mam Samuraia 2003r z tym samym silnikiem. Miałem latem jak było wilgotno takie same objawy. Trochę mnie to wkurzyło bo nie lubię jak mi coś świeci i auto nie działa pod względem silnikowym tak jak powinno.
Rozpocząłem od najprostszych możliwości usterki. Mianowicie od przekaźników i bezpieczników w komorze silnika. Odpiąłem akumulator i po kolei każdy z 3 przekaźników wyciągałem, stukałem w niego śrubokrętem, czyściłem styki (nóżki i gniazda). Następnie bezpieczniki w komorze. Każdy tak samo jak przekaźnik (tyle że bez pukania śrubokrętem

) założyłem klemę i działało wszystko.
Za jakiś czas (parę miesięcy był spokój) straciłem panowanie nad elektryką. Auto zgasło na przejeździe kolejowym i nie chciał odpalić. Jak odpalił to kontrolka świec nie gasła. Obroty falowały 1000-1500rpm i zdziczałem. Auto zaciągnąłem do BOSH-a na Sępiej w Bydgoszczy (objawy wskazywały na wadliwy zawór w pompie LUCAS Epic - taka jest montowana w tym silniku) Przeraziłem się po raz kolejny bo cena za nową pompę jest kosmiczna a zawór nie jest wymienny. Następnego dnia dzwoni znajomy z serwisu i mówi że już chodzi ale nie jest tak jak powinno. Pojechałem, wsiadam, odpala kontrolka świec gaśnie, jadę do domu. Po drodze czuję że to nie jest to, brak pełnej mocy, trochę za bardzo kopci itp.. Podjechałem na stację benzynową, gaszę silnik wracam i czapa... nie odpala. Hol pod dom i auto czekało aż nabierze mocy prawnej na naprawę.
Pewnej niedzieli mi się nudziło i idę do auta, otwieram maskę, kumpel gmera miernikiem przy pompie wtryskowej, ja w tym czasie łapię za wiązkę komputera (przy nogach pasażera) i PYK pod maską. Jakiś przekaźnik załapał. Odpalam, działa jak nówka, ogień. Moc powróciła i działa do dziś. Muszę przeczyścić dokładnie styki przy ECU bo raz na jakiś czas mi kontrolka jeszcze przyświeci.
Sprawdź wszystkie połączenia pompa-komputer-świece żarowe-stacyjka. Jeśli nic nie jest spalone, przerwane itp to powinno takie coś pomóc na takie objawy.
Mam plandekę. Szczelność tego jaka jest każdy wie i wilgoci co nie miara w aucie, zwłaszcza w deszczowe dni. Styki mogą sobie zaśniedzieć i są jaja.
Jesteś kolego może z Bydgoszczy albo okolic?