabawie sprawdza się automat w Vitarze?

niestety ,po lasach się nie jeździ
za 5-6tys. zgliszcza kupisz

Po tych co ja jeżdżę akurat można:)

Co masz na myśli mówiąc zgliszcza? Zdaję sobie sprawę, że do kościoła wstyd tym będzie jechać i liczę się z tym, że coś pewnie trzeb będzie zrobić. Ale chyba jeśli napędy i silnik będą sprawne + cała rama to pojeździ?

A jak z porównaniem Vitary i Samuraia? Jak ten automat w Vitarze się sprawdza?

Przymierz sie po prostu do jednego i drugiego.

W samuraju nawet naprawde duzy gosc sie zmiesci, ale nawet maly nie bedzie mial wygodnie.

o czym Wy pierr....
za 6 już da się coś sprawnego kupić...

prosz,
http://olx.pl/oferta/suzuki-samurai-1-3 ... adc024dd76

zobacz daihatsu rocky
isuzu troopera

można kupić za takie pieniądze ale drugie tyle trzeba wsadzić , ma to raczej zastosowanie przy każdej marce z tym że w przypadku suzuki wszystko jest duuuużo tańsze niż w przypadku innych aut , eksploatacja też przemawia za suzą

co do Vitary i Samuraja no wszyscy wiemy że mają zawarty związek małżeński z rudą , jimka nie będę zachwalał ale na końcu może się okazać że do 6 tys . dołoży 15 tys a w tej cenie kupi jimka o 10 lat młodszego

ale żeby nie było wesoło to motanie jimka jest bardziej porypane niż w przypadku Samca , słabsza rama , dostępność części tuningowych raczej żadna wszystko UK . Taniej niż w Polsce i należy wręcz unikać reduktora na guziczki

realny zakup zdrowego auta do którego należy doliczyć pakiet startowy to od 10 tys




i szerokim łukiem omijać Daihatsu , galopera , nissana terrano , i wszekiej maści twory garażowe typu projekt do skończenia ja nie mam czasu bo ......


to jest moje zdanie i nie musicie z tym zgadzać

uff


tylko samurai ze te 6 koła będzie jakoś jechał
wyzwaniem nie jest motanie - ale utrzymanie tego przy życiu. Bo samurai motania nie potrzebuje - jakieś niełyse opony i na dwa lata jest co robić. A za dwa lata to zawodnik będzie już wiedział na tyle aby nie pytać..

ale jak ktoś chce zaczynać od "motania".. to nie ma wystarczającego auta. Piszesz jeszcze, ze jimniak nie ma gratów tunignowych - pomyśl co w wypadku trooper/monterey

Zakup auta w tym budżecie to będzie spore wyzwanie. Od dłuższego czasu starałem się nabyć furę do podobnych celów za podobne pieniądze jak ty. Oglądałem różne samochody (kilka sztuk łady nivy, samuraia, sportage 1, frontere,) kilku nie udało się nawet odpalić reszta była w tak kiepskim stanie że nie dało by się nimi wrócić na kołach (pourywane elementy zawieszenia i układu kierowniczego, dziury na wylot pod dywanikami). Kilka razy ktoś mnie wyprzedził i kupił auto zanim udało mi się i po nie pojechać, lub klnąc pod nosem wracałem z połowy trasy.Straciłem kilka stów na paliwo i sporo czasu i nerwów, a auta nie mam. Do 5 tysięcy bez problemu można kupić niezłe miejskie auto, a 4x4 albo pojawi się okazja która sprzeda się tego samego dnia albo kompletny złom. Lepiej zwiększ budżet lub szukaj tylko w swojej okolicy żebyś nie tracił kasy na dojazdy. Powodzenia:)

Tak jak już ktoś wyżej napisał, w dobrym stanie vitara/samurai to tak około 10k plus pakiet startowy, plus ewentualne mody.
Za 5 - 6K kupisz wozidlo do reanimacji, może się zdarzyć że do kapitalnego remontu całości, albo złomka z którym sam pojedziesz na złom oddać

dla kupujących , nowych chętnych na wyjazdy
przykład , mój jimny
rok 1999
automat 1,3
czas poszukiwań ok 6 miesięcy
koszt zakupu 12,5 tys + laweta 8 stówek - taniej jeździć lawetą niż później wracać na dwa auta w moim przypadku


opony + felgi 2 tys
zderzak , progi , osłony spodu , osłony mocowań wahaczy ( konieczne w terenie górskim ) ok 5 tys
lpg 3,5 tys
zawias +2 '' 2 tys
padnięta głowica + wisco + chłodnica + robota 1500
dodatkowe chłodnice oleju skrzyni biegów 300
poil busze 600
dodatkowe zegary 200
cb + antena 350
uszczelnienie od strony skrzyni 500
lakier wściekły pomarańcz 1000
snorkel 800
uszczelnienie mostu przedniego 500
sprzęgiełka manualne 400
koła na asfalt do codziennej jazdy OZ 1000 + zimowe Fuldy 1500 + cało roczna orginalne suzukowe 300
o wymianach oleji nie wspomnę w skrzyni ( ok 100 zl ) co większe topienie , mosty , reduktor , silnik
pewnie pominąłem całą masę innych zrobionych rzeczy

a na końcu jak chcesz go sprzedać za rozsądne pieniądze to dzwonią jakieś osrańce że 10 dadzą


http://olx.pl/oferta/suzuki-jimny-off-r ... d7mDd.html

i tak na kóncu wyglądają nasze auta ,

nadal twierdze że kupno syfa za 5 jest bez sensu , przy zakupie świeższego auta odpada blacharka co w warsztacie blacharskim nie jest tanią imprezą

no to może nowi hobbyści zostali szybko sprowadzeni na ziemię



Wesołych Świąt ,

Taaa
Do jazdy wystarcza auto co jedzie, opony i checi. Reszta to zachciewajki gadzety i bzdety. Mysle ze za 5-6 mozna zaczac szukac, ale trzeba byc cierpliwym. Natomiast sama jazda, awarie i obsuga auta kosztuje zaskakujaco duzo.

jradek pisze:Taaa
Do jazdy wystarcza auto co jedzie, opony i checi. Reszta to zachciewajki gadzety i bzdety. Mysle ze za 5-6 mozna zaczac szukac, ale trzeba byc cierpliwym. Natomiast sama jazda, awarie i obsuga auta kosztuje zaskakujaco duzo.

no może i masz rację chodź ja się z tym nie zgodzę , sama jazda suzą nie kosztuje zbyt wiele 100 na cały dzień upalania

Nie paliwo tylko awarie.

pawel abramczyk pisze:dla kupujących , nowych chętnych na wyjazdy
przykład , mój jimny
rok 1999
automat 1,3
czas poszukiwań ok 6 miesięcy
koszt zakupu 12,5 tys + laweta 8 stówek - taniej jeździć lawetą niż później wracać na dwa auta w moim przypadku


opony + felgi 2 tys
zderzak , progi , osłony spodu , osłony mocowań wahaczy ( konieczne w terenie górskim ) ok 5 tys
lpg 3,5 tys
zawias +2 '' 2 tys
padnięta głowica + wisco + chłodnica + robota 1500
dodatkowe chłodnice oleju skrzyni biegów 300
poil busze 600
dodatkowe zegary 200
cb + antena 350
uszczelnienie od strony skrzyni 500
lakier wściekły pomarańcz 1000
snorkel 800
uszczelnienie mostu przedniego 500
sprzęgiełka manualne 400
koła na asfalt do codziennej jazdy OZ 1000 + zimowe Fuldy 1500 + cało roczna orginalne suzukowe 300
o wymianach oleji nie wspomnę w skrzyni ( ok 100 zl ) co większe topienie , mosty , reduktor , silnik
pewnie pominąłem całą masę innych zrobionych rzeczy

a na końcu jak chcesz go sprzedać za rozsądne pieniądze to dzwonią jakieś osrańce że 10 dadzą


http://olx.pl/oferta/suzuki-jimny-off-r ... d7mDd.html

i tak na kóncu wyglądają nasze auta ,

nadal twierdze że kupno syfa za 5 jest bez sensu , przy zakupie świeższego auta odpada blacharka co w warsztacie blacharskim nie jest tanią imprezą

no to może nowi hobbyści zostali szybko sprowadzeni na ziemię



Wesołych Świąt ,

Zapłaciłeś 3500 zł za instalacje gazową do takiego silnika

Wow! Dzieki za mega odzew! Po dotychczasowej lekturze forum spodziewałem sie raczej wskazówek typu "doczytaj se", wujowych prowokacji, itp;) Także jestem mile zaskoczony i serdecznie dziekuje;D Jesteście kochani hehe

Odpuszczam Vitare i skupiam sie na Samuraiu. Ma być ogień? Bedzie ogień!

Nie szukam lalki. Tak jak Mroczny napisał, za chwile bede wiedział na czym mi zalezy i wtedy ogarne auto marzeń, a teraz szukam czegos co da mi naukę.

Nie chcę zwiększać budżetu. 5-6 tyś na zabawkę to i tak dużo kasy. Z utrzymaniem dam rade, ale weź tu żonie wytłumacz, że poniżej 10-15 tyś wuja kupisz:D

3,5 kafla za lpg na silniku 1,3 to rzeczywiscie coś nie gra;) Za 3,7, v6, 277 km w Mazdzie CX-9 płaciłem 4300 z FV;D Także Paweł, fajny ten Twój Jimny, ale nie stać mnie;)

W nd pojadę obejrzeć to

http://olx.pl/i2/oferta/suzuki-samurai- ... %23gallery

Jakieś uwagi? Może ktoś zna?


Przy okazji chciałem Wam życzyć wesołych swiat i dużo zabawy po ciężkich dniach obżarstwa!;)

pawel abramczyk pisze:dla kupujących , nowych chętnych na wyjazdy
przykład , mój jimny

Trzeba było przykład kiły dać

pawlik.wrc pisze:Wow! Dzieki za mega odzew! Po dotychczasowej lekturze forum spodziewałem sie raczej wskazówek typu "doczytaj se", wujowych prowokacji, itp;) Także jestem mile zaskoczony i serdecznie dziekuje;D Jesteście kochani hehe

Odpuszczam Vitare i skupiam sie na Samuraiu. Ma być ogień? Bedzie ogień!

Nie szukam lalki. Tak jak Mroczny napisał, za chwile bede wiedział na czym mi zalezy i wtedy ogarne auto marzeń, a teraz szukam czegos co da mi naukę.

Nie chcę zwiększać budżetu. 5-6 tyś na zabawkę to i tak dużo kasy. Z utrzymaniem dam rade, ale weź tu żonie wytłumacz, że poniżej 10-15 tyś wuja kupisz:D

3,5 kafla za lpg na silniku 1,3 to rzeczywiscie coś nie gra;) Za 3,7, v6, 277 km w Mazdzie CX-9 płaciłem 4300 z FV;D Także Paweł, fajny ten Twój Jimny, ale nie stać mnie;)

W nd pojadę obejrzeć to

http://olx.pl/i2/oferta/suzuki-samurai- ... %23gallery

Jakieś uwagi? Może ktoś zna?


Przy okazji chciałem Wam życzyć wesołych swiat i dużo zabawy po ciężkich dniach obżarstwa!;)

Dzięki i wzajemnie


A samuraja jedź ogladaj i kupuj
Zasada jest prosta zdrowa rama, poźniej zdrowa buda, a resztę w samuraju z kieszonkowego ogarnirsz

Ten biały z Wałbrzycha to SJ413 i chyba na gaźniku - czasem te gaźniki sprawiają kłopoty.
Sam gaźnik Aisan jest moim zdaniem bardzo dobrą konstrukcją ale tylko do momentu kiedy zacznie kaprysić.
Mało kto potrafi je zdiagnozować i naprawić. Często w jego miejsce podkładany jest gaźnik z Pony ( z ręcznym ssaniem)

ostatnio dużo czasu poświecilem na szukanie sraczyka . wcześniej ganialem SJ413, później pajero. W Suczce bez problemu a gabaryt słuszny 120 kg 190cm mam. Tak więc sie nie przejmuj. Wbrew pozorom miescilo nas się tam dwie sztuki o podobnych wymiarach. Ale nie polecam.
Niestety o samurajka trudno. za złomy wolaja worki pieniędzy.

udalo mi sie trafic fajnego Jimniego w cenie niewiele wyzszej. Ale to był traf, jak ślepej kurze ziarno.


Co do gaxnika w sj 413 - po tych latach zawsze sprawiają klopoty. A mechanikow którzy potrafia je opanować coraz mniej.
ja miałem maly od Audi.

A co sie z tymi gaźnikami dzieje? Po czym to poznać przy pierwszym kontakcie?

BooBoo ja jestem krótszy, sle cięższy, wiec chyba też sie zmieszczę. Bede miał po prostu lepsza trakcje po lewej stronie;D

tam jest problem z podciśnieniami, zajechany wyglada jak rekwizyt z filmu "alien". Mnóstwo rurek i wszystko się ślini
Jak jest w dobrym stanie (membranki i wężyki) to silniczek pracuje jak na wtrysku. Niestety lata robią swoje.

Bardzo popularne były gazniki od audi (tzw. małe) wymagały co prawda wykonania podkladki- przejściówki, ale regulacja byla banalna.
Ja kupiłem wtedy od kogos gotowy zestaw. Wymiana trwała z godzinę, a mechanikiem nie jestem.

Jak już zdecydowałeś się na samuraia, to poczytaj jakie są różnice pomiędzy sj410, sj413 i samuraiem, a potem nie popełnij błędu i nie kup sj.
Omijaj szerokim łukiem auta na wąskich mostach i gaźniku, wtrysk w samuraiu jest mega bezproblemowy w porównaniu z gównianymi gaźnikami, o zaletach szerszych mostów nie trzeba chyba pisać.
Najlepiej byłoby od razu zakupić egzemplarz zmotany z motorem od vitary albo baleno, bo dopiero taki fajnie jedzie, ale podaż niewielka.

Didymos pisze:Jak już zdecydowałeś się na samuraia, to poczytaj jakie są różnice pomiędzy sj410, sj413 i samuraiem, a potem nie popełnij błędu i nie kup sj.
Omijaj szerokim łukiem auta na wąskich mostach i gaźniku, wtrysk w samuraiu jest mega bezproblemowy w porównaniu z gównianymi gaźnikami, o zaletach szerszych mostów nie trzeba chyba pisać.
Najlepiej byłoby od razu zakupić egzemplarz zmotany z motorem od vitary albo baleno, bo dopiero taki fajnie jedzie, ale podaż niewielka.

I to wszystko za max 6kpln mysle ze w tej kwocie cokolwiek co sprawne, no moze poza 410