W mojej głowie zrodził się iście szatański plan sprzedania bmw e46 i kupna suzuki vitary. Potrzebuję jednak Waszych opinii co do tego pomysłu. Plan taki żeby dorwać seryjniaka i trochę go przerobić - planuję lift jakieś 2`, wycięte nadkola pod koła 31`. W przyszłości pewnie zderzak pod wyciągarkę itp drobnostki. Jako, że było by to przez dłuższy czas jedyne auto to założyłbym instalację gazową (wiadomo przy takich kołach spalanie będzie odczuwalne). No i warto wspomnieć, że codziennie od poniedziałku do piątku dojeżdżam 30km w jedną stronę do pracy ale nie autostradą:-)

Co myślicie o takim szaleństwie? Autko da radę? Wygodą i ciasnotą się nie przejmuję bo już zostałem napiętnowany samurajem - fakt faktem było to auto nr2 tylko do błota.