Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » śr sie 14, 2013 11:15 am

Kupuję właśnie Jimny za około 20 -25 tys
Przejechałem Polskę południową, co jeden to egzeplarz to lepszy :D :D .

Jak nie dać naciąć się na bitego z zjebaną geometrią z wszystkim innym jakoś potem poradzę.

Słucham głosów, jak i co sprawdzić .

Oczywiście niby wszystko wiem ale .....zawsze ktoś może mnie w zrobić w konia.

Tych aut w dobrym stanie nie ma...

Szukam wsparcia
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
wojo02
Posty: 1971
Rejestracja: pn lut 23, 2009 4:16 pm
Lokalizacja: KRAK

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: wojo02 » śr sie 14, 2013 11:19 am

zacznij od glodowki, potem anal, oral te sprawy ... i jakos pojdzie :)21

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: Mroczny » śr sie 14, 2013 11:28 am

ułatwisz sobie życie i unikniesz rozczarowań:

1. kupujesz w kraju. Szukasz auta nie dalej jak dwa powiaty. I pierwsze pytanie winno brzmieć: jak długo pan/pani wóz ów posiada

2. kupujesz w kraju innym. Zaczynasz od pytania o referencje kulinarne właściciela oraz o ważność tuv.

nie zagwarantuje to nic ale odsiejesz tych co gwarancję porażki dają

Adamo
 
 
Posty: 8253
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: Adamo » śr sie 14, 2013 11:30 am

W każdym mieście jest warsztat, który za parę zeta sprawdzi geometrię :)21

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » śr sie 14, 2013 11:48 am

Dzięki mroczny kupuję w powiecie tarnowskim i ościennych nie pojadę po auto dalej jak 50 km .
I tak mam wrażenie że to za daleko :)

Cieprliwiem wyczekuję oferty gdzie ktoś sprzedaje np z kompletem opon zimowych . :) i z polskiego salonu
i nawet by kupił takie auto gdyby nie moja fanaberia że musi mieć klimę . :) bo tu zaczynają się schody ale cierpliwie do celu
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: suzi4WD » śr sie 14, 2013 11:50 am

Odpuść.
Małe, ciasne, gówno warte.
Za taki pinionc.
Nie wiem czemu tak trzymają cenę.
Już chyba brałbym nowe z salonu.
:wink:
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

Krzysiek_MM
 
 
Posty: 812
Rejestracja: sob lut 23, 2008 3:16 pm
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: Krzysiek_MM » śr sie 14, 2013 12:18 pm

Kupić to jedno ale jak nie wydachować tego
prowadząc do domu to jest pytanie.
:)21

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » śr sie 14, 2013 12:38 pm

z salonu nie chce
Grand vitara też mówili że ujowa a dla mnie ideł ideałów do tego benz :)

Wiem że małe ciasne też mnie to martwi ale cóż

Miłość do aut terenowych ...............

"4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje (..."
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: slavok » czw sie 15, 2013 12:14 pm

ideały to są w salonie a nie na rynku wtórnym, zwłaszcza w powiecie tarnowskim... kup rokującego i doprowadź go do stanu który będzie Cię zadawalał.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » czw sie 15, 2013 12:26 pm

a to w jakich powiatach śą lepsze to pojadę :) przygranicznych ?
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: slavok » czw sie 15, 2013 1:07 pm

Z pewnością nie w tych gdzie jest wykorzystywany do ciorania po pagórkach przez atechnicznych góroli (bez urazy)
Kiedyś się zajmowałem handlem samochodami i większość samochodów z rej. zaczynającymi się od KT to była jakaś masakra.

Taka anegdotka, przyjechał gość gdzieś z okolic Tarnowa, na wymianke, chciał wymienić passacika b5 na T4, no i robimy jazdę próbną jego samochodem, pada stwierdzenie
- Panie drogi ale w tym samochodzie w ogóle nie ma amortyzatorów..
- e panie co pan gada przecież są
- no ale nie trzymają w ogóle, jakieś końcówki też stukają mocno na dziurach, wymieniał pan to kiedyś amortyzatory w tym samochodzie ?
- eeee panie a po co przecież się nie urwało jesce.
:o :o
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
ssslavo
Posty: 712
Rejestracja: wt gru 30, 2008 6:50 pm
Lokalizacja: małopolska

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: ssslavo » czw sie 15, 2013 1:40 pm

Do mnie ostatnio gość po Jimnego z Limanowej przyjechał Vitarą,patrzę a on ma każde koło inne.Pytam jak on tym jeżdzi?
A gość na to że w górach mieszka i mu to nie przeszkadza- ale jak na reduktorze za pogrzebem jechał to mu się " skurcybyk zbiesił i nie chcioł jechać ino zgrzytoł i stanoł i mu się biegu wyjonć ni dało" Ale już sie nauczył że trzeba na lewarku kołami poruszać i zaczyna działać. Tyle że po którejś akcji z kolei zgrzyta i trzeba "nowe" kupić.
Swoją drogą mysle że magicy są wszędzie :)
PATROL
SAMURAI
GEKON

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » czw sie 15, 2013 5:04 pm

cenne uwagi w sumie macie rację auta z rejestracją KT to jest masakra
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
LESNICZYy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: sob lut 27, 2010 5:42 pm

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: LESNICZYy » sob sie 17, 2013 4:49 pm

cordoba_2004 pisze:Dzięki mroczny kupuję w powiecie tarnowskim i ościennych nie pojadę po auto dalej jak 50 km .
I tak mam wrażenie że to za daleko :)

Cieprliwiem wyczekuję oferty gdzie ktoś sprzedaje np z kompletem opon zimowych . :) i z polskiego salonu
i nawet by kupił takie auto gdyby nie moja fanaberia że musi mieć klimę . :) bo tu zaczynają się schody ale cierpliwie do celu
Tak ciężko znalesć :P http://otomoto.pl/suzuki-jimny-salon-pl ... 93805.html Ja dzis bylem 120 km w 1 strone i opłacało się ... Więc poluzuj porty :)21
JIMNY

cij
 
 
Posty: 238
Rejestracja: wt maja 06, 2008 8:14 pm

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cij » ndz sie 18, 2013 10:17 am

Mi sie troche spieszyło i w zeszłym roku sprzedałem w ciagu 3dni równo 4 letniego jimnika za 24.4tys. Tego z klima ale bez zderzaków malowanych i centr. zamka. Był szary metalik także zderzaki pasowały. Miał z tego co pamiętam nieco ponad 60 tys km, z salonu, nie rozbity, 2 komplety opon, w terenie stosunkowo mało i raczej lekkim. San był naprawde idealny, przed sprzedaza sparwdziłem wszystko zeby kupujacy nie miał kłopotu. Sam zanim kupiłem w salonie szukałem używanego ale wszystkie które widziałem były po dzwonach mniejszych czy większych. W koncu się wkur... i kupiłem co było dużym błędem finansowym. Niestety auto z czasem okazało sie sporo za małe cona początku wydawało się mi do przezwyciężenia. Jak sprzedawałęm to pomimo, że cene miałem sporo nizsza od rynkowej, auto nei bite i z salony 1wł o i tak dzwonili goście z dziwacznymi propozycjami np 15tys co mnie troche denerwowało i na tym pomimo późniejszych prób kontaktu z ich strony kończyliśmy rozmowę. Od kupującego usłyszałem ze szukał juz dłuzszy czas i niestety jimniki w stanie raczej słabym były na rynku. Na przykładzie mojego auta wychodzi, ze czasem ktos wystawi dobry egzemplarz w znośnej cenie także cierpliowści. Jeśłi mogę to stanowczo odradzam Ci jedynie zakup nowego nawet jak przez długi czas nie bedziesz mógł znalezć ciekawego używanego.

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » ndz sie 18, 2013 10:37 am

nowego nie kupię nigdy na pewno choćby dlatego że za nowego kupił bym 3 używane

Mam cierpliwość nie jestem napalony mam dwa auta , grand vitary szukałem dwa lata ponad dwa lata ale znalazłem swoją perełkę i to 20 km od domu. Także na pewno się coś znajdzie nie umieram na jimiego, jeździłem nim jestem w pełni świadom jego wielu wad.
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

kwiatkowawies
Posty: 365
Rejestracja: pn cze 22, 2009 7:20 pm
Lokalizacja: kwiatkowawies

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: kwiatkowawies » ndz sie 18, 2013 9:19 pm

Cierpliwości i powodzenia,... :o
PATROL Y61 V8 LONG TURYSTYK

Awatar użytkownika
Placek^
Posty: 1594
Rejestracja: czw paź 13, 2011 7:37 pm
Lokalizacja: Radom

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: Placek^ » pn sie 19, 2013 10:09 am

Ja się zastanawiam czy swojego nie sprzedać, ale to automat :]
Jimny 1.8is
Jeep WJ 4.7 H.O.
Merc W203 Sport Coupe

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » pn sie 19, 2013 11:10 am

:D :D automata nie:)
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
Placek^
Posty: 1594
Rejestracja: czw paź 13, 2011 7:37 pm
Lokalizacja: Radom

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: Placek^ » pn sie 19, 2013 12:05 pm

Manual mam w rajdowym jimny, na co dzień za leniwy jestem, żeby wajchą machać 8)

Co do kupna to koniecznie sprawdź napędy - czy się załączają, czy kontrolki się dobrze świecą, jak działa załączony reduktor itp. Często ludzie załączają 4x4 po wyjeździe z salonu i tak zostawiają "bo lepiej". Sprawdź czy nie wyją mosty przy szybszej jeździe. Podnieś dywaniki i zobacz czy nie był topiony.

I jak ognia wystrzegaj się przekładek.
Jimny 1.8is
Jeep WJ 4.7 H.O.
Merc W203 Sport Coupe

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » pn sie 19, 2013 1:32 pm

Dzięki bardzo na pewno znajdę swoje "przeznaczenie":P
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: cordoba_2004 » pn sie 19, 2013 1:32 pm

Dzięki bardzo na pewno znajdę swoje "przeznaczenie":P
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
wojo02
Posty: 1971
Rejestracja: pn lut 23, 2009 4:16 pm
Lokalizacja: KRAK

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: wojo02 » pn sie 19, 2013 1:55 pm

cordoba_2004 pisze:Dzięki bardzo na pewno znajdę swoje "przeznaczenie":P
no tak pewnie za 5 lat albo wcale
opowiedz nam jeszcze o swoim disco... :)21

bladyrunner
 
 
Posty: 122
Rejestracja: czw sie 21, 2008 9:14 am

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: bladyrunner » pn sie 19, 2013 8:31 pm

Poszukaj używki, którą salon Suzuki wziął w rozliczeniu. Biorą tylko krajowe i z pełną dokumentacją serwisową z ASO. Jest trochę drożej, ale znacznie mniejsza szansa na wtopę. Tylko rzadko się trafiają.

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kupuję JIMNY- jak nie dać się naciąć

Post autor: suzi4WD » pn sie 26, 2013 9:33 am

Tyle zachodu o samochód który ma dość problematyczne przeznaczenie.
:)21
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości