www.forum4x4.pl

Wylaczajac z 4L chwycil N tak ,ze silnik nic nie napedza ale przedniego mostu nie rozlaczyl. Co z tym fantem zrobic?? Dzwignie zmiany przelozen to juz pokrzywilem prawie probujac na chama go

wystarczy ze wiedziesz na kanał spuścisz olej z reduktora i przez śrubę spustową śrubokrętem przesuniesz tryby,powinno zadziałać u mnie pomogło

lukasz st-ce pisze:wystarczy ze wiedziesz na kanał spuścisz olej z reduktora i przez śrubę spustową śrubokrętem przesuniesz tryby,powinno zadziałać u mnie pomogło

Za duzo roboty Juz zrobilem przed chwila - nawet pod auto nie trzeba wejsc Wystarczy wyjac dzwignie zmian przelozen srubokretem przestawic wodzik,wsadzic dzwignie i zrobione.

Nastepnym razem,zadne szarpania dzwignia bo tylko cos wyszczerbic mozna - wyjac,wsadzic - 20 min i jedziemy dalej ... A ja juz dzis Pararancze spalic chcialem ,a dzwignie reduktora to wyrwalem prawie ...

Piotr Karcz dzieki wielkie za linka

lukasz st-ce pisze:wystarczy ze wiedziesz na kanał spuścisz olej z reduktora i przez śrubę spustową śrubokrętem przesuniesz tryby,powinno zadziałać u mnie pomogło

jeżeli już to koła zębate
nie potrzeba tak cudować.
Kolega już napisał jak to należy zrobić(zdjąć lewarek, ustawić odpowiednio wodziki i złożyć)

Seba350 pisze:

lukasz st-ce pisze:wystarczy ze wiedziesz na kanał spuścisz olej z reduktora i przez śrubę spustową śrubokrętem przesuniesz tryby,powinno zadziałać u mnie pomogło

Za duzo roboty Juz zrobilem przed chwila - nawet pod auto nie trzeba wejsc Wystarczy wyjac dzwignie zmian przelozen srubokretem przestawic wodzik,wsadzic dzwignie i zrobione.

Nastepnym razem,zadne szarpania dzwignia bo tylko cos wyszczerbic mozna - wyjac,wsadzic - 20 min i jedziemy dalej ... A ja juz dzis Pararancze spalic chcialem ,a dzwignie reduktora to wyrwalem prawie ...

Piotr Karcz dzieki wielkie za linka

20 min to koszmarnie dlugo jak moj zlomek sie blokowal to zszedlem z czasem ponizej 3 min a pozniej wymienilem gume co sobie siedzi pod lewarkiem reduktora i problem zniknal. Moze kolego u Ciebie przyczyna jest taka sama.

Pozdrawiam

ale po co sie spieszyc

poreb pisze:ale po co sie spieszyc

Zeby jechac dalej, bo takie jechanie to wazna sprawa jest

Pozdrawiam

20 min mi zeszlo bo robilem to pierwszy raz (nie mowiac o tym ,ze auto ponad 3h stalo na zwirowni gdzie z 6-7 aut innych sie taplalo a ja sobie tylko na nich patrzylem i lewarek wyrywalem - czlowiek dzieki forum ciagle sie uczy i na nastepny raz trzeba laptopa zabrac by byc on-line z forum ) Mam nadzieje,ze nastepnych nie bedzie,ale jesli juz to pojdzie szybciej

meenia pisze: a pozniej wymienilem gume co sobie siedzi pod lewarkiem reduktora i problem zniknal. Moze kolego u Ciebie przyczyna jest taka sama.

Pozdrawiam

O jakiej gumi mowisz?? Oslonce lewarka by reduktor syfu nie lapal czy temu "oringowi" o przekroku kwadrata


EDIT :
Juz wiem,o to z fotki Ci chodzi :
http://www.zukiworld.com/month_070102/i ... step44.jpg
To juz wiem ,ze ktos tam grzebal i nie ma takiego czegos jest wstawiony "oring" o przekroju kwadratu Trzeba kupic taki jaki powinien byc -pewnie ASO

Dlugo radosc nie trwala - podczas jazdy pierwsze zapiecie 4x4 i znow to samo ... Jak juz kolega wyzej wspominal - cala wine ponosi ta guma (jablko) - lewarek opada za nisko i wyskakuje z bolcow ktore sa w obudowie. Jako ,ze nie mialem oryginalu zastosowalem polowe gumy amortyzatora jaka mialem w garazu od fiata 126p - tak ladnie przelaczanie reduktora nigdy nie dzialalo

Seba350 pisze:Dlugo radosc nie trwala - podczas jazdy pierwsze zapiecie 4x4 i znow to samo ... Jak juz kolega wyzej wspominal - cala wine ponosi ta guma (jablko) - lewarek opada za nisko i wyskakuje z bolcow ktore sa w obudowie. Jako ,ze nie mialem oryginalu zastosowalem polowe gumy amortyzatora jaka mialem w garazu od fiata 126p - tak ladnie przelaczanie reduktora nigdy nie dzialalo

Wszystko lacznie z numerem katalogowym i cena masz w tym watku. http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... &start=100

Pozdrawiam

Topic dodany do "Spis treści wartościowych tematów..." niech sluzy potomnym...

u mnie problem powrócił znowu zablokowany reduktor wyczytałem o tej gumie pod drążkiem zmiany przełożeń ,musze sprawdzić czy w ogóle u mnie taka jest ,reduktor tak się zablokował i to tak dziwnie ze ma ruch taki jak byśmy chcieli w normalnej skrzyni biegów wrzucić 3 i 4 działa tylko napęd na tylnią oś nie załącza sie przód .Wie może ktoś jakie wymiary ma ta guma pod drążkiem reduktora może cos dobiorę podobnego do oryginału. Może jeszcze mała podpowiedż jak wymontować lewarek reduktora ??????????

Seba350 pisze:Wylaczajac z 4L chwycil N tak ,ze silnik nic nie napedza ale przedniego mostu nie rozlaczyl. Co z tym fantem zrobic?? Dzwignie zmiany przelozen to juz pokrzywilem prawie probujac na chama go

Tradycja, nie było mnie i znowu auto zepsułeś......

lukasz st-ce pisze:u mnie problem powrócił znowu zablokowany reduktor wyczytałem o tej gumie pod drążkiem zmiany przełożeń ,musze sprawdzić czy w ogóle u mnie taka jest ,reduktor tak się zablokował i to tak dziwnie ze ma ruch taki jak byśmy chcieli w normalnej skrzyni biegów wrzucić 3 i 4 działa tylko napęd na tylnią oś nie załącza sie przód .Wie może ktoś jakie wymiary ma ta guma pod drążkiem reduktora może cos dobiorę podobnego do oryginału. Może jeszcze mała podpowiedż jak wymontować lewarek reduktora ??????????

Powyzej jest link co i jak z zablokowana skrzynka, co do lewarka to zdjac gumy, nacisnac srubokretem tulejke lewarka jednoczesnie obracajac ja w lewo i ot cala filozofia

Pozdrawiam

lukasz st-ce pisze:Może jeszcze mała podpowiedż jak wymontować lewarek reduktora ??????????

Foto:
http://www.zukiworld.com/month_070102/f ... nstall.htm

Link do tematu dałem w drugim poście od góry w tym temacie.

A guma to chyba takie coś:

http://www.roadlessgear.com/page/RGL/PR ... 9541-80051

dzięki za podpowiedzi i linki dzisiaj biorę sie za odblokowanie reduktora i sprawdze czy u mnie ta guma jest ?

lukasz st-ce pisze:dzięki za podpowiedzi i linki dzisiaj biorę sie za odblokowanie reduktora i sprawdze czy u mnie ta guma jest ?

niestety reduktor nadal zablokowany ,guma ta pod drażkiem reduktora jest i nawet cala nie popękana .Ruszałem tymi wodzikami nic nie pomoglo nadal zablokowany, ustawiałem je w różnej pozycji i nadal tylko ruch do przodu i do tyłu, reduktor załancza tylko tylni napęd i to tak dziwnie że w pozycji gdzie powinien byc 4x4 .Może wie ktoś jak powinny byc ustawione te wodziki ja ustawiłem je tak i nic sie nie zmieniało

wsadzajac dzwignie mialem wodziki ustawione inaczej - jak gdyby polowa wyzlobienia sie zbiegaly - nie pamietam ale z twoich fotek ten lewy byl cofniety u mnie ku tylowi auta

jeszcze nie udało mi się odblokować reduktora ,zastanawiam sie co może byc przyczyną tak czestego blokowania ,wyczytałem że w waszych przypadkach przewaznie blokuje sie tak że nie da sie dalej jechac zostaje na luzie.U mnie zakleszacza sie tak ze mam tylko tył .Mam jeszcze jedno pytanie , czy pod tym czujnikiem obok drążka powinna być kulka i czy jak jej nie ma to może miec wpływ na blokowanie sie reduktora

lukasz st-ce pisze:jeszcze nie udało mi się odblokować reduktora ,zastanawiam sie co może byc przyczyną tak czestego blokowania ,wyczytałem że w waszych przypadkach przewaznie blokuje sie tak że nie da sie dalej jechac zostaje na luzie.U mnie zakleszacza sie tak ze mam tylko tył .Mam jeszcze jedno pytanie , czy pod tym czujnikiem obok drążka powinna być kulka i czy jak jej nie ma to może miec wpływ na blokowanie sie reduktora

Kulka pod czujnikiem ma być. Jak jej nie ma, to czujnik nie zadziała, ale reduktorowi to nie szkodzi.

wodziki muszą być ustawione razem albo z jednej strony, albo z drugiej(musisz popatrzeć na drążku bo w tej chwili nie pamiętam z której) w pozycji 4x4 i wtedy włożyć.
Inaczej będzie lipa(np. tylko wolny tył).
Znajomemu tak wypadło że miał szybki i wolny tył, nie miał wogóle 4x4.

ja odblokowywłaem w 3 min - praktyka

PODSTAWOWYM powodem zaklinowania jest minimalny ruch samochodu podczas zmiany 4l-4h - ja póżniej mocno trzymałem pedał hamulca przy przełączaniu i juz nigdy nie miałem BLOCKA

Ostatnio miałem taki przypadek że zapinałem na 4h w lekkim ruchu i kaput.
Myślałem że mam przód a tu nic zero?po powrocie z upalania pod chatą znowu zapinam przód i działa???magia???może to ta guma?