
W Gdańsku masz większość profesjonalnych firm malarskich - zgłoś się do firmy Europol ( namiary już podawałem jak chcesz to na pv) i sprzedadzą ci porządny epoksyd.
Moderator: Zbowid
Przeleć to teraz papierem ściernym na wiertatce gdzieś tak około 80 a potem 160 i będzie gitbyko pisze: Samochodzik jest na etapie czyszczenia z rdzy i już widzę że zrobiłem błąd ponieważ czyszczę szczotką na wiertarce. ]
to to ja chcę dopiero kupić, wezmę pewnie i tak... może to elektroniczne gówienko by chociaż przyhamowało rozwój korozji- tylko ciekawe gdzie to umieścić bo nie wiem czy to wodoodporne jest.bigos pisze:na pewno nie polecam cortanina f - rdza na płocie bardzo szybko.
sądząc po podobnym działaniu brunoxa, fertanina są to bezsensowne środki- no chyba że do szybkiego ukrycia rdzy przed kupującym![]()
wg mnie (nie znam się) dobrą metodą jest szczotka druciana lub szlifierka lub piaskowanie i jakikolwiek podkład (z działu farby i lakiery najlepszy epoksydowy)
efekt placebo, wydałem, kupiłem to musi działać, po za tym co to za opinie ? komentarze na allegro wystawiane po 2 dniach ? gdzie tu obiektywność, niech ktoś sprawdzi jak to działa długoterminowo na przestrzeni kilku lat.nivinny pisze:czyli "teoria korodowania stali" wyklucza działanie takiego czegoś?? tylko skąd tyle pozytywnych opinii (za dużo żeby były umieszczane przez sprzedawców)
nie wiem, nie znam się, chętnie się dowiem...
Na dużą skalę jest to stosowane w wielu strategicznych miejscach - rurociągi, zbiorniki, statki. Wszędzie jest projektowane do nowych obiektów. Nazywa się to fachowo ochrona katodowa i jest dodatkowym wspomaganiem dobrego systemu antykorozyjnego. Stosowanie tego w obiekcie na którym istnieje już korozja jest bezcelowe - to nie "leczy" to przeciwdziała. Jak chcesz więcej poczytać fachowych opracowań daj cynk na pv to podeślę Ci linki.nivinny pisze:czyli "teoria korodowania stali" wyklucza działanie takiego czegoś?? tylko skąd tyle pozytywnych opinii (za dużo żeby były umieszczane przez sprzedawców)
nie wiem, nie znam się, chętnie się dowiem...
Dokładnie. Czyli tam gdzie jest jakiś elektrolit (woda morska na przykład). Do samochodu raczej nie bardzo bo auto nie jest zanurzone w płynie przewodzącym prąd. A korozja na powietrzu występuje jak najbardziej.Zbowid pisze:Na dużą skalę jest to stosowane w wielu strategicznych miejscach - rurociągi, zbiorniki, statki. Wszędzie jest projektowane do nowych obiektów. Nazywa się to fachowo ochrona katodowa i jest dodatkowym wspomaganiem dobrego systemu antykorozyjnego. Stosowanie tego w obiekcie na którym istnieje już korozja jest bezcelowe - to nie "leczy" to przeciwdziała. Jak chcesz więcej poczytać fachowych opracowań daj cynk na pv to podeślę Ci linki.nivinny pisze:czyli "teoria korodowania stali" wyklucza działanie takiego czegoś?? tylko skąd tyle pozytywnych opinii (za dużo żeby były umieszczane przez sprzedawców)
nie wiem, nie znam się, chętnie się dowiem...
Jeśli tak to idę szukać gdzieś cynku i przylutuję do podwozia w paru miejscach.Zbowid pisze:Wojtek, nie do końca masz rację...taką metoda ochrania się szyny tramwajowe chociażby...a one nie są stale zanurzone. To samo jest ze zbiornikami podziemnymi i rurociągami napowietrznymi, więc...
nowojtek_pl pisze:
PS. Cynk da się lutować w ogóle ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości