Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Gryzlak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 16, 2017 8:15 pm

Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: Gryzlak » czw gru 21, 2017 12:30 pm

Cześć.
Chodzi po głowie Jimny w benzynie (momentami krótka GV).
Małe, zwinne autko do jazdy w terenie.
Jazda jak najmniej płaskiego. Podjazdy, zjazdy, trawersy, górki, dołki, "wygibasy". Bez wypraw, długich wycieczek, jak najmniej czarnego, 2 osobowe wystarczy. Ale chciałbym też w miarę zwinnie poleciec po szutrowych , czasami wyboistych leśnych czy wiejskich gruntówkach na dojazdach - co nie jest mocną strona Jimniaka czytam.
Taki teren lubię i taki ostatnie lata ujeżdżałem na quadzie. Było też dużo błota i wody ale w aucie raczej te 2 elementy krajobrazu ograniczę - albo i nie :D . Zobaczymy.
Z racji, że auto będzie "czochrane" raczej z każdej strony, nie chce inwestować w cukierka z wyglądu bo lakier i blachy pewnie szybko stracą swój blask przez krzaki, drzewka, piach, obcierki. Liczy się mechanika i żeby wyjściowo auto było wizualnie kompletne/całe - stan lakieru i środka mniej ważny.
Pytanie jest takie:
Czy jest sens szukać przy takim założeniu auta w ok 10 tyś zł z nastawieniem że dalej będę sobie sam go modził? Czy da się za to kupić coś co będzie miało zadowalający stan techniczny? Ogłoszenia sa po 8-10 tyś za kierownice po właściwej stronie, tylko co pod skorupą?
Czy jak się trafi coś to wziąć lekko dłubnięte?
Budżet na to powiedzmy 20 tyś.
Wolałbym jednak kupić tanią serię i sobie ją dłubnąć lekko. Zobaczyłbym jak to lata i co będzie potrzebne ale oglądając wiele relacji na YT i opisów, recenzji, czytając to i owo pod moje założenia przewiduję na dziś jakiś lift zawiasu 2"(wykrzyże, kąty i czytałem że dobry lift potrafi sprawić ze dżimnik lepiej łyka nierówne/dziurawe szybsze szutry (???) ), opony A/T, wyciągarka na przodzie, dystanse, osłony spodu i progi.
Te elementy wolałbym założyć nowe, sprawdzone przez ludzi, polecone i widzieć jak jest to zrobione.
Czy może przyjrzeć się także ofertom takim jak np to:
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-ji ... zo4Yf.html
Choć to nie jest to co wydaje mi się by mnie do końca interesowało (opona, lift budy a nie zawiasu).

Jakieś porady dla początkującego w autach 4x4?.
Konkretnie czy pod moje założenia warto jeździć i oglądać sztuki w ok 10tyś bo to kawałek drogi co się pojawia ode mnie.
15-18 tyś na auto też nie byłby problem bo jak "wpadne" to kasa na mody powyżej w/w budżetu się znajdzie ale szkoda zwyczajnie siana mi na ładne autko bo to co dam za wygląd to kasa w piach, wiadomo w tej zabawie za "szpej" włożony się nie odzyska na końcu do tego jeszcze za przepłacony ładny wygląd.
Tym bardziej, ze jak wiemy, pierwszy pojazd to niewiadoma, może szybko zweryfikować założenia, oczekiwania i nie podejść. Na pierwszym dopiero uczymy się i zauważamy co nam jest potrzebne. Drugi, kolejny jest dopiero bardziej dobrany, doasowany, właściwy. Dlatego tez nie chciałbym potem oddawać go za połowę wartości z extra gratami, co jest bardzo prawdopodobne. Wiem to po quadach bo nowy po roku był tak podrapany/sponiewierany wizualnie (rysy/obcierki) że wiele 10 latków przy nim wyglądało dużo lepiej. Wg mnie lepiej poszukać coś w dobrej kondycji w niższych poziomach cenowych ( nie mówię o kompletnych dołach i tzw "okazjach") bo potem, z wiekiem nie płaci tu już rocznik a stan auta.
Sorry za spory elaborat.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7459
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: ZbychoS » czw gru 21, 2017 2:33 pm

W jimnim to zapewne jedynie co, to opony i może wyciągarka. Jeśli sam jeździsz.
A potem ... potem sam dojdziesz czego Ci brak.
I kawałek sznurka :)21 do wyciągania.
***** USA

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: jradek » czw gru 21, 2017 3:17 pm

Plotka jest taka, ze dżemik za dyche to padaka.

E
Nie taniej bezie wodery do tego kłada co masz dokupić?
Jak auto do zabawy to nie zawracaj sobie glowy atekami.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Gryzlak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 16, 2017 8:15 pm

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: Gryzlak » pt gru 22, 2017 3:37 pm

Dzięki za odp.
Niestety quad musi iść w odstawkę - sprawy zdrowotne.
Szukam substytutu aby dalej sie bawić w terenie. Quada, wodery i wszystko z tym związane odwieszam na kołek.
Czyli pewnie poszukamy serii a dalej zobaczymy.
A co sądzicie o tym z podlinkowanego ogłoszenia?

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7459
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: ZbychoS » pt gru 22, 2017 4:24 pm

Kupiłem w styczniu ... w terenie 4 razy ...
Nie brzmi to nazbyt optymistycznie. Albo rzeczywiście nie ma czasu, lub nie jego klimaty. Albo ... :)3 trafił na minę i próbuje zminimalizować straty.
Jak nie pomacasz, nie będziesz wiedział.
13tys piechotą nie chodzi, ale też nie jest to jakaś niebotyczna kwota.
Z mego punktu widzenia oczywiście.
***** USA

trocin
Posty: 2256
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: trocin » pt gru 22, 2017 5:46 pm

Łapiesz się na moją GV w swoim budżecie :)21

Obrazek
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99
S350 4Matic '04

Gryzlak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 16, 2017 8:15 pm

Re: Jimny do zabawy - tania seria i dłubać czy moze kupic lekko dłubnięty?

Post autor: Gryzlak » pt gru 22, 2017 9:08 pm

Gość w tym siedzi od lat, lekko chyba auta nie mają, teraz mówi ze robil mocowania reduktora bo pourywały sie uszy, generalnie auto raczej od "milośnika” orania wydaje mi się. Gazówka byla już jak kupił. Mówi że nie jeźdI na niej. Za slaby niby wtedy....albo nie chodzi jak powinien. Auto dopieszczone to na bank nie jest. Nie mam nic przeciwko autu pod teren zmotanemu troche bo do tego jest ale jednak lubie jak właściciel dba na bieżąco. Tu niby gość w tym siedzi ale autko jakby lekko zapuszczone (z gadki sie wydaje). Odpuszczam to. Jeszcze chwile mam na decyzje, zbieram info i chyba faktycznie pójdę w serię zobacze potem jak to jeździ, czy to mnie kręci i co mi potrzeba.

Założony budzet nie specjalnie spory, ale w suzukach już mozna powybierać :D jak wiemy.
A grand vitarka też zamiennie za dżemika się pojawia w pomysłach.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości