cortianin

oraz piaskowanie i zabezpieczenie antykorozyjne

Moderator: Zbowid

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: cortianin

Post autor: cordoba_2004 » pt maja 07, 2010 9:03 pm

a słynny brunox ?
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: cortianin

Post autor: slavok » pt maja 07, 2010 9:14 pm

pppat pisze:podobno taki lakier nabijany jest dobry bezterminowo

znalazłem ostatnio puszkę którą nabijali mi jakieś 4 lata temu
potszebowałem przyswzfungować w piecu bo nie szło, w piecu poszło
a malowało też całkiem normalnie
wszystkim się da malować, farmami plakatowymi też, zasadnicza różnica jest w wytrzymałości powłoki, coś co jest w spray'u i przetrwało 4 lata napewno nie ma w sobie utwardzacza... powłoki końcowe to zazwyczaj albo akryl z utwardzaczem, albo lakier bazowy + bezbarwny z utwardzaczem, spraye nabijane w mieszalni z dodatkiem utwardzacza, takie na zaprawki należy wykorzystać w kilka godzin.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: cortianin

Post autor: Patryk 160 » pt maja 07, 2010 10:44 pm

slavok pisze:
pppat pisze:podobno taki lakier nabijany jest dobry bezterminowo

znalazłem ostatnio puszkę którą nabijali mi jakieś 4 lata temu
potrzebowałem przyswzfungować w piecu bo nie szło, w piecu poszło
a malowało też całkiem normalnie
wszystkim się da malować, farmami plakatowymi też, zasadnicza różnica jest w wytrzymałości powłoki, coś co jest w spray'u i przetrwało 4 lata napewno nie ma w sobie utwardzacza... powłoki końcowe to zazwyczaj albo akryl z utwardzaczem, albo lakier bazowy + bezbarwny z utwardzaczem, spraye nabijane w mieszalni z dodatkiem utwardzacza, takie na zaprawki należy wykorzystać w kilka godzin.
ano może i racja
na to nie patrzyłem
malowałem po piecu w przerwach rozpalania
i pomyślałem że skoro pryska i nie stwardniało w tej konserwie to jest ok
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » sob maja 08, 2010 12:14 am

No mi w nabijalni powiedzieli że 2 dni max to będzie dobre, więc podejrzewam że lakier z utwardzaczem, i że to trochę o niebo lepsze po zastosowaniu niż lakier sklepowy z datą ważności 3 lata
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » sob maja 08, 2010 5:31 pm

Wiekszość lakierów a sprayu to alkidy - dlatego dają się usuwać nitro... Chemoutwardzalne raczej nie występują w spraju.
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » ndz maja 09, 2010 4:05 am

A te nabijane na zamówienie pod kolor ? Gość w lakierni twierdził że max. 2 dni będzie do użycia po nabiciu więc trzeba dokładnie wiedzieć kiedy się będzie malować. Może jednak chemoutwardzalne?

Te które się dają usuwać nitro to niezła porażka. Miękkie jak zabawka. Fabryczny nitrem nie zejdzie bez szlifowania, a podkład jeszcze trwalszy.

Zmyłem z jednego auta z ciekawości nitrem wszystko co dziwnie wyglądało i odłaziło (mimo że kolor ten sam) - idealnie wyszły spod spodu miejsca szpachli, oryginalny podkład, miejsca przejścia w fabryczny lakier, rdza. Idealnie widać co było bite i jak zostało "zrobione" na sprzedaż.

Domyślam się że to mogło zostać w warunkach warsztatowych lepiej zrobione jakby zostały użyte farby chemoutwardzalne? Czy wszystkie poprawki to tylko taka dekoracyjna lipa na chwilę
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » ndz maja 09, 2010 10:02 am

Kombinujecie jak koń pod górę....Wystarczy poprosić o jakąś kartę informacyjną - powinni mieć. Z drugiej strony szukacie cały czas jakichś wynalazków chociaż wszyscy w koło powtarzają, że cortaniny, hamerajty i inne bruno syfo farby są do du.py i jedynie mają "dobry" marketing. Nie słuchajcie więc uwag tylko zróbcie po swojemu i za trzy lata będziecie mogli mówić - jest super, zeszło tylko 50% :)21 Temat zamykam bo przestał być twórczy.
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
bigos
 
 
Posty: 3412
Rejestracja: wt sty 29, 2008 7:04 am
Lokalizacja: Połaniec/Kielce

Re: cortianin

Post autor: bigos » ndz sie 08, 2010 10:28 pm

swego czasu zabezpieczyłem pordzewiały kawałek płotu cortaninem jako test- szkoda pisać :)21

natomiast pisze na cortaninie że jest to odrdzewiacz, mam rozumieć że będzie działał tak jak WD40- odkręcę dzięki niemu zapieczone śruby itd ??
Jimny :)21

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: cortianin

Post autor: Patryk 160 » ndz sie 08, 2010 11:29 pm

bigos pisze:swego czasu zabezpieczyłem pordzewiały kawałek płotu cortaninem jako test- szkoda pisać :)21

natomiast pisze na cortaninie że jest to odrdzewiacz, mam rozumieć że będzie działał tak jak WD40- odkręcę dzięki niemu zapieczone śruby itd ??
no raczej nie,o napewno nie

ale powiem Wam koledzy że za dzieciaka jakieś 16-17 lat temu robiłem pewien samochód,dość kompleksowo
podłoga była od wewnątrz pordzewiała średnio głęboko,ale nie na tyle żebym wpadł na pomysł jej wycięcia
posmarowałem to cortaninem kilkakrotnie,jakieś 4x,po uprzednim odbiciu lużnej rdzy

wczoraj mnietknęło poszedłem wyjąłem z owego auta gumowe gumy :)21
podniosłem dywan..........

i co widzę ????????????
:o
no wcale się nie pogorszyło
jest dokładnie tak jak było wtedy
żadnych dziur ani jakichś superwykwitów korozji

jedyna różnica że wtedy ten cortanin był w takich brązowych butelkach i pamiętam że jak się
go otworzyło to zaraz niewiadomo skąd przylatywał do tej flaszki tabun takich małych muszek :)21

zdecydowanie nie były to czasy żeby można było kupić jakiś epoksyd itp :)23
ino baranek był z bola,czeski elaskon w metalowych flaszkach no i kortanin
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Zablokowany

Wróć do „Farby i lakiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości