www.forum4x4.pl

witam wszystkich świat zawalił mi się na głowe zdechł mi silnik w 1.3 na gażniku zabieram się za remont pewien gość powiedział mi że tego silnika się nie remontuje co wy na ma ktoś doświadczenie na tym polu

Nie ma sensu ekonomicznego tego remontować.
Lepiej kupić drugi sprawny silnik lub od razu zrobić swap na coś lepszego i nowocześniejszego - np 1,3 z jimny z początku produkcji da radę przerzucić - mechanicznie jest to praktycznie plug&play, a elektrycznie można całą instalację przerzucić, lub z dwóch zrobić jedną(czego raczej nie polecam).

jest opcja na inny silnik tylko boje się trafić na padaczke ,nie mam czasu na grzebanie przy motorze bo musze jeżdzić

A co Ci padło w tym silniku bo może tam nie potrzeba remontu?

trybik sie zadiablił

ŁeLeK pisze:trybik sie zadiablił

Ale to ten trybik z tego czegoś co napędza takie tam coś w ty czymś od tamtego z drugiej strony od spodu

Ten od holajzy do blimbownicy

Czyli skończył Ci się wzdrygiwacz do giewaresu ten koło oporopowrotnika. To jest częstą bolączką tych łodzi.

panowie wszystko się zgadza na razie nie jeżdzi ale będzie silnik drugi już jedzie a stary (poszły panewki na korbie) do piekła

Panewki kosztują 45 zł , szlif wału grosze jakieś uszczelki i za 200 zł zreanimujesz jeżeli wał nie ucierpiał

Toper pisze:Panewki kosztują 45 zł , szlif wału grosze jakieś uszczelki i za 200 zł zreanimujesz jeżeli wał nie ucierpiał

za 200 zreanimujesz całosc po obroceniu panewki??

ehhhh fantaści za 200 remont dołu

A skąd wiesz czy wał do wymiany ? szlif wału kosztuje 80 zł a panewki 44 zł . Jasne lepiej chłopakowi pisać że wzdrygiwacz do gibaresa się spierdzielił albo bulgotnica nie robi. Konkretnie się pytał i pewnie konkretnej odpowiedzi sie spodziewał moja jest taka a jak ktoś ma inne zdanie to trudno ...

wszystko oddając w ręce mechanika tanio nie będzie

ja osobiście cały silnik bym zmienił

Toper pisze:A skąd wiesz czy wał do wymiany ? szlif wału kosztuje 80 zł a panewki 44 zł . Jasne lepiej chłopakowi pisać że wzdrygiwacz do gibaresa się spierdzielił albo bulgotnica nie robi. Konkretnie się pytał i pewnie konkretnej odpowiedzi sie spodziewał moja jest taka a jak ktoś ma inne zdanie to trudno ...

A kto i gdzie Ci napisal ze wał jest do wymiany
Nie spinaj sie nawet jesli wał nie jest do wymiany a panewka sie obrocila to koszty minimalne nie konczą sie na 124zł wg Twoich obliczen.
Trzeba kupic uszczelke pod glowice,zrobic planowanie glowicy,naprawic (dac do wytoczenia)korbowod w ktorym sie panewka obracala-badz zakupic inny.Trzeba kupic olej + filtr bo w nim znajdziesz resztki spiłowenaj panewki ..nie wspominajac o uszczelkach ktore wypadalo by wymienic np pod mise olejowa.
Wiec spusc z tonu bo jesli nie masz pojecia o remoncie to sie nie wydurniaj publicznie bo sie osmieszasz ,no chyba ze dalej twierdzisz ze ww.czynnosci da rade wykonac/zakupic w kwocie 200pln?Czy moze ktoras z wymienionych rzeczy /czynnosci jest zbedna? Co Ty na to

Ale ja sie nie unoszę tylko zobaczymy co mu padło i będzie wiadomo ile to kosztuje . Jasne że się uzbiera , ale jak się postara i wiele "nie wybuchło" to wcale nie wywali bebechów , tylko mnie trochę osłabia to że się chłopina pyta co i jak a odczytuje kilka postów o "bulgotnicach" no wiesz nie po to chyba pytanie .

daro 16v pisze:

Toper pisze:A skąd wiesz czy wał do wymiany ? szlif wału kosztuje 80 zł a panewki 44 zł . Jasne lepiej chłopakowi pisać że wzdrygiwacz do gibaresa się spierdzielił albo bulgotnica nie robi. Konkretnie się pytał i pewnie konkretnej odpowiedzi sie spodziewał moja jest taka a jak ktoś ma inne zdanie to trudno ...

A kto i gdzie Ci napisal ze wał jest do wymiany
Nie spinaj sie nawet jesli wał nie jest do wymiany a panewka sie obrocila to koszty minimalne nie konczą sie na 124zł wg Twoich obliczen.
Trzeba kupic uszczelke pod glowice,zrobic planowanie glowicy,naprawic (dac do wytoczenia)korbowod w ktorym sie panewka obracala-badz zakupic inny.Trzeba kupic olej + filtr bo w nim znajdziesz resztki spiłowenaj panewki ..nie wspominajac o uszczelkach ktore wypadalo by wymienic np pod mise olejowa.
Wiec spusc z tonu bo jesli nie masz pojecia o remoncie to sie nie wydurniaj publicznie bo sie osmieszasz ,no chyba ze dalej twierdzisz ze ww.czynnosci da rade wykonac/zakupic w kwocie 200pln?Czy moze ktoras z wymienionych rzeczy /czynnosci jest zbedna? Co Ty na to

~500zł a za 700 można kupić 2gi silnik hehe

przerabiałem temat i znam z autopsji

panewki do wymiany i jedna korba , pierścionki bo pobierał olej do tego wymiana rozrządu robota mechanika wszystko zamkneło się w granicy 2 tyś . panowie taka zabawa nie jest tania i nie ma co się łudzić że się zmieści ktoś w taniości wiem że można było kupić motor za 800 zł. doliczając do tego nowy rozrząd płyny ewentualnie robote mechanika pomału zbliżymy się do kosztów jakie poniosłem , robiąc samemu (zaoszczędzimy)a i tak dołożymy do sprzętu bo czegoś brakuje . Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za komentarze na forum -kolejny uratowany.

2 kafle za remont samuraiowego silnika no grubo no ale cóż ja słyszałem o jednym bielskim serwisie gdzie wymiana łożysk z jednej strony w samuraiowym moście to 400zł bez części