www.forum4x4.pl

a historia zaczela sie tak.
kupilem se mosty tak przyszlosciowo. no i sie okazalo ze dostalem fajne mostki juz przygotowane pod spoa

moja suka robi dobrze, nie mam do niej zastrzezen, dobrze robi na trawersach-nie musze zmieniac pampersow dzieki temu, mozna rzec ze jest wmiare proporcjonalna wyskoscia do szerokosci.

czy bardzo ucierpie na gibaniu sie auta robiac spoa?
czy warto to motac?

zastanaiwam sie bo nie mam zastrzezen co do mej suczki, wiadomo, ze jest to kolejny szpej, ktory potrafi dobrze zaangazowac wlasciciela w kolejnym elemencie wyscigu zbrojen.
innymi slowy czy jakis paramtr sie na tyle zwiekszy abym nie zalowal?
prosta ankietke zrobie

bez zbednych opcji mTV-to tresciwa ankieta jest

MTV

ja proponuje opcje szukaj
P.S. A ankieta jakaś lewa bo tylko dwie opcje do wyboru

cały jest lewy tyle postów a nic nie czyta

opcja szukaj zostala uzyta, ale nie rozwiazuje mojego problemu.
co wiecej, zadna nie ma ankiety

mowilem, ankieta jest rzeczowa

to ja odpowiem tak zeby było wiarygodnie
mam vitare

sie zbiegli drazkowahaczowcy..sio chopcy

no tylko nie drazko wachaczowcy tak
a wracajac do tematu pomaga tylko trzeba sie nauczyc z tym jezdzic

nie ukrywam ze chodzi o trawersy...
nie chce samochodu poszerzac.. bo wystarczajaco czesto lozyska wymieniam

moze sposobem nie jest SPOA ale guma 235/85/16?

wole sie spytac nawet po 100razy co myslicie zanim zaczne robic kupe, ktora potem nie bedzie jezdzic....

Musisz mieć pilota z dobrym balastem

Pewnie wiesz, ze mosty to nie wszystko, trzeba jeszcze zepsuc uklad kierowniczy

ale tylko troche

Mówiłem że z tej rzeczowje ankiety to nic nie wyjdzie
takie rzeczy to tylko w erze

P.S. Co ty nas od drążkowachaczowców wyzywasz

Jeśli chcesz jeździć suzuką dalej w górach to stanowczo i z pełną odpowiedzialnościa spoa odpada. Omówione i przetestowane na 3 autach ze spoa i kilkunastu bez. Absolutnie niewarto.



To oczywiście tylko moja subiektywna ocena

kozi_m pisze:Jeśli chcesz jeździć suzuką dalej w górach to stanowczo i z pełną odpowiedzialnościa spoa odpada. Omówione i przetestowane na 3 autach ze spoa i kilkunastu bez. Absolutnie niewarto.



To oczywiście tylko moja subiektywna ocena

cenna uwaga

Na początku zaznaczam że to moja prywatna opinia i nie jest w żaden sposób obiektywna
Tak se myśle że poza tym że troszke w drążku trzeba pomieszać to jeszcze odrobine inaczej resor pracuje po zrobieniu spoa i może ( nie musi ale może ) mieć to wpływ na trwałość resorka.

koniec mojej subiektywnej oceny hehe ja tam nie robie zadowolony jestem z dzielności pojazdu

Marcin pisze:a historia zaczela sie tak.

zagłosowałem na nie mimo ze spoa nie miałem... zgodnie z zaleceniami które tu były sugerowane nie raz - pomijam ten etap i ide krok dalej
jak suka miała by stać w ogródku jako pomnik zrobił bym spoa wsadził 33” i patrzył jak gnije

Ty, ankieciarz, a Ty nowoprzyjęty czy jak, to te wszystkie browary
i dyskusje przy nich poszły w las.
Przypominam wnioski,
sprężyny lepsze a roboty prawie tyle samo- myk, myk i już są

Marcin myśle że masz już odpowiedz J mam spoa ale koleś niema i jego sami jeździ ruwnie dobze reszta to kwestia brodzenia i wieszania się ja sobie chwale to co mam A ile razy lezałem na bok to inna sprawa może kwestia adrealiny Reszte musisz zdecydować sam, bo zdania będą podzielone

Piep.....ć całe SPOA! No chyba że się nudzisz, to se pogrzebaj... Będziesz miał powód do dyskusji, ze przez to przeszedłeś.

witam

po 1 ankieta spoa jzu była i było jak zwykle pół na pół ...i zawsze tak bedzie chcesz t orobis nie chcesz to nie ja mam spoa i nigdy bym nie wrocil do zwyklego ale lepsze sa sprezyny jak to protetyk powiedzial SPOA no tak pilot potrzebny jest czasmi zeby auto przytrzymał:) adrenaliny wiecej sie wydziela a le rowy i transzeje jakeis to sa moje i nawet nie zwalniam i wted yzeje ja kpzrechodze bez problemu no i jak wjezdzam do wody to duzo pozniej ja ma mw kabinie a kiedy mie sie wlewa to inni juz maja po kolana jej w srodku ...no ale jak wspomnialem auto sie lubi przewracac wtedy i wtedy zaczynasz myslec o poszerzaniu

U nas z tego co zauwazyle mto mało wiary ma SPOA w stanach wszyscy a do tego długie wieszaki itd czyli buda metr od ziemi stoi no ale i poszerzone sa na maxa ale wtedy to juz inna bajka (żeby to napedzić i zeby reszta wytrzymala)

protetyk pisze:Ty, ankieciarz, a Ty nowoprzyjęty czy jak, to te wszystkie browary
i dyskusje przy nich poszły w las.
Przypominam wnioski,
sprężyny lepsze a roboty prawie tyle samo- myk, myk i już są

Duzo sie jeszcze piwa przeleje zanim ustanowi sie jakies stanowcze wnioski z danego rozwiazania technciznego. Powiecie ze bylo, i macie racje, ale to bylo dawniej i tu roznica czasu powoduje wzrost doswiadczenia i nowe przemyslenia, ktorych byc moze nie bylo w starym watku.
To ktos zrobil takie cos, to ktos jezdzi na tym dluzej,wjezdzal takim namotaniem w rozne trudnosci terenowe, innymi slowy doswiadczenie masy forumowej rosnie.. (mam taka nadzieje)

pojawilo sie kilka ciekawych odpowiedzi, ktora pomoga mi podjac decyzje, nie jest tak, iz pisalem juz ze zdecydowaniem na pewna opcje.

moja suzuka nie bardzo jest orginalem, nawet jesli o resory chodzi, nie motywyje mnie nic do ich zalozenia, procz tego ze w moim mniemaniu sa mniej awaryjne, a nawet po zdefektowaniu daja "normalniuejsza" szansa naprawy, zawsze mozna klocek drewna wsadzic i jest gitarra, sie jakos dojedzie, z resorami jest troszke gorzej bo stanowia element m.in ustalajcy most..
moje i dobrze sie krzyzyuja i sa miekkie-bo to resory jakich malo

najwyzej pogonie te pechwy do spoa gotowe

NSS DAVX pisze:...po 1 ankieta spoa jzu była i było jak zwykle pół na pół ...

Bardzo ciekawe spostrzezenie widac kazdy widzi to co chce zobaczyc

NO tak kazdy ma swoje mniemanie i upodobanie ja mam SPOA i nie wroce nigdy do normalnosci raczej sie przerobie na springi za jakis czas a zeby miec o tym zdanie tzreba zrobic SPOA i sie samemu przekonać wrocic do normalnosci to jakies 2 godz i złozone na oryginał wiec warto sobie choc chwile pojezdzic troche wyżej