Strona 1 z 4

Najdłuższa trasa samurajem

: śr wrz 19, 2007 10:05 am
autor: Grześ K.
No właśnie ile? Ja jestem po wczorajszej blisko 500 kilometrowej drodze... Dupa przez noc odpoczęła i dzis móglbym jechać dalej :D

: śr wrz 19, 2007 10:14 am
autor: Bartas
200 km po duktach leśnych i prawie puściłem pawia w technikolorze, dodam jednak, że masy resorowanej to on nie miał z dołożonymi lagami i amorami od dostawczaka, określam to zjawisko zawieszenia typu "ał ał" :)21

: śr wrz 19, 2007 10:29 am
autor: Drako
tu mysle ze chyba misiul bije na leb wszystkich.
Kozunia byl w rumuni kilka razy ( jeszcze nawet na resorach) i na pareu rajdach w polsce "na kolach".

: śr wrz 19, 2007 10:48 am
autor: papas
Drako pisze:tu mysle ze chyba misiul bije na leb wszystkich.
Kozunia byl w rumuni kilka razy ( jeszcze nawet na resorach) i na pareu rajdach w polsce "na kolach".
Tylko że on ma chyba longa, a tam komfort podróżowania chyba lepsiejszy :D :)2 :wink:

: śr wrz 19, 2007 10:51 am
autor: czaya
ok 800 klasykiem :)21

: śr wrz 19, 2007 11:13 am
autor: domator
Co prawda nie samurajem tylko LJ80 cabrio i dawno temu - mlodszy bylem :-)
Warszawa-Granada (ta w Hiszpani). teroretycznie ok. 3.300 - w praktyce wyszlo prawie 4.000. Jazda prawie non stop prawie przez 6 dni. Powrot po roku :-) przez Paryz zeby bylo dalej.
Pracujacy u nas facet jezdzi na codzien samurajem i w wakacje zapina przyczepe campingowa i jezdzi do Chorwacji, Rumunii....
Da sie!
domator

: śr wrz 19, 2007 12:24 pm
autor: Cybm
Jutro ruszam z Poznania w Bieszczady...ok 700 km zobaczymy jak bedzie :D

: śr wrz 19, 2007 4:03 pm
autor: Piotr Karcz
Jednorazowo to skromnie - 300 km od rana do 2.00 w nocy ( ale z tego 100 prawie to po poligonie, a @Koniu robił za przewodnika - więc liczy się podwójnie :wink: )

A rocznie to ok. 30 tyś., non stop na MT-kach...

: śr wrz 19, 2007 4:04 pm
autor: KarolZG
ja w sobotę zrobię ok. 230 Szczecin-Zielona Góra ,pierwszy raz za kółkiem Samuraja (juz mi się gęba cieszy)

: śr wrz 19, 2007 4:41 pm
autor: Wojtek-P
domator pisze:Co prawda nie samurajem tylko LJ80 cabrio i dawno temu - mlodszy bylem
Warszawa-Granada (ta w Hiszpani). teroretycznie ok. 3.300 - w praktyce wyszlo prawie 4.000. Jazda prawie non stop prawie przez 6 dni. Powrot po roku przez Paryz zeby bylo dalej.
Pracujacy u nas facet jezdzi na codzien samurajem i w wakacje zapina przyczepe campingowa i jezdzi do Chorwacji, Rumunii....
Da sie!
domator
Respect :)2 :)

KarolSawiak pisze:ja w sobotę zrobię ok. 550 Gdynia-Zielona Góra ,pierwszy raz za kółkiem Samuraja (juz mi się gęba cieszy)
Niech się cieszy, póki może :)21


Ja swoim resorakiem w jeden dzień niecałe 200km, tyłek bolał trochę ale ogólnie fajnie się jeździ. Przede wszystkim wesoło i stosunkowo bezpiecznie, bo prędkości w trasie to 70-85km/h, przynajmniej u mnie :)21

: śr wrz 19, 2007 4:51 pm
autor: ramzes
najdłuższa ... zeszłe wakacje

Wawa - Łeba przez Ostróde , Gdańsk z zahaczeniem o Hel :)21 ponad 550 km
powrót przez Chojnice i Toruń - dwie osoby i full załadowany samurai na atekach :wink:

da się :wink: :)2 Noi zdziwienie ludzi na kempingu w Chałupach ze tyle sie chciało przejechać jak są osobowki ...

Re: Najdłuższa trasa samurajem

: śr wrz 19, 2007 5:26 pm
autor: kapec
Grześ K. pisze:No właśnie ile?
Dlugi weekend majowy - przez 6 dni ok 2000km, trasa Kwidzyn-Litwa-Kwidzyn, wiekszosc po szutrach, duktach lesnych lub wrecz na azymut przez las, powrot z Elku do Kwidzyna po czarnym na raz (ok 350km).

Re: Najdłuższa trasa samurajem

: śr wrz 19, 2007 5:27 pm
autor: kapec
kapec pisze:
Grześ K. pisze:No właśnie ile?
Dlugi weekend majowy - przez 6 dni ok 2000km, trasa Kwidzyn-Litwa-Kwidzyn, wiekszosc po szutrach, duktach lesnych lub wrecz na azymut przez las, powrot z Elku do Kwidzyna po czarnym na raz (ok 350km).
Aaa... i zapomniaem dopisac ze na nalewkach Simexa 30" ;)

: śr wrz 19, 2007 6:43 pm
autor: FIX
W sumie na raz 320 km z Żywca do Żyrardowa zaraz po zakupie auta.

: śr wrz 19, 2007 7:45 pm
autor: artur krzysztof wnorowski
Warszawa-Krynica Morska-Warszawa w 24 godziny na MT 29" mozna i przyjemnie nawet patrzec jak wszyscy gdzies lecą a ty 80 km/h

: śr wrz 19, 2007 8:06 pm
autor: protetyk
Jazdziłem samuraikem robiąc ok 200 km dziennie i nie narzekałem.
W oryginale jeżdzi zupełnie przyzwoicie, a prędkość
do 120 nie jest wyczynem samobójczym.
Ja tam nie widzę problemu jechać w dalszą podróż.
Nawet miałem plan wybrać się do Chorwacji, ale niestety trochę mu się zmutowało.

: śr wrz 19, 2007 8:10 pm
autor: arsene
To ja skromnie (z z żoną) spod Przasnysza - Ostrołęka - Łomża - Pisz - Gizycko - Mrągowo - pod Przasnysz ponad 350 km i w Ostrołece naprawa alternatora

: śr wrz 19, 2007 8:37 pm
autor: ilek79
To ja tez napisze codziennie do pracy i powrót 90 -100km a najdalej 310km i da sie wytrzymac.

: śr wrz 19, 2007 8:50 pm
autor: TomaszRT
ok 340km jednorazowo. Rzeszów -> Bieszczady, po bieszczadzkich drogach i bezdrożach 100km i z powrotem do Rzeszowa.

: śr wrz 19, 2007 11:27 pm
autor: Grzanek
A to widzę, że nie robie nic wielkiego :)

Ja sobie gdzieś co dwa, trzy tygodnie robię trasę Poznań - Darłowo i z powrotem:) (dom w Darłowie, a studia w Poznaniu), Trasa ta to ok 300 km, W sumie nie jadę wiele dłużej niż jedzie się płaskim :)

Auto - sj410.

: śr wrz 19, 2007 11:32 pm
autor: ramzes
Grzanek pisze:A to widzę, że nie robie nic wielkiego :)

Ja sobie gdzieś co dwa, trzy tygodnie robię trasę Poznań - Darłowo i z powrotem:) (dom w Darłowie, a studia w Poznaniu), Trasa ta to ok 300 km, W sumie nie jadę wiele dłużej niż jedzie się płaskim :)

Auto - sj410.
a i przyjemniej .. spokojniej :)2
ja jak bym mial gdzies teraz jechac w trase to i tak bym samiego wziął
baaa bezpieczniej niz jakims plackiem 8) :)2

: czw wrz 20, 2007 5:23 am
autor: Karol L
Sigisoara (Rumunia) -> okolice Dukli ~750km, wyjechalismy chyba ok 9 rano a na nocleg zajechalismy 2-3 rano nastepnego dnia. Samurai na 31" MT z 1.6TD.

: czw wrz 20, 2007 6:52 am
autor: Kacper S
Ja na raz moja sj 410 jednorazowo 350 km Warszawa - Ostróda - Warszawa wyjazd ok 21 z wawy powrót ok 4.30 rano na MT oczywiście... :lol:

: czw wrz 20, 2007 8:02 am
autor: sked
Pierwszy raz za kolkiem resoraka, zaraz po zakupie, trasa Wejherowo-Warszawa, max. 80km/h, 7h jazdy eLJotem 80, po asfalcie.

Skoro LJ80 to i prędkość 80. :lol:

: czw wrz 20, 2007 7:24 pm
autor: Biga
Nie dramatyzowac :)

Bylem Samim w Rumunii i oprocz zmeczenia wynikajacego z czasu jazdy nic sie szczegolnego nie dzialo. Teraz na MT w Vitarze tez nie jezdze duzo szybciej, a wiecej i tez nie ma problemu.

Normalka jak sie lubi dziwne auta nie przeznaczone do jazdy po czarnym, ze wolniej sie jedzie, ale sie jedzie :)21