Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Antałek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: wt gru 09, 2008 1:01 pm
Lokalizacja: Dobra Gmina

Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: Antałek » czw sty 07, 2010 12:59 am

Spryciule z Japonii pokąbinowały i wymyślili że wstawią złącze topliwe (z angielska 'fuse link') pomiędzy klemą na + akumulatora a przewodem wchodzącym w wiązkę. Jakiś czas po tym pomysłowy Niemiec wykąbinował że przepalone złącze zastąpi bliżej nieokreślonym przewodem, a teraz ja zastanawiam się co z tym fantem zrobić :-(
Zanim jednak wpadnę na jakiś szalony pomysł liczę na radę osób które mają więcej praktycznego doświadczenia w zmaganiach z samurajami.
Opcje są takie:
- kupić nowe złącze w ASO
- zostawić to co wykombinował poprzedni właściciel
- połączyć akumulator z wiązką przewodem o takiej samej grubości jak ten w wiązce
- zastąpić złącze topliwe standardowym bezpiecznikiem samochodowym (max to chyba 30 A, ale rozwiązanie względnie tanie)
- zaszaleć i założyć między przewody oprawę na bezpieczniki rurkowe (rozwiązanie podpatrzone w car-audio) - minusem tego rozwiązania jest słaba dostępność bezpieczników i koszt oprawki. Plusem możliwość wpakowania nawet bezpieczników 80A, a stosując ANL'e - 300A ;-)

Nie mam też pewności co do wytrzymałości oryginalnego złącza topliwego, w kilku miejscach w necie znalazłem informację że jest to 30A, a w skanach polskojęzycznej instrukcji do samiego można przeczytać że 50A... :-?

Awatar użytkownika
pavelk
Posty: 458
Rejestracja: śr lut 25, 2009 12:32 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: pavelk » czw sty 07, 2010 8:14 am

nie ma co szukać tego w aso bo pewnie będzie drogo - daj przewód taki jak jest dalej w instalacji i wstaw odpowiedni bezpiecznik - 30A lub 50A - sam nie wiem jaki ma być.
I się zastanów co się stało że się ten przewód przepalił - to niezłe kuku musiało być - może dalej jest coś nie tak wiec żeby trzymało mądry niemiec dał grubszy kabel - jak wsadzisz bezpiecznik i Ci się od razu przepali to będziesz wiedział :wink:
był: SJ500, 1988
jest: jimniak, 2001

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: Kostuch » czw sty 07, 2010 3:03 pm

Fuse link to po prostu kawałek cienszego kabla. Ma się przepalić jak jest zwarcie jeszcze przed skrzynką bezpieczników.
Z wiekiem gnije i zanika z pod maski.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

vetrieska
Posty: 306
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Stąporków
Kontaktowanie:

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: vetrieska » pt sty 08, 2010 9:54 pm

nie wiem jaki byl amperaz tego zlacza, pewnie cos powyzej pradu znamionowego alternatora czyli >45A. Na taki prad sa bezpieczniki tzw. MAXI - wieksza odmiana tych ktore sa w samuraju standardowo. do 80A dostepne spokojnie w sklepach dla ciezarowych. oprawki do tego montowane na przewod widzialem kiedys na alledrogo chyba. bezpiecznik jeden kolo 3 zl, tragedii nie ma.
SJ 413 '87 mota sie co nieco :D

Awatar użytkownika
matchbox
Posty: 1746
Rejestracja: śr cze 25, 2003 2:43 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: matchbox » pn sty 11, 2010 9:42 am

Bez przesady, to ma być w końcu bezpiecznik 8)
Proponuję przeprowadzić test, powyciągać wszystkie bezpieczniki ze skrzynki i spróbować uruchomić auto :)21
Na pięć samochodów które przepuściłem przez ręce trzy odpaliły, a w jednym działały światła mijania i kierunkowskazy :evil:
Nauczony przykrym doświadczeniem na kilku leciwych autach (nie wiadomo co tam i jak ktoś wcześniej pozakładał i jak podłączył pod instalację, również jakich dokonano "napraw") zakładam jeden główny bezpiecznik w oprawce na przewodzie, tylko w oprawce nie takiej "radiowej" bo nie wytrzyma dużego amperażu. Za to bezpiecznik wystarczy 32 A a nawet jak mi się kiedyś spalił to założyłem 16 A i też mogłem kontynuować jazdę. Kilka razy tak miałem przy zwarciu, że nie poleciał żaden inny bezpiecznik tylko właśnie główny, za to nie zdarzyło mi się żebym stanął tylko dlatego ża 32 A nie wytrzymał, mimo załączonych świateł, wentylatora nagrzewnicy, halogenów. Bilans typowego obciążenia (światła pozycyjne i mijania, halogeny, kierunki, wantylator, zapłon, radio itp.) nawet w zimie zamyka się w 300 W, a 32 A daje 384 W czyli jest wystarczający zapas. Oczywiście zasilanie silnika rozrusznika, ew. wyciągraki nie idzie przez ten bezpiecznik.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza :)21

vetrieska
Posty: 306
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Stąporków
Kontaktowanie:

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: vetrieska » pn sty 11, 2010 9:11 pm

tak patrze teraz na schemat od sj413 i wynika z niego, ze:
bezpiecznik jest na przewodzie pradowym do alternatora i zasilania instalacji samochodu, niedaleko od klemy (w sensie ze po drodze nic sie nie odgalezia wczesniej)
jak silnik pracuje i alternator laduje to przez ten bezpiecznik plynie prad ladujacy baterie, prad do odbiornikow w aucie NIE plynie przez niego tylko z alternatora od razu do instalacji
a gdy silnik nie pracuje i powlaczamy odbiorniki to plynie przez niego prad ktory one pobieraja
wiec do tego 32A wystarczy. ale przy mocno rozladowanej baterii jest mozliwe ze alternator da nam swoj prad znamionowy do ladowania baterii i wtedy to moze byc za malo.Jednak taka sytuacja rzadko w naturze wystepuje. Pomyslmy jednak, przeciez jesliby wystarczylo 30A na przyklad to jaki problem byl dac taki bezpiecznik -przeciez te wsuwane sa 30A?
Od zwarc w instalacji to moim zdaniem sa bezpieczniki w skrzynce
Ja mam do czynienia z maszynami budowlanymi, tam np. przy alternatorze 120A bezpiecznik ma 150 i umieszczony jest tak samo - jego glowna rola to chyba jednak zabezpieczenie max. pradu ladowania, bo pobor pradu nie osiaga takich wartosci (nawet polowy najczesciej). Wczesniej przeciez w ogole bezpiecznikow w tym miejscu instalacji nie bylo, tak wiec ten nawet o dosc duzym pradzie to juz postep jest :D
SJ 413 '87 mota sie co nieco :D

Awatar użytkownika
kotara
 
 
Posty: 121
Rejestracja: pn mar 23, 2009 3:18 pm
Lokalizacja: Tarczyn

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: kotara » pn sty 11, 2010 10:37 pm

U mnie 30A i normalnie wszystko lata - klima hi fi i neony :)
Suzi '86 + M/T + lift IM +50mm + Lock Right tył + ......
Africa Twin 7a na kostkach
LR Disco 300Tdi

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: Kostuch » pn sty 11, 2010 10:40 pm

vetrieska pisze:...Pomyslmy jednak, przeciez jesliby wystarczylo 30A na przyklad to jaki problem byl dac taki bezpiecznik -przeciez te wsuwane sa 30A?
...
Prąd pobierany przez odbiornik podczas włączenia jest sporo większy od znamionowego, dlatego te mała płytkowe się nie nadają.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

vetrieska
Posty: 306
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Stąporków
Kontaktowanie:

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: vetrieska » wt sty 12, 2010 12:22 am

a ktory z tych odbiornikow jest zasilany bezposrednio zza bezpiecznika topliwego z pominieciem tych "zwyklych" bezpiecznikow pod kierownica?z tego co widze tylko elektromagnes rozrusznika.
jutro sprawdze jaki on prad max. bierze 8)
SJ 413 '87 mota sie co nieco :D

Awatar użytkownika
matchbox
Posty: 1746
Rejestracja: śr cze 25, 2003 2:43 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: matchbox » wt sty 12, 2010 10:57 am

Kostuch pisze:Prąd pobierany przez odbiornik podczas włączenia jest sporo większy od znamionowego, dlatego te mała płytkowe się nie nadają.
Weź poprawkę na dopuszczalną przeciążalność bezpieczników :wink: W samochodzie mało jest odbiorników indukcyjnych liczących się w ogólnym bilansie mocy, większość to oświetlenie.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza :)21

Awatar użytkownika
matchbox
Posty: 1746
Rejestracja: śr cze 25, 2003 2:43 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: matchbox » wt sty 12, 2010 11:11 am

vetrieska pisze:... ale przy mocno rozladowanej baterii jest mozliwe ze alternator da nam swoj prad znamionowy do ladowania baterii i wtedy to moze byc za malo.Jednak taka sytuacja rzadko w naturze wystepuje...
To jest czysto teoretyczne rozważanie i do tego ma przynajmniej dwie wady - rezystancja wewnętrzna aku nie puści prądu ładowania większego niż 10 A przy 14 V na alternatorze, oczywiście tylko przy max rozładowanym akumulatorze w idealnym stanie, praktycznie podpadnięty aku będzie miał zwiększoną oporność wewnętrzną i popłynie wiele mniej. Poza tym odbiorniki też pobiorą sobie ile będzie wynikało z praw Kirchoffa (skąd one skubane to wiedzą :)21 ) Trzeba pamiętać o regulatorze napięcia który odetnie ładowanie w przypadku stanu bliskiego zwarcia. Kolejna sprawa to wydajność alternatora, która również jest teoretyczna a zależy od jego obrotów.
Reasumując to nawet rozważając problem tylko teoretycznie nie ma możliwości aby w kierunku ładowania popłynął prąd choćby zbliżony do prądu znamionowego alternatora.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza :)21

Awatar użytkownika
matchbox
Posty: 1746
Rejestracja: śr cze 25, 2003 2:43 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: matchbox » wt sty 12, 2010 11:13 am

vetrieska pisze:a ktory z tych odbiornikow jest zasilany bezposrednio zza bezpiecznika topliwego z pominieciem tych "zwyklych" bezpiecznikow pod kierownica?(...)
I tu można się niemile rozczarować niestety :roll:
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza :)21

Antałek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: wt gru 09, 2008 1:01 pm
Lokalizacja: Dobra Gmina

Re: Złącze topliwe w SJ/Samurai?

Post autor: Antałek » pn sty 18, 2010 1:08 pm

Dziękuję za informacje, zakładam oprawkę na MAXI i bezpiecznik 30A (tylko taki udało mi się kupić).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość