Od kilku dni moj SJ odmówił posłuszeństwa ...dzień przed wyjazdem na wakacje połamałem tylne resory ...zaraz po powrocie zamówiłem nowe założyłem , wymienilem przy okazji rozrusznik bo moj stary zdecydował że bedzie prądnicą ... ;p
Ucieszony że już wszystko skończyłem odpaliłem zuzke i chciałem pojechac na próbe

Zmieniłem świece , rozebrałem gaznik(asian),wyczyscilem i założyłem spowrotem, próby regulacji nie da się zrobić ponieważ silnik pracuje po odpalniu przez minute a potem przez 5 minut nie da się go odpalić ...
Nie wiem co może być nie tak prosze o pomoc doświadczonych ... opadłem z sił wobec mojej zuzanny .... a jeszcze najlepsze miesiące w teren takie bagienka i grzyby
