Otóż, trzeba się cofną do punktu wyjścia.
Po pierwsze mamy do wyboru kilka wersji,np:
stan wyjściowy podłoża
wiedza o produktach
dostępność produktów
wiedza, dostępność i możliwości wykonawcze itp itd.
możliwości ekonomiczne - czytaj cena zabezpieczenia
No wszystko to wskazuje na to że mamy wiele możliwości i niestety nie da się tak do końca łączyć technologii.
Ja zajmuję się już jakiś czas zabezpieczeniami antykorozyjnymi ale głównie instalacji przemysłowych i obiektów przemysłowych. Na takich obiektach nikt rozsądnie myślący nie eksperymentuje bo to są ogromne koszty - sprawę eksperymentowania zleca się profesjonalnym producentom powłok antykorozyjnych. Pamiętajmy jednak, że nawet najlepszy produkt można zwyczajnie skopać na etapie wykonawstwa.
Ja na podstawie swoich doświadczeń i różnych dostępnych testów i opracowań proponuję die opcje ale związane tak na prawdę z tym samym produktem. Założenia jakie były postawione w odniesieniu do produktu były w zasadzie proste:
- aplikacja na dobrze przygotowane podłoże
- ale również aplikacja na gorzej przygotowane podłoże
- szybkoschnąca farba która nie ma ograniczenia od góry czasu nakładania następnej powłoki i nie ma również specjalnych wymagań w odniesieniu do istniejącej powłoki,
- możliwość aplikacji aparatem ale również ręcznie
- możliwość pracy tej farby/powłoki w zanurzeniu
- wytrzymałość mechaniczna połączona z dużą elastycznością
- bardzo dobre własności antykorozyjne
Po wykonaniu kilku testów i sprawdzeniu dostępnych produktów wyszło to co wyszło. Produkt który polecam nie wymaga stosowania żadnych dodatkowych primerów czy odrdzewiaczy gdyż te wszystkie własności ma już w sobie.
Porównując parametry techniczne z innymi produktami wychodzi jednak na plus - czyżby więc produkt doskonały? Na pewno nie bo ma swoje wady ale na nasze potrzeby jest OK wadą jedynie jest dostępność i wielkość opakowań. Ja mam dostęp do najmniejszych opakowań 5L mieszaniny.
I pamiętajmy o jednym - każda opcja ma swoje wady i zalety. Nie twierdzę również, że jest to najlepsze rozwiązanie - sam znalazłbym kilka lepszych

Ten produkt nie jset propagowany na rynku samochodowym/lakierniczym z prostego założenia - właściciel jest również właścicielem Sikensa i dział na innym rynku nie tracąc czasu i pieniążków na promocję bo na taki jeden np stateczek sprzedaje tego 20 000 litrów jednorazowo i realizuje kilka/kilkanaście statków jednocześnie

Jak są jakieś pytania to proszę i mam propozycję aby założyć nowy temat z prostym tytułem: Technologie nakładania i każdy może umieścić tam swoją przetestowaną albo tylko zasłyszaną technologie. Czas weryfikuje bardzo skrupulatnie nie pozostawiając złudzeń...