Suzuki Jimny wrażliwy na mycie

[Janusz73]

Opiszę jaki mam problem z Jimnym z 2014 roku , samochód ten jest bez żadnych przeróbek i posiadam go od nowości.I ten problem występuje w nim od samego początku.Myje samochód wodą z węża ogrodowego czyli bez żadnego dużego ciśnienia.Myje nadwozie,spłukuje błoto spod błotników nie żałując wody.I jak zaraz po myciu przejadę się nim kilka kilometrów to nie ma żadnego problemu.Silnik uruchamia się bez żadnych problemów.Natomiast inaczej sprawa się ma jak zaraz po myciu uruchomię silnik,przejadę samochodem kilka metrów i tak go zostawię na noc.Po nocy (bez względu na temperaturę) żeby silnik się uruchomił trzeba kręcić z pięć minut rozrusznikiem i pedałem gazu wciśniętym do podłogi żeby silnik się uruchomił.A jak już po długim kręceniu uda się go uruchomić to z rury wydechowej wydobywają się potężne ilości pary.Nie mogę pojąć co jest tego przyczyną??Korek wlewu paliwa szczelny,do filtra powietrza nie może dostać się woda,nie wiem co się dzieje.Co zalewam,że następuje taka sytuacja?System odpowietrzania zbiornika działa bo w trakcie odkręcania korka wlewu benzyny słychać syk podciśnienia,układ załączania przodu (na podciśnieniach) też działa bez problemów,cały układ dolotowy powietrza do silnika jest szczelny i jeszcze nie zgubiłem tego gumowego kolanka którym silnik zasysa powietrze i jest ono koło filtra powietrza.Powiecie mi,że wniosek jest prosty-po myciu trzeba samochodem pojezdzić,ale ja naprawdę chciałbym wiedzieć co jest tego przyczyną?Przecież Jimny to jest samochód terenowy odporny na wodę i błoto.

[czarny bielsko]

Zobacz tu bo problem już przerabiany z tego co widzę:
https://www.4x4community.co.za/forum/sh ... ng-problem
https://www.bigjimny.com/index.php/foru ... wont-start
może tu znajdziesz odpowiedź. Powodzenia

[Janusz73]

Czarny bielsko.Bardzo Ci dziękuję.Czyli problem występuje nie tylko u mnie.

[czarny bielsko]

Nie ma sprawy